Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Kupa mięci... Contesso kochana!! :))) Bądź sprawiedliwa. A coś Cię spotkało niemiłego z racji tej notki, której fragment cytujesz powyżej? Nie, pod ochroną są wszyscy, niezależnie od poglądów. W porządku, zagrania spod znaku palickociarni i urbaniarni zapewne nie przejdą, ale margines tolerancji jest tak szeroki, jak tylko się da na konserwatywnym portalu. Dopóki - wszyscy "chronieni" zachowują poziom w dyskusji i rozmawiają o poglądach, a nie próbują sobie przypinać coraz bardziej paskudne łatki. A swoją ścieżką - to Wy się, do jasnej ciasnej, zdecydujcie. :) Wolność słowa, jak najbardziej, popierana, cacana i kochana - a jak przychodzi co do czego, okazuje się, że wolnośc słowa super, ale dla "naszych". A innych to ciupasem wyekspediować z wilczym biletem - ale to już! :)) No, nie jest trochę tak? ;) _________ Dobra, Kazek w zamach nie wierzy. Wolno mu. Ja na przykład jestem na 95% przekonany, że był - ale to nie ma nic do rzeczy. To go przekonajcie, pokażcie, że nie ma racji, zamiast na wstępie konstatować "my już wiemy kto on i po co tu jest". Do licha - połowa Polaków nie wierzy, lekko licząc. Oni wszyscy też "ten, tego, wiadomo"? 0 Kazek, stań na placu!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Ossalo! "Zadymy", manifestacje - to w dużej mierze wentyl bezpieczeństwa. Dla państwa, dla systemu. Wyjdą ludzie na ulicę, pośpiewają, poskandują przemówień posłuchają i pójdą do domu. A potem znowu błogi spokój. Gdybym był dyktatorem w totalitarnym państwie (formalnie demokratycznym) niczego innego bym sobie nie życzył. Dla jednodniowych patriotów też wygodnie. Poszli, obowiązek spełnili, "poczuli siłę i czas", heglowski powiew - a teraz można przez cały rok nic nie robić. No może nie całkiem nic, zawsze można ponarzekać oraz pracowicie odliczać czas do następnego Święta Niepodległości. Na przykład na blogu. A to wszystko nie tak. W samym świętowaniu nie ma nic złego, ba, jest to chwalebne. Ale ten dzień (swoją drogą przeklinam osobę, która ten dzień roku wybrała, jak wiecie jest to data mocno umowna - zawsze buro, ponuro i zimno. Czemu nie w lipcu? :)) - ten dzień jest tylko dopełnieniem i niejako potwierdzeniem patriotyzmu codziennego. A z tym już bywa krucho - stąd mój sarkazm. Skierowany zresztą nie do PT Blogerów, Komentatorów i Czytelników Niepoprawnych, skierowany do społeczeństwa. Bardzo się cieszę, że wreszcie PiS poszedł po rozum do głowy i nie zamierza zasilać zawłaszczonych przez tzw. Ruch Narodowy obchodów Dnia Niepodległości w Warszawie. Zawłaszczonych, gdyż przed 2010 sami narodowcy byli w stanie zgromadzić góra 2 tysiące osób. Od 2010 jednak coś się zmieniło, nie tyle ile byśmy chcieli, ale jednak. Postanowili aktywnie świętować również niezaangażowani politycznie, pojawiły się tłumy składajace się z ludzi ze środowiska RM, PiS, jak i KGP. Narodowcy okrzykneli to swoim sukcesem, oni, którzy stanowili w porywach 5%. Moja radość ma również podłoże czysto ogoistyczne - jestem z Krakowa. 11 listopada zazwyczaj bywałem na mszy na Wawelu, teraz będę mógł uczestniczyć w większych uroczystościach. I nie bedę musiał się rozglądać z paniką w oczach, czy gdzieś obok nie pomyka Giertych, Poręba, Ziemkiewicz albo młodzian w brunatnym wdzianku. Bo jeszcze ktoś by mi zdjęcie zrobił i wstydu bym się najadł. Nie warto iść na Bastylię w jednym szeregi z szewcem Simonem, naprawdę nie warto. PS. A jak już RN wydeleguje tych 500 chłopa to zostanie jeszcze ktoś z nich, żeby demonstrować? Czy będą altruistycznie chronić "nie swoich" - mogą braki kadrowe wystąpić. Za złośliwość przepraszam, ale nie wycofuję - drobny rewanż za "rejterady" i "dziecinady" w notce Autorki. serdecznie pozdrawiam Rejterada do Krakowa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Nieświadomie. Hiperelokwencj Nieświadomie. Hiperelokwencja "kościelna". Gdzieś dzwoni. Dalej to głupie. :). Poseł Hofman "leci" Guevarą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: @Sawicki Marek Przypomniało mi się to opowiadanie z "Cyberiady", kiedy maszyna dostała polecenie zrobienia "nic". I ostatnie zdanie (chyba Klapaucjusza), po tym jak stanęła, uprzednio przerzedziwszy jednak kosmos: "może nie zauważą", "może się nie zorientują"... :)) Poseł Hofman "leci" Guevarą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Re: My? My, Polacy? My, Podstawą tego systemu jest fakt, że każdy pełnoletni obywatel (o ile sąd mu praw nie zabierze) może, jeśli chce, głosować. I że głosy wszystkich mają taką samą wagę. Czyż nie? Tak na marginesie. Ja się tym systemem nie zachwycam, ja z niego paskudnie drwię. Pełno mamy dookoła jego piewców, po lewicy, po prawicy. Tymczasem fakt, że musimy cierpieć rządy PO, że Warszawa jeszcze przynajmniej rok oglądać HGW w ratuszu, że mieliśmy zgniłę czasy SLD przy władzy, prezydenta postkomucha i wszystkie inne kwiatki - to konsekwencja wyników wyborów. Decyzje podjęte przez WIĘKSZOŚĆ (bo niegłosowanie jest też decyzją mającą konsekwnecje). Sam system "demokracji liberalnej" w wydaniu europejskim a la XXI wiek jest wystarczająco zły, z założenia. Nie musi prowadzić do katastrofy, ale jest to wysoce prawdpodobne. W warunkach polskich, w połączeniu ze stopniem ogłupienia i zleminżenia społeczeństwa, rozkładem instytucji państwowych (vide: sądownictwo) to istny horror. Beneficjenci tego układu wmawiają nam od zawsze (za granicą jest podobnie, to akurat nie jest wyłącznie polska specyfika), że najświętszą świętością jest równość, że decyzje większość nie tylko powinny być respektowane, ale że, z definicji, są słuszne. Te kłamstwa padają na podatny grunt: komu z "szaraczków" nie spodoba się wizja, kiedy to "my, obywatele" decydujemy. Ludzie równi nie są, ludzie dzielą się na mądrych i głupich, uczciwych i nieuczciwych... A że wspomnianych głupszych i głupich jest zazwyczaj większość, wiadomo kogo nam wybiorą, przy wydatnym wsparciu tych nieuczciwych. Szukanie dziury w całym, wskazywanie "wad" jedynej partii, co do której wszyscy tutaj zgadzamy się, że byłoby lepiej, gdyby rządziła - co najmniej dziwne. Jak PiS jest wystarczającoi dobry żeby rządzić - co poprawiać, nad czym rwać szaty? Ludzi poprawić, wyborców, żeby ten fakt dostrzegli. A jak nie zasługuje, żeby rządzić - co sobie głowę zawracać, znaleźć innego "faworyta". Zwalanie winy na "złą opozycję" podczas gdy prawdziwi winni są w zasięgu ręki tłumaczyć można chyba tylko bałwochwalczą czcią dla Systemu Liberalnej Demokracji (w skrócie SLD). Powiem szczerze - mniej denerwują mnie prominenci PO, różne mętne figury u władzy niż tępota moich kochanych rodaków, większości z nich, którzy zafundowali nam takie "ciekawe czasy". Dostały małpy brzytwę do ręki i... głosują. I nie, nic ich nie usprawiedliwia, nic nie zwalnia od odpowiedzialności za bezmyślność. Ani propaganda, ani taka czy inna koniunktura, ani brak informacji - nic. Oczywiście te czynnniki występują, ale wystarczy mieć IQ w okolicach 90 i ukończone 8 klas (a nawet nie), żeby widzieć, wiedzieć i czuć AD 2011, że PO z daleka czuć ignorancją i kloaką. A kto przegrał referendum? Polacy, jeszcze raz Polacy. Poseł Hofman "leci" Guevarą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu My? My, Polacy? My, My? My, Polacy? My, Warszawiacy, nie mogę napisać, mieszkam gdzie indziej. Mój pan prezydent miasta też nieszczególnie mi się podoba, aczkolwiek do "osiągnięć" HGW mu daleko. Ale o fakt, że został wybrany mogę mieć pretensje tylko do mieszkańców mojego miasta. Podobnie mieszkańcy Warszawy. A tak w ogóle, nie cieszysz się? Każde wybory, każde referendum, to święto demokracji. Wolni ludzie, równi w obliczu prawa, głosują, w mądrości swojej podejmując wybór. Jest to procedura godna najwyższego szacunku. W niedzielę ci, którzy chcieli pójść na referendum poszli i głosowali. Ci, którzy nie chcieli - nie poszli. Jednym wolno i drugim wolno. No i wyszło na to, że mieszkańcom Warszawy, większości z nich, rządy HGW się podobają . Gdzie Ty tu widzisz jakieś "porażki? Tu trzeba świętować - po raz kolejny naród polski, tym razem w postaci "stoliczan" - zdał egzamin. Poseł Hofman "leci" Guevarą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu No, nie tylko :) a) nie No, nie tylko :) a) nie wybory, a referendum b) nie PiS, a HGW c) niech żyją samorządność i demokracja! W sumie - po skutecznym odwołaniu HGW, pomijając okres komisaryczno-przejściowy, prezydentem zostałby zapewne ktoś z szacownego SLD. Poseł Hofman "leci" Guevarą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu @TzW Ech, zredefiniujmy. Nie: "PiS przegrał wybory", ale "mieszkańcom Warszawy podoba się HGW". Nie lepiej? :) Poseł Hofman "leci" Guevarą
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Nie róbmy polityki, budujmy Wielką Niemiecką Potęgę. I Rosji Nic dodać, nic ująć, niestety. Polska AD 2013. -1 Nie róbmy polityki, budujmy Wielką Niemiecką Potęgę. I Rosji
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Re: @adriano - chciałbym wierzyć, że to, co Pan pisze Ale proszę mi powiedziec - skąd przekonanie, że gdzieś tam czeka rzesza ludzi chcących głosować, ale nie mających na kogo? Pytałem o to już wcześniej. Ci ludzie są winni tyleż samo co wyborcy PO, SLD, Palikota - nie poszli na wybory i nie zablokowalisitwie drogi do władzy - w 2011 roku wszystko jużbyło jasne, to nie 2007, kiedy jeszcze niektórzy mogli nie wiedzieć czym jest PO i koledzy. Młodzież, szczególnie ta niegłosująca, to w większości stado zobojętniałych baranów (przepraszam, ale określenie jak najbardziej na miejscu, jakkolwiek obraźliwe). Żyją fejsbuczkiem, imprezkami, piwkiem i pracą w korporacji, gdzie się "rozwijają". Z głosującą niewiele lepiej - najlepszym świadectwem głosy oddane na palikociarnię. Biernego elektoratu nie da się "zagospodarować", Z definicji, ponieważ jest on bierny. Jeśli bierny pozostał po kwietniu 2010, bierny pozostanie. Jedyna nadzieja w zmianie mentalności tego elektoratu, we wlaniu trochę oleju do pustych głów. A jeśli nie oleju - to szacunku dla wartości, których i tak nie szanują, nie rozumieją (póki co), tak aby bali się epatowac leseferyzmem i nihilizmem, pod groźbą tzw. sankcji społecznych. Patriotyzm wynosi się z domu, ale to już rzadkie zjawisko. Nabywa się go też z wiekiem, kiedy człowiek zaczyna postrzegać rzeczywistość poważniej. Nasza młodzież "naturalnie patriotyczna" nie jest. Jeszcze raz. Skończmy z mitem mądrych wyborców, niezagospodarowanych elektoratów i złych partii. Mamy jedną partię nie najgorszą, na czele człowieka, którego trudno nie darzyć szacunkiem. Mimo wszystkich wad PiS, chyba wszysyc byśmy chcieli, aby to oni rządzili, prawda? No i co? I guzik. Wiadomo, dzięki komu. Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony