|
10 lat temu |
Re: "Lol" - ki diabeł z tym "lolem" ? |
Oryginalnie źródłem jest światek (niegdyś hermetyczny) komputerowych maniaków, światek chatów, maili i internetu. Skrót funkcjonuje od z górą dziesięciu lat, od czasów arachaicznego IRC'a.
Jest ich mnóstwo, rodem z nagielskiego.
afaik - as far as I know (na ile mi wiadomo)
afair - as far as I remeber (na ile pamiętam)
imho - in my humble opinion (moim skromnym zdaniem)
ty - thank you
brb - be right back (zaraz wracam)
bbl - be back later (będę później)
cu - see you
I wiele innych.
Oczywiście, czym innym jest używanie tych skrótów w korespondencji czy na chacie, czym innym ich wymawianie w rozmowie. :)
Ale nie całe "zło tego świata" pochodzi od TVN :D
I jest wiele zdecydowanie gorszych rzeczy niż relatywnie niewinne "LOL". :) |
|
"Lol" - ki diabeł z tym "lolem" ? |
|
|
10 lat temu |
Re: "Lol" - ki diabeł z tym "lolem" ? |
"laughing out loud"
Najczęściej używane w formie pisanej, właśnie jako "lol".
Jest kilka wariacji :)
Np
rofl - "rolling on the floor laughing".
pozdrawiam |
|
"Lol" - ki diabeł z tym "lolem" ? |
|
|
10 lat temu |
Re: Wpis Yupitera też znikł |
Wpis Yupitera nie istnieje, stąd "vote" i "insert" zrobiły się czarne (już nie są linkami). Nie został usunięty przez nikogo z redakcji, w tym wypadku miałbym go, jako admin, podświetlonego na różowo. (status "odpublikowane")
Również autor notki może ją usunąć, w dowolnym momencie. Proponuję w pierwszej kolejności zwrócić się z pytaniem do Yupitera.
PS. Czego dotyczyła polemika? Pytam z ciekawości, nie było mnie na NP jakieś 48h.
pozdrawiam |
0 |
CENZURA NA NIEPOPRWNYCH? znikl wpis ze strony napisany 16 IX 18:27 |
|
|
10 lat temu |
Re: CENZURA NA NIEPOPRWNYCH? znikl wpis ze strony napisany 16 IX |
Straszna ta cenzura, jeśli wpis można bez trudu przeczytać. :)
Notka po prostu nie znajduje się na stronie głównej. |
0 |
CENZURA NA NIEPOPRWNYCH? znikl wpis ze strony napisany 16 IX 18:27 |
|
|
10 lat temu |
Re: A jednak... |
Złe elfy mi szepnęły słówko i jestem. :)
Zanim sprawy zajdą za daleko (i Kościej z Działu Naruszeń przystąpi do działania, zmuszony) - do wszystkich dyskutantów.
Moi Drodzy, naprawdę, to nie jest tak, że osoba mająca inne zdanie, nawet jezeli uznajmy je za z grubtu nieprawdziwe i błędne, została sprzedana, kupiona, nasłana i pisze w złej wierze.
Po pierwsze primo (jak mawiał - ktoś tam - ale mi się podoba "sformułowanie") w wielu przypadkach ciężko mieć stuprocentową pewność. Czy moja prawda prawdziwsza? Trzeźwa odpowieź brzmi - a cholera wie (o ile ktoś nie jest spcjalistą w danej dziedzinie i nie posiada na dany temat dogłębnej wiedzy).
Po drugie primo (i ważniejsze) - dyskredytowanie adwersarza jest zabiegiem paskudnym. Dodatkowo, nawet jeżeli w zamierzeniu "błyskotliwe", jest to, de facto, ucieczka od merytorycznej dyskusji. Jak świadczy o dyskutancie stosujacym tego typu środki(przynajmniej w moich skromnych oczach) - tego już nie napiszę. Na pewno, niedobrze. ;)
Znam reguły, którymi rządzą się internetowe publiczne "polemiki", gdzie łatwo przejść od "ad meritum" do "ad personam". Zawsze, ilekroć jestem ich świadkiem, jestem odrobinę zdumiony (mimo że cynik ze mnie i złudzeń co do natury ludzkiej posiadam niewiele, jeśli w ogóle) jak łatwo dojśc do etapu "walki o honor", rozpoczynając od dyskusji o... bitwie pod Grunwaldem i o tym, czemu Jagiełło tak długo szedł pod Malbork.
Żart? Niekoniecznie. Będąc fanem pana Geroge'a R. R. Martina zabłąkałem się kiedyś na forum poświęcone "Grze o tron". Zaczeło się od dyskusji "czy Renly mógł zdobyć King's Landing" a skończyło na słowach "ty sk..." adresowanych do oponenta.
Kończac wstawkę - proszę, bardzo, o WYHAMOWANIE rozpędu.
:)
Do licha, sobota wieczór jest... litości. :)
|
|
Holocaust po japońsku |
|
|
10 lat temu |
Re: Pustki na pokazie prasowym, owacja na stojąco podczas gali.. |
Gęba jakby znajoma (pan po prawej), ale nijak skojarzyć nie mogę...
?? |
|
Pustki na pokazie prasowym, owacja na stojąco podczas gali... |
|
|
10 lat temu |
Re: OKdR - Gangsterskie grepsy |
"Ojca chrzestnego" nigdy nie lubiłem i nie polubiłem. :)
Ale - trafne. ;) |
|
OKdR - Gangsterskie grepsy |
|
|
10 lat temu |
Re: Chamstwo i góralska muzyka |
A, zapytam, skąd tak wiele głosów krytycznych?
Sam spotkałem się się z określonymi zachowaniami moich rodaków będąc za granicą. I było mi - tak - wstyd. Za nich.
Owszem, nie wszyscy popełniają ten grzech.
Ale, idealistycznie i patriotycznie, chciałbym, abyśmy nie byli postrzegani jak turyści niemieccy, brytyjscy czy amerykańscy wizytujący Polskę. Tych, z kolei, widuję prawie na co dzień (akurat mieszkam w jednym z bardziej turystycznie popularnych miast).
I znowu, prawdopodobnie, jest to niewielka część odwiedzających. Co z tego - markę, niedobrą markę, potrafią wyrobić. Określenie "znowu ci pijani, rozkrzyczani, Angole" stało się standardem. Zwykłem wtedy sarkastycznie komentować "barbarzyńcy z Zachodu".
Autor opisał konkretne sytuacje. Fakt? Fakt.
Mamy udawać, że się nie zdarzają? A, i owszem, są rzeczywistością.
I tak, zdarzało mi się pozostawać przy angielskim (niemieckim nie władam, angielskim akurat tak) po to, aby nie kojarzono mnie z pewnymi osobnikami mojej narodowości, zachowującymi się w określony sposób - gdy byłem za granicą.
pozdrawiam
|
|
Chamstwo i góralska muzyka |
|
|
10 lat temu |
Re: @Gadający Grzyb |
I tu jest pies pogrzebany. Nie widzę w Polsce "niezagospodarowanych". Po prostu, kto się miał zagospodarować, to się zagospodarował, ostatnim dzwonkiem (dramatycznym) był Smoleńsk. Mniej więcej połowie Polaków jest wszystko jedno: nie interesują się, nie chodzą na wybory, jedyne co potrafią, to narzekać. Nie ma takiej siły (chyba żeby nastąpił jakiś spektakularny kataklizm, ale o tym lepiej nawet nie myśleć), która by ich z politycznego marazmu i tumiwisizmu wyrwała.
Teoria o "niezagospodarowanych" jest od lat pieszczona i hołubiona przez różnej maści kanapy, które na niej opierają nadzieje na załapanie się na tłustą parlamentarną dietkę. Ale to miraż, fatamorgana.
Smutne lecz prawdziwe: tak wygląda nasze społeczeństwo. Połowa nie głosuje, a głosującej połowie, większości, podoba się PO-wska bananowa republiczka.
Pojawienie się RN spowoduje, że niektórzy ruszą tyłek i pójdą na wybory? Nagle im przybędzie patriotyzmu, zaangażowania, czymś się zainteresują?
O, bardzo chciałbym, aby tak było. Już niezależnie od tego, co myślę o RN jako takim. Ale to utopia. Śmierć w Smoleńsku ich nie ruszyła, a ruszy swoimi przemowami pan Ziemkiewicz czy pan Bosak??
PS. Dwudziestoparolatkowie niech lepiej trzymają się z daleka od aktywnego uprawiania polityki. Nikomu to na dobre nie wyjdzie.
|
|
Marsz Niepodległości 2013 |
|
|
10 lat temu |
Re: MAX |
Odpowiedziałem na to pytanie (mimochodem) u Danza.
pozdrawiam |
1 |
Marsz Niepodległości 2013 |
|