Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj rosnąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu ŁŁ - potwierdzam     Mam doświadczenie z "zarządzania projektami", również uczestniczyłem w przetargach (drobniejszych). Duży przetarg jest klasycznym projektem (termin ten jest nagminnie nadużywany).Schemat-algorytm przetargu, który zaprezentowałeś (14 pkt), rzeczywiście gwarantuje jego uczciwe przeprowadzenie, a kto twierdzi inaczej, to kłamie. I Basta ! pzdr Milton Jak się organizuje przetargi? - zasady z życia wzięte
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Łyżka dziegciu w miodzie krytyki Zaczynał w UPR w Szczecinie. pzdr Milton Dyplo-matoł Nitras na wstecznym biegu…
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu      Siłą Kabaretu      Siłą Kabaretu Starszych Panów była znajomość natury ludzkiej, jej słabostek, z odrobiną szlachetnej autoironii. A przecież w okresie gomułkowskim wcale nie był tak przyjemnie.     Siłą Pietrzaka jest nonkonformizm, połączony ze zdrowym rozsądkiem i szukanie prawdy, często bolesnej. A przecież okres gierkowski był bardziej "liberalny" niż gomułkowski.     Siłą Szymona Majewskiego jest ... etat w TVN i dopir.dalanie, niby każdemu ze sceny politycznej, ale nie tak bardzo symetrycznie. Kaczyńskim ile się da, Tuskowi ... ile pozwolą.     A o bałtroczykopodobnych festiwalach kabaretów z Krakówka, z paniusiami w TV 2 to szkoda pisać, tym bardziej oglądać. pzdr Kabareciarskie seanse nienawiści.
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu    Uzupełniam informacje:    Uzupełniam informacje: mój rozmówca z PSL działał na terenie Lubelszczyzny. Co do werbowania osób do przedsięwzięć typu rynek zbożowy, to zainspirował mnie ks. Isakowicz-Zaleski, w czasie swojego wykładu o zbrodniach na Wołyniu, gdy mówił o księżach, jako osobach wykształconych i m.in. z tego względu będących naturalnymi "przywódcami" środowisk wiejskich w przedwojennej Polsce. Do nich można dodać właścicieli ziemskich, nauczycieli i urzędników - poczta, policja itp. Chętnie przeczytałbym monografię nt. "Polski rynek zboża w latach 1900- 1939". Pojawia się tu ciekawy problem funkcjonowania tego rynku w zaborach rosyjskim i austriackim, gdzie były główne skupiska ludności żydowskiej, z zaborem pruskim, gdzie środowiska żydowskie były słabsze, gdzie społeczeństwo polskie było dobrze zorganizowane. Prawdopodobnie tu wystąpiłyby b. ciekawe różnice.    Polska międzywojenna wchodziła w proces modernizacji tj. co miało wywołać m.in. zmiany strukturze społeczno-zawodowej - przejęcie "nadwyżki" ludności chłopskiej i przekształcenie jej w pracowników przemysłowych, co zrobili po 1945 r. komuniści brutalnymi metodami. Jak wiadomo wojna zatrzymała ten proces. Czy środowiska żydowskie blokowały awans środowiska chłopskiego ? Oczywiście, że tak. Co do uzdolnień, to nie wypowiadam się na temat, kto miał je większe, czy populacja chłopów polskich czy proletariat żydowski. Zakładam, że rozkład talentów byłby podobny. Czy decydowały zatem względy etniczne ? Raczej tak.     Trudno mi ad hoc formułować stwierdzenia odnośnie "rynku władzy", szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym, ale wydaje mi się, że jest to dobrze postawione pytanie. Gdy sięgniemy znowu do historii, to znane jest stwierdzenie, że do dyplomacji polskiej najlepiej były przygotowane osoby ze środowisk polskiej arystokracji i wyższych warstw pochodzenia żydowskiego. Ale jest to temat na dłuższe opowiadanie. pzdr Milton "finis Poloniae".
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Życie przeżywamy w rodzinie Przede wszystkim Krzysztofie to gratuluję Rodziny.      U mnie kiedyś osobą integrującą był mój śp.Ojciec. Po jego śmierci, potem po śmierci brata okazało się, że każdy chodzi swoimi ścieżkami i pozostają wspomniane wesela i pogrzeby.     Niedawno kupiłem ciekawą książkę amerykańskich autorów pt. "Genogram", adresowaną do psychologów, terapeutów, lekarzy rodzinnych etc. Rzecz jest o metodzie opisu sytuacji rodzinnej za pomocą symboli graficznych, która pozwala na uporządkowanie ważnych zdarzeń w historii życia rodzin. Do tego dołączone są przykłady postaci historycznych np. Freuda, Roosvelta, czy Kennedy'ego. Bardzo polecam.     Mnie zainteresował pewien ciekawy aspekt związany z życiem rodziny. Brat mojego Dziadka osiedlił się w Ameryce. Kontakt z tą odnogą rodziny urwał się dawno temu, odnowił go wspomniany brat (potem znowu się urwał). Odwiedził "Amerykanów" i przywiózł masę ciekawych informacji o losach członków tej rodziny. Porównywałem ich zachowania z zachowaniami rodziny w Polsce. Wnioski były bardzo ciekawe. Chodzi o podobieństwa w zachowaniach, być może wynikających z DNA. Do tego dochodziły zdarzenia historyczne,które miały miejsce gdzieś w tle.     Zawsze lubię słuchać opowieści rodzinnych. Kiedyś myślałem, że to domena babć i czy starych zapomnianych cioć. Teraz wiem, że to jest ważne dla naszej tożsamości, naszej dumy wewnętrznej. Wszak każdy z nas jest ogniwem w rodzinie.   pzdr Milton Śluby, pogrzeby ...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Zmiana dekoracji A złodziej jest "większym zbrodniarzem" niż taki dr Mengele. Dr Mengele należy do pamięci historycznej, a właściwie mitologicznej, a złodziej "kujawsko-pomorski" jest czarnym charakterem mediów. pzdr Milton To nie była tylko zwykła kradzież... A może zamówienie na “eksport” z Auschwitz ?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Zmarł mądry i szlachetny Polak Gdy miałem trudności w ocenie jakiegoś zdarzenia, sięgałem po tekst p. Macieja i ... wszystko się wyjaśniało. Dobre pióro, subtelny dowcip, niezależny osąd rzeczywistości służyły głębszym celom,                                                                                            służyły do rozwijania w nas poczucia patriotyzmu, do bycia odpowiedzialnym                                                                                                                  za to nasze polskie sprawy. Rodzinie, przyjaciołom przesyłam wyrazy głębokiego współczucia. + Milton Zmarł Maciej Rybiński
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Źle mnie zrozumiałeś Nie lubię siebie interpretować, no ale cóż vis major.    Na nppl spotyka się i dyskutuje pewna grupa osób postrzegająca rzeczywistość w pewien zbliżony sposób. Równocześnie osoby te mają RÓŻNE doświadczenie życiowe, również różne postrzeganie świata. Dzięki temu wymiana poglądów może być ciekawa. Moje doświadczenie życiowe mówi mi, że jest tyle ciekawych, niezagospodarowanych obszarów do dyskusji, dzięki której możemy pogłębić swoje rozumienie świata, a w przypadku dokonywania wyborów np. politycznych, do głębszej motywacji, że możemy sobie darować inwektywy.    Osobiście preferuję szacunek dla faktów i posługiwanie się logiką - z akcentem na semantykę,a tego - moim zdaniem - brakuje w różnych skądinąd sympatycznych forach.    Jeżeli twierdzisz, że napisałem, że dla mnie nppl jest kiblem dworcowym, to bardzo się mylisz, a nawet robisz mi przykrość. Kultura dyskusji obowiązuje nas w każdej sytuacji. Poza tym użyłeś liczby "czekamy", masz na myśli siebie, czy używasz formy gramatycznej pluralis majestatis.   Głowa do góry Kuki Keep smiling jak mawiają bracia Brytowie pzdr Milton Pasożyt o nazwie “Rzeczpospolita Polska”
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Zgadzam się z tezami artykułu i uzupełniam     Saakaszwili zdobywał władzę jako antykomunista, zastępował starego lisa Szawardnadzego (ostatniego szefa MSZ b. ZSRR). Miał trudne zadanie, gdyż sytuacja gospodarcza Gruzji była i nadal jest trudna. To na fali spadku poziomu życia wywołanego regresem gospodarczym, który Gruzini przypisywali powszechnej korupcji doszedł do władzy. Był ucieleśnieniem nadziei na nowe. Młody, przystojny absolwent prawa Uniwersytet Columbia miał wstrzymać regres gospodarczy, wyplenić korupcję, poprawić poziom życia.     Okazało się, że w polityce wewnętrznej wcale nie poprawiło się, jego zaczęto oskarżać o zapędy dyktatorskie. Równocześnie nasiliły się tendencje odśrodkowe, w wymienionych w artykule krainach, których mieszkańcy jako prowincja, odczuwany spadek poziomu życia przypisywali nieudolnym rządom Tbilisinie. Klasyczna sytuacja: konflikt centrum - peryferie. Te nastroje nastroje niewątpliwie podsycane były przez Rosjan.       Saakaszwili miał dwie drogi - skupić się na problemach wewnętrznych, gospodarczych i pracą organiczną realizować obietnice wyborcze, czy skupić się na polityce zagranicznej tj. nierównej rywalizacji z Rosją. Nie wiemy, czy miałby czas realizować pierwszą drogę. Saakaszwili wybrał rywalizację z Moskwą i to nie drogą dyplomatyczną, lecz drogą konfliktu zbrojnego. Gorzej czytaj głupiej być nie mogło ! Rosjanie wygrali w tym starciu wszytko, również starcie z Polską i innymi państwami b. republikami ZSRR, które po akcji Prezydenta Kaczyńskiego stanęły za Gruzją. Okazało się, że akcja ta była prowadzona równolegle z akcją Unii Europejskiej pod przewodnictwem Prezydenta Sarkoziego. To on rozdawał karty, gdy naszemu Prezydentowi zostały tylko romantyczne gesty i przyznanie najwyższego odznaczenia polskiego Krzyża Wielkiego Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej człowiekowi niepoważnemu, bo takim jest Saakaszwili.     Możemy się obrażać na Rosjan, że brutale, na Zachód, że znowu zdradził, ale nie możemy zapominać o prostej zasadzie, że "ślepy w karty nie gra". pzdr Milton Gruzja - winna czy niewinna?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Milton
14 lat temu Zgadzam się Bacz, ale inaczej to argumentuję    Dopiero teraz w "Dzienniku" zobaczyłem na zdjęciach p. Saakaszwilego z p. Kaczyńskim. Z gościem na tym zdjęciu nigdy nie robiłbym interesów. On wygląda jak młody, bufonowaty, nieodpowiedzialny żulik. Jeżeli takiemu gościowi Gruzini oddają władzę, gdy mają grać z graczami z pierwszej ligi światowej tj. dyplomatami rosyjskimi, to sorry Gruzini, postępujecie co najmniej nieroztropnie. Bierzecie faceta znikąd i dziwicie się, że po objęciu przez niego władzy, tracicie wszystko co było do stracenia ?    Co robią służby odpowiedzialne za dyplomację związane z Kancelarią Prezydencką ? Czy doktrynę p. Prezydenta weryfikują z punktu widzenia osobowości przywódców - uczestników gry ? Z punktu widzenia zasady "po owocach ich poznajecie" odpowiedź brzmi - NIE.    Znowu lądujemy na łączce zwanej ROMANTYZM w POLITYCE ! Sorry Gruzini Sorry p. Prezydencie Kaczyński pzdr Milton Rok temu. Nieudana gruzińska misja Lecha Kaczyńskiego
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony