Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu fałszywa katastrofa Dobrze, przyjmijmy, że katastrofy nie było a w Smoleńsku przygotowano wcześniej "fałszywkę". Tylko po co? Bo idąc tokiem logicznego rozumowania:Bezsprzecznie chyba zgadzamy się z faktem, że na miejscu "katastrofy" odnaleziono zmasakrowane ciała ofiar. OK, możemy przyjąć, że podobnie jak wrak, były one wcześniej przygotowane i podłożone. Z drugiej strony jednak, uczestnicy feralnego lotu zginęli, mamy potwierdzone badaniami DNA autopsje (nasze, nie ruskie) wiemy, że ciała (niektóre przynajmniej) były bardzo zdefragmentowane i nosiły ślady poważnych obrażeń. Przyjmując wariant sfingowanej katastrofy, musimy uznać, że na "rzeczywistych" pasażerów napuszczono pluton sadystów-psychopatów, bądź sprawdzonym, niemieckim sposobem, zostali rozerwani granatami. Tylko po co skoro i tak "mieli zginąć" w katastrofie?Jeśli, tak jak sugerujesz, spreparowane czarne skrzynki zostały podłożone w miejscu katastrofy, to po co je zabierać i siać wątpliwości? Zrozumiałbym, gdyby "oddano" je po kilku tygodniach/miesiącach, potrzebnych na sfałszowanie zapisu lotu, ale tak nie było. Dużo większa korzyść z takich skrzynek byłaby, gdyby oddano je polskim władzom nawet nie dotykając i mając argument - proszę, oto ostateczny dowód na winę kpt. Protasiuka, prezydenta Lecha Kaczyńskiego czy gen. Błasika (w zależności co byłoby tam wgrane) w spowodowanie katastrofy. Zabieranie skrzynek, odwożenie, a później kilka różnych wersji zapisu jest nielogiczne z punktu widzenia operacji jaką sugerujesz. Maskirowka maskirowką, ale podstawą są niepodważalne ziarna prawdy, wokół których budowana jest fałszywa narracja.Do spowodowania katastrofy potrzebne jest relatywnie niewielkie, wyspecjalizowane komando, pojedyncze osoby, które po wykonaniu swojej roli można zlikwidować i wąskie grono odnoszących wymierne korzyści z tej operacji (a tym samym najbardziej zainteresowanych w utrzymaniu tajemnicy). W każdym razie krąg wtajemniczonych pozostaje stosunkowo niewielki co daje jakąś gwarancję, że nikt nie puści farby. Znacznie więcej ludzi musiałoby być zaangażowanych w sfingowanie katastrofy o takim zasięgu medialnym. Nie da się zmusić do milczenia WSZYSTKICH żołnierzy przygotowujących teren katastrofy, czy tych dokonujących zrzutu złomu (tak jak sugerujesz) choć oczywiście nie muszą być powiadomieni o celu prac na etapie przygotowań. Tylko co potem, jak już obejrzą w TV relację i kapną się, że przez ostatnie dwa tygodnie cięli w tym miejscu palnikami innego Tupolewa? Na księżyc ich wysłać, albo w jakiś inne miejsce bez internetu? Powystrzelać też raczej ciężko, przynajmniej w tajemnicy przed światem i rodzinami. A ci co mordowali pasażerów? Przecież dwóch czy trzech ich nie było?Nie ciągnąc dalej tego rozumowania, widać, że najsłabszym ogniwem teorii "fałszywej katastrofy" są ludzie a konkretnie ich ilość konieczna do realizacji inscenizacji i w konsekwencji niemożność zachowania tajemnicy. Benjamin Franklin stwierdził kiedyś - "Trzy osoby mogą dochować tajemnicy, jeśli dwie z nich nie żyją". W przypadku katastrofy smoleńskiej mieliśmy serię niewytłumaczalnych zgonów, potwierdzających spostrzeżenie Franklina, ale nie było to na skalę uprawniającą do postawienia hipotezy o sfingowanej katastrofie i "porwaniu" samolotu.pozdr.../benjamin 3 Sensacja czyli maskirowka maskirowki
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu człowiek kłamiący - termin łaciński Zetjocie, sprawdziłem w słowniku polsko-łacińskim, "człowiek kłamiący" to po łacinie "homo sovieticus".pozdr.../benjamin 1 Każda okazja jest dobra żeby się napić
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu Mordechai Chaim Rumkowski Nie zapominajmy o "najwybitniejszym" z kolaborantów. To zaszczytne miejsce zajmuje Mordechai Chaim Rumkowski, samozwańczy "król łódzkich Żydów".pozdr.../benjamin 3 ŻYDOWSCY KONFIDENCI HITLERA
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu Wyklęci... Mylisz się Romanie co do etymologii "Wyklętych".Termin "Żołnierze Wyklęci" powstał w 1993 roku, przy okazji wystawy (chyba pierwszej w historii) o powojennym, niepodległościowym podziemiu, zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim przez Ligę Republikańską. Podobno autorem jest pan Leszek Żebrowski, współpracujący w tamtych latach z Ligą i będący współtwórcą wystawy. Zresztą arcyciekawa postać, polecam poszperać w internecie i poczytać o innych inicjatywach pana Leszka.UB nie nazywało ich w ogóle "żołnierzami", nie mówiło się inaczej niż "bandyci", "zbrojne bandy" itp. Zgodnie z najlepszymi zasadami terroryzmu - mieli zostać odczłowieczeni, zdehumanizowani a termin "żołnierze", nawet w powiązaniu z pejoratywnym czasownikiem, zawsze jednak odwoływał się do podświadomych pozytywów (pamiętaj, że mówmy o pierwszych latach powojennych).Masz rację, że powinniśmy ich nazywać "Niezłomnymi", bądź jak proponują niektórzy "wyklętymi przez komunistów Żołnierzami Niezłomnymi". Spójrz - tu jest ciekawy link promujący takie nazewnictwo: http://zolnierzeniezlomni.com.pl/Mnie jednak podoba się ten termin "Wyklęci". Przewrotny. Nie wiem... może dlatego, że pamiętam jak w trudach się przebijał do społecznej świadomości? A może dlatego, że pięknie składa się z ostatnimi strofami wiersza Zbigniewa Herberta?Ponieważ żyli prawem wilkaHistoria o nich głucho milczyPozostał po nich w kopnym śnieguIch gniew, ich rozpacz i ślad ich wilczy.Najważniejsze, że "tamci" przegrywają walkę o pamięć. To jeszcze nie nokaut, jeszcze gryzą po kostkach ale zbierają coraz większy łomot. Na naszych oczach spełnia się przepowiednia podpułkownika Łukasza "Pługa" Cieplickiego, który grypsował z celi śmierci: „Zrobili ze mnie zbrodniarza. Prawda jednak wkrótce zwycięży. Nad światem zapanuje idea Chrystusowa, Polska niepodległość – a człowiek pohańbioną godność ludzką – odzyska"pozdr.../benjamin 2 O ŻOŁNIERZACH NIEZŁOMNYCH, zwanych Wyklętymi
Obrazek użytkownika Roman z USA
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu :-) Co mam Ci odpowiedzieć? Siedem punktów z demotywatorów, to mikst kłamstw i półprawd - przygotowana w lekkostrawnej i łatwej do przyswojenia formie manipulacja. Szkoda czasu, żeby to omawiać, bo dyskusja na temat kłamstwa legitymizuje i uwiarygadnia to kłamstwo. Ale Ty przecież to wiesz.Nie bronisz swoich poglądów, tylko przenosisz "dyskusję" w sferę negatywnych emocji, usiłując mnie obrazić. Też klasyka, ale ja nie mam ochoty brać w tym udziału.Wnioski...? Poprzestańmy na stwierdzeniu, że jakieś ukryte inklinacje matematyczne w Tobie drzemią, może skup się na rozwoju tych umiejętności? Jak trochę potrenujesz nie będziesz musiał używać Worda do obliczeń. :-)pozdr.../benjaminPS: Odpuść, wyjdź z psem na spacer, albo napij się piwa. Over out.  0 Gazeto Wyborcza, dziękujemy
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu szacun Nie, no panie Marku, szacun. Cóż za research, jakie wyrafinowane źródła informacji... demotywatory.pl, ja cie nie mogę, chyba od najbliższego weekendu do porannej kawy będę wrzucał na komputer właśnie ten opiniotwórczy portal. Tam na komputer - sklonuję obraz na telewizor, żeby żona też uświadomiona była! Niech ma poczciwa kobiecina, a co!Ileż czasu zaoszczędzę, zamiast szperać po necie i weryfikować różne "fakty medialne" wystarczy wybrać z ulubionych "demotywatory.pl" i wszystko jasne.To ja niepotrzebnie tyle rzeczy się naczytałem na tych Niepoprawnych... a tam - w czytelnej, obrazkowej postaci tyle pożytecznej wiedzy zgromadzonej jest...pozdr.../benjamin -1 Gazeto Wyborcza, dziękujemy
Obrazek użytkownika panMarek
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu Jacek Wejroch napisał kiedyś, Jacek Wejroch napisał kiedyś przewrotnie, że "Po żywych widać, jak bardzo śmierć bywa ślepa."[R.I.P]/benjamin 5 Wymieranie blogosfery
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu Słuchając kolejnej, coraz Słuchając kolejnej, coraz bardziej kuriozalnej wypowiedzi LW zastanawiam się od jakiegoś czasu czy jest to jedynie jego chamstwo i egocentryzm czy może rozkaz, który ktoś mu wydał i ma być wykonany.Spójrzcie, mamy więcej takich przypadków - choćby zaangażowanie Władysława Frasyniuka w ostatnie protesty KODu czy UBywateli RP. To nieprawdopodobne - legenda ruchu oporu, człowiek, który latami ukrywał się (ściślej - był ukrywany) przed SB, facet mający setki powodów aby znienawidzić cały aparat opresji PRL nagle porzuca wygodny fotel prezesa swojej firmy i jedzie do Warszawy kłaść się na bruku tuż obok swych byłych prześladowców. Po prostu nie wierzę w takie postępowanie. Nawet zakładając jego niechęć do Jarosława Kaczyńskiego i PiSu nieprawdopodobnym jest stanięcie na barykadzie ramię w ramię z funkcjonariuszami SB, jeszcze nie tak dawno pałującymi jego kolegów i przyjaciół. Jedynym logicznym wytłumaczeniem takiego zachowania jest polecenie, wydane przez kogoś kogo nie można zignorować.Podobnie może być z LW - nie chce mi się wierzyć (choć może...), że jest tak głupi i opętany manią wielkości, że nie zdaje sobie sprawy jakie idiotyzmy wygłasza. Ale cóż - wojsko mu zawsze imponowało a w wojsku rozkaz to rozkaz. Kapral nie jest od tego, żeby go kwestionować tylko wykonać. Bo jak nie... to może się okazać, że papiery "odnalezione" u Kiszczaka to małe piwo.pozdr.../benjaminPS: Oprócz tego, LW, WF oraz wielu innych są beneficjantami umowy magdalenkowej i bardzo wymiernie są zaangażowani w utrzymanie status quo. Gdy prześledzimy kariery wielu gwiazd biznesu i polityki najczęściej okaże się, że nie są w stanie udokumentować "tego pierwszego zarobionego miliona". A wiadomo - długi trzeba spłacać. 8 „Cechy charakteru Lecha Wałęsy”. Co zawdzięczamy katastrofie smoleńskiej?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu Powiedz Elig, dlaczego Powiedz Elig, dlaczego uważasz, że czekający na przystanku pasażerowie, zwłaszcza ci niepalący, mają znosić smród papierosa jednego gościa, który musi już, natychmiast zajarać dla swojej przyjemności? Bo raczej nie jest to kwestia życia bądź śmierci, nieprawdaż? A jak wchodzisz obecnie do kawiarni bądź restauracji to co czujesz - dyskomfort spowodowany brakiem zawiesiny nikotynowej, czy ulgę, że nie musisz się dusić w kłębach dymu?Dlaczego sądzisz, że w porządku jest palenie plastikiem w piecu, choć wiemy, że może to doprowadzić sąsiadów takiego "oszczędnego" do astmy bądź znacznie groźniejszych chorób? Skoro uważasz, że nic w tym złego - to po co ścigać tych, którzy robią to samo na nieco większą skalę - podpalając całe składowiska odpadów?Jeśli nakaz zakładania odblasków poza terenem zabudowanym jest bez sensu, to zlikwidujmy także w Kodeksie Ruchu Drogowego nakaz włączania świateł mijania po zmroku. Przecież nie zawsze jest tak ciemno, żeby kierowca nie widział jak jechać. A propos - jak często jeździsz samochodem poza miastem po zmroku?Oczywiście najlepiej byłoby edukować a nie karać, tylko jest cała rzesza ludzi, którzy nie mając bata nad grzbietem będą lekceważyć przepisy i zalecenia, mylnie pojmując co oznacza słowo "wolność". Poza tym przepis bez możliwości jego wyegzekwowania jest przepisem martwym, co potwierdzi każdy prawnik.Nie jestem zwolennikiem "sterowania" społeczeństwem za pomocą przepisów, wręcz odwrotnie - uważam, że regulacji mamy zdecydowanie za dużo (zwłaszcza na drogach i w gospodarce), warto byłoby pewne kodeksy wręcz przepisać na nowo, znacząco odchudzając. Pamiętam jednak też o słowach Alexisa de Tocqueville - "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka."pozdr.../benjamin -1 Głupia, słaba i upierdliwa - władza PiS
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika benjamin
5 lat temu zamysły HGW Uśmiałem się do łez czytając Twoje Traczewie zalecenia skierowane do Departamentu Stanu USA. Myślę, że gdyby ktoś przetłumaczył to prezydentowi Trumpowi - też miałby sporą frajdę :-)Nie zgadzam się tylko z Twoją tezą, że HGW cofając zgodę na marsz, chciała wepchnąć PiS do jednego szeregu z "nacjonalistami" z MN. Sądzę, że raczej oczekiwała, iż Polacy zignorują zakaz, przyjadą do Warszawy i będzie dzięki temu okazja do starcia z "nielegalnym" zgromadzeniem, co ładnie wyglądałoby w mediach. Stąd decyzja o zakazie wydana w ostatniej, możliwej prawnie, chwili. Ale coś poszło nie tak... sąd nie był tak "rozgrzany" jak zwykle, rząd dogadał się z organizatorami MN i z marszu zrobiła się nagle uroczystość państwowa, której HGW mogła co najwyżej podskoczyć... ;-)Jak powiedział kiedyś książę duński, niejaki Hamlet: "Bo w tym zabawa, aby machinator od własnej zginął machiny."pozdr.../benjamin 9 Marsze
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony