Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu MarkD Odpowiadając, chcę powiedzieć, powtarzając to, co już napisałem, że powinniśmy się przyjrzeć rzeczywistym okolicznościom akcji Anonymous. Dla tej Psiej ekipy jest to doskonała okazja, by spróbować ukrócić wolność w sieci. O ile bowiem umowa ACTA nie jest nam znana, a ponadto bez aktów wykonawczych nie będzie zapewne samoistna, o tyle dosłownie chwil parę po tej tzw. blokadzie stron rządowych, odezwały się z Ruskiej Budy gromkie wezwania do uznania słuszności wprowadzonych niedawno zmian do ustaw o stanach wojennym i wyjątkowym, mało tego - nawołuje się do przyłączenia się do wspólnego frontu dalszego twórczego rozwijania prac legislacyjnych w tym kierunku. I o tym pisałem. Czy wierzysz, że chodzi im tylko o "wprowadzenie" tych regulacji, i o nich zapomnienie? Dziś największym wrogiem PZPR-O jest społeczność internetowa, bo jest - najliczniejsza i chyba najbardziej zdeterminowana w dążeniu do zmiany. Powinniśmy wykorzystywać każdą okazję, by do tej zmiany się przybliżać, włącznie z jak najczęstszym demonstrowaniem, ale musimy też uważać, żeby nie stać się pożytecznymi idiotami. Na marginesie, nie bardzo chce mi się wierzyć, by nasi okupanci wzięli w ogóle pod uwagę tego rodzaju protest (zakładając jego dobre intencje) i zrezygnowali z podpisania umowy ACTA. Bardziej prawdopodobne jest to, że za chwilę usłyszymy, iż rząd "z troską pochylił się nad obawami społeczności internetowej, jednakże, po rozważeniu wszystkich okoliczności, przychylił się do wniosku społeczności", z kolei, "międzynarodowej, co nie oznacza, że dalej na gruncie polskim nie będzie umacniał i rozszerzał, i tak wszak świetnie funkcjonujące, prawa i wolności obywatelskie". Pozdrawiam, Warszawa1920 Jaka jest prawdziwa prawda o akcji Anonymous w Polsce?
Obrazek użytkownika matka trzech córek
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Krzysztofjaw Jedna dodatkowa uwaga, bo tego w moim tekście faktycznie nie ująłem: ten cały pseudocyberatak nie jest wydarzeniem istotnym sam w sobie, co więcej - najprawdopodobniej Psia ekipa nie ma z nim nic wspólnego (chyba, że zaangażowali się w to rosyjscy "eksperci", wszak, skoro FBI i CIA to nasi wrogowie, to gdzie mamy szukać przyjaciół? ...). Jest ta akcja jednak - jak sądzę - świetnym pretekstem do właśnie przynajmniej próby defragmentacji opinii publicznej, przeniesienia jej uwagi poza istotę rzeczy oraz, co tu jest niezwykle ważne, zogniskowania na kompletnie 4 - rzędnych sprawach rożnych form działalności społecznej z wykorzystaniem sieci (a to jest tenże, wspominany przez Pana, młodzieńczy, naiwny zapał, wiara w słuszność i skuteczność przeprowadzania wyznawanych idei oraz łatwość popadania w egzaltację, bez szukania rzeczywistych źródeł własnych inspiracji). To dzięki temu odkrywający się aktualnie już nawet dla ludzi dotychczas wierzących w tłumaczenia PZPR-O ewidentnie zbrodniczy charakter tzw. katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, czy bardziej przyziemna, ale dla codziennego życia wyjątkowo dotkliwa, kwestia rosnących w zatrważającym tempie cen, mogą być medialnie "spacyfikowane" dyskutowaniem na temat akcji jakiś tajemniczych Anonymous. Serdecznie pozdrawiam, Warszawa1920 Jaka jest prawdziwa prawda o akcji Anonymous w Polsce?
Obrazek użytkownika L. Jaranowski
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Czy rzeczywiście dziś potrzebujemy takich sporów? Gadający Grzybie, Przyznam, że nie wiem, co myśleć o Twoim tekście. Wyjaśnię bowiem na początek, że - tak, jak chyba większość blogerów "Niepoprawnych" - osobiście nie znam żadnego z bohaterów tego tekstu. Nie mam więc specjalnie podstaw i argumentów, by dyskutować z Tobą o ich moralnych wyborach, emocjonalnych stanach i rzeczywistych celach. Może jest właśnie tak, jak piszesz, nie wiem. Czy jednak, zakładając słuszność Twoich sądów, nie powinniśmy pójść krok dalej i, konsekwentnie (bo tak wskazuje i uczucie, i logika), całkowicie zerwać wszelkie związki z opisywanymi przez Ciebie ludźmi? W sytuacji nas tu, na "Niepoprawnych" na przykład, musiałoby to mieć postać nie czytania, nie słuchania i nie oglądania tego, co owi ludzie przygotują. Na dobrą sprawę, bowiem, zarzucasz im co najmniej hipokryzję, żeby nie powiedzieć cynizm. Czy więc nie zapędzamy się za daleko? Jaki będzie efekt takich sporów? Czy dzięki temu nasze cele - wolna Ojczyzna i suwerenne, własne Państwo - staną się bardziej realnymi? Jesteśmy w sytuacji skrajnie trudnej jeśli popatrzymy na społeczny oddźwięk na to, co powstaje w rzeczonym II obiegu, np. w niepoprawnej blogosferze. Z drugiej strony sam uważam, iż przyjmowanie zaproszeń do pewnych programów, czy udzielanie wywiadów do pewnych gazet, jest skazą na honorze. Podając rękę niektórym, można się po prostu ubrudzić. Bez wątpienia przeto, są granice poza którymi godność dziennikarska staje się ceną za uczestniczenie w salonowych, jak to trafnie ująłeś, przekomarzankach. Pamiętać jednak cały czas musimy o niewspółmierności naszych sił wobec tego nowego imperium zła. Wrócę zatem do postawionych wcześniej pytań i powtórzę: Jak zbudujemy wiarygodny, ale przede wszystkim efektywny przekaz do społeczeństwa, jeśli się podzielimy? Dziękując za inspirujący (jednak) tekst, gorąco pozdrawiam, Warszawa1920 -1 Spór o „drugi obieg” z blogerskiego punktu widzenia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Tak trochę nie na temat ... Jak się ma jeden do drugiego - nie wiem. Tym niemniej, korzystając z okazji, chciałbym przytoczyć pewnych słów kilka na temat owego Rapackiego z 1909. Zachód go lubił, przyjęła się jakoś nazwa "plan Rapackiego", w ogóle od Marca 1968 miał opinię człowieka nader niezależnego i sympatycznego. Ja znałem go nieźle, bo razem "posłowaliśmy" z Wrocławia w latach 1957 - 1961, i - nie podzielam tej naiwnej o nim opinii. Był może gładszy od innych i dosyć przystojny, ale żadnej samodzielnej myśli politycznej w nim się dopatrzyć nie mogłem - gęgał to samo co inni, tyle że może trochę ładniejszymi słowy. Taki sam sowiecki minister, bez skrupułów też i mało odważny. Zachodowi widać niewiele potrzeba - przystojna twarz i "plan" wystarczyły - plan, zresztą wcale nie jego, polegał na tym, że Amerykanie mają się wynieść za Atlantyk, a w zamian Rosjanie za Odrę. Takiego planu to i Stalin by się nie powstydził ... Autor: Stefan Kisielewski, źródło: "Dzienniki" (Wydawnictwo "Iskry", Warszawa 1996). Kilka zdań, a - po prostu - publicystyczna rewelacja. Swoją drogą, wracając do koligacji i powiązań, ten Rapacki, u Gomółki robiący za szefa dyplomacji, to wypisz - wymaluj ojciec ideowy dzisiejszego "męża stanu" z Alei Szucha. Ten plan, dalibóg, to przeca nic innego, jak "berlińskie tezy" chobielińskiego myśliciela. Pozdrawiam serdecznie, Warszawa1920 Żywa legenda – neoesbeckich prowokacji (?). Z życia funkcjonariuszy tzw. służb RPRL.
Obrazek użytkownika Tomasz Sokolewicz
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Bardzo - dziękuję Serdecznie wszystkim za dobre słowa - dziękuję. Takie to teraz czasy, jak za pozytywizmu: uczyć, wychowywać, przypominać. Ja, rzecz jasna, jedynie w kwestii tej trzeciej. W pierwszej i drugiej są godniejsi. Kiedyś - wierzę - doczekamy zwycięstwa. Gorąco pozdrawiam, Warszawa1920 Żywa legenda – neoesbeckich prowokacji (?). Z życia funkcjonariuszy tzw. służb RPRL.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Pytanie do PLK Witam, Mam pytanie do Pana: czy Pan w ogóle przeczytał ten tekst Wróblewskiego? A jeśli tak: z czym w tym tekście się Pan nie zgadza? Poza, oczywiście, tym, że jego autorem jest Tomasz Wróblewski. Pozdrawiam, Warszawa1920 Dylemat Piłsudskiego
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu W rodzinie trzeba gadać. (Wszystkim) W rodzinie trzeba gadać. Po prostu. Jedni się zgadzają, inni - nie. Ale to nie o to chodzi. Ważne jest by zacząć dyskutować. Każdy może wnieść coś cennego. Bo przecież cel mamy jeden. Serdecznie wszystkich pozdrawiam, Warszawa1920 Sprawy rodziny
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości Pytasz - i masz: 1) oto link do strony z kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w okręgu nr 19 tzw. Warszawa I (to chyba dla takich "obecnych" WTEDY duchem w kraju, jak Waszmość); tu kandyduje 40 osób, na czele z Panem Jarosławem; http://wybierzpis.org.pl/kandydaci/mazowieckie/okreg,19.html 2) a oto link do strony z kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Senatu w okręgu nr 44 (część obszaru miasta na prawach powiatu Warszawa: Białołęka, Bielany, Śródmieście, Żoliborz) - domniemuję, że to Waszmościa teren jako "eksterytorialnika"; tu kandyduje Pani Katarzyna Łaniewska - Błaszczak: http://wybierzpis.org.pl/kandydaci/mazowieckie/okreg,44,t,senatorowie.html  Gdyby było coś nie halo z tymi linkami - dajta znać zza mórz i oceanów.   Stóp wody pod kilem (i sprawnego pisaka WTEDY!),   Pozdrawiam serdecznie, Warszawa1920 Uff!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Poparcie rośnie!!! I już o punkt więcej: 36%! Warszawa1920 Karygodny błąd Onetu, J. Kaczyński miażdży rywali, polecą głowy w ITI :)
Obrazek użytkownika kazikh
Obrazek użytkownika Warszawa1920
12 lat temu Wrogiem Rosji jest nowoczesność Trafnie to Rospin ujął: Putin nie nakarmi swoich produktami Gazpromu. Od czasów bolszewickich Rosja nie zmienia się także i w tym, że walczy we wszelki możliwy sposób z technologicznym postępem na świecie. Rozwój przemysłu to dla tego prymitywnego magazynu minerałów i węglowodorów na sprzedaż zabójcza perspektywa. To charakterystyczne, że o rosyjskich wynalazkach industrialnych trudno coś usłyszeć, natomiast we froncie walki z technologią gazu łupkowego Rosja jest w pierwszym szeregu. Pozdrawiam myślących, Warszawa1920 Najważniejsze są guziki. Stamtąd.
Obrazek użytkownika K-pax

Strony