|
14 lat temu |
Metodyka "nieznaności" |
Stefan Kisielewski, opisując, a właściwie - aluzyjnie napomykając o tem, swoje "starcie" w marcu (!) 1968 z władzą ludową na warszawskiej Starówce, w swoich świetnych "Dziennikach" napisał: (...) Mnie zgubiła polityka: najpierw próbowałem odgrywać rolę "legalnej opozycji", ale to tak, jak mówił Irzykowski bodajże o metodach polemicznych Słonimskiego: "Ja mu proponuję partię szachów, a on zrzuca figury i majchrem we mnie". Dali mi w końcu majchrem (zresztą przez moją nieostrożność - sprowokowałem ich lekkomyślnie) i jestem wyrzucony poza życie, a więc skazany na rozważanie spraw zasadniczych i najwyższych, np. problem powszechnego w tym systemie kłamstwa, spraw, których uczestnicząc bliżej w konkretnym życiu, często się nie dostrzega (...)*
Gorąco pozdrawiam!
* Stefan Kisielewski, Dzienniki, Wydawnictwo Iskry, 1997 (wydanie II), s. 21 |
|
PJN=Przyzwoitość Jej Nieprzystoi, czyli kanapa coraz bardziej obrzydliwa! "Nieznani sprawcy" !? Od Tuska?! czy Napieralskiego!? |
|
|
14 lat temu |
W temacie wyłączania światła |
Szczynukowicz ogłosił, że też - jak reszta e/komunistów - wyłączy dziś w swoich namiestniczych pokojach światła (taka durna akcja na cały świat, co by - dla lepszego jutra - dbać o energię i w ogóle kupować gaz tylko z Rosji, bo tam jest przecież najbardziej ekologiczny).
http://wpolityce.pl/view/9118/Prezydent_poparl_akcje_Godzina_dla_Ziemi__O_godz__20_30_na_godzine_zgasna_swiatla_w_Palacu_Prezydenckim_i_w_Belwederze.html |
|
Zostawmy zapalone światła! Dziś - 26 marca 2011 o 20.30 zgaśnie światło (u) namiestnika. (Niestety, tylko na 1 godzinę.) |
|
|
14 lat temu |
Volksdeutsche ze stolca wyborczego |
Dziedzictwo KPP ciągle tam najważniejsze: wszyscy wokół dobrzy, tylko o Polakach pisać z małej litery. Co za wszy!
Kapitalna robota!
Dzięki wielkie! I serdecznie pozdrawiam. |
|
Wilimowski albo jak Wyborcza fałszuje stosunki polsko-niemieckie |
|
|
14 lat temu |
Autor |
(Konspiracyjnie) pozdrawiam. |
|
Hipoteza badawcza najnowszej historii Polski |
|
|
14 lat temu |
Więcej wiary |
Popatrz na nasze portale. Mamy szanse! Nie zamykać się i nie poddawać. |
|
Hipoteza badawcza najnowszej historii Polski |
|
|
14 lat temu |
Punkt ósmy |
Polacy to Naród Niezłomny. Żołnierze Wyklęci z roku na rok szans na zwycięstwo widzieli już coraz mniej, ale broni nie złożyli. Bo zawsze byli wierni. Tak, jak przysięgali. |
|
Hipoteza badawcza najnowszej historii Polski |
|
|
14 lat temu |
Autor |
"10" za pracę i wiarę w zwycięstwo w tym przypadku może być jedynie próbą docenienia.
Bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.
O Polsce warto myśleć. I dla Niej pracować. |
|
Smoleńsk: medialna dżungla luster (15) |
|
|
14 lat temu |
Piszmy adres do Cara coby Polsza mogła wstupit do Rasiju |
Tak se dumam, że jest jedna metoda, która pozwoli "dogonić i przegonić", tzn. zamknąć wreszcie japy tym polaczkom, co to jeszcze krzyczą o jakąś sprawiedliwość i jeszcze bardziej tajemnicze coś - jakowąś prawdę. Otóż, jak wynika chociażby z tekstu Seawolfa, jak to się mówi, "na dzień dzisiejszy" problemata największe "w tem temacie" sprawia, owszem, co prawda tylko teoretyczna, formalna, ale jednak (... eh ...) tzw. suwerenność międzynarodowa. No i tu zaczyna się ten cały cyrk. Trza pisać pisma między wydziałami współpracy międzypaństwowej, trza uzgadniać, kto ma być pierwszy w kolejce do badania dowodów (choć to jest ustalone jeszcze w Raju: zawsze najpierw Rosjanie), trza wreszcie zawracać gitarę samodzierżcom rosyjskim. No i po co to? Wystarczy, że zrealizuje się pierwotny postulat komunistów urodzonych na ziemiach polskich i ICH OBECNYCH DZIEDZICÓW: połączenia Polski z Macierzą Matką. Toż wtedy wszystko by się stało proste. Taka np. "sprawa smoleńska" byłaby rzeczywiście "arcyboleśnie prosta". Przecież to, że samolotem kieruje ktoś przypadkowy, w dodatku pijany, to zdarzyć się może, zwyczajnie, na nieogarniętych wzrokiem i umysłem rozległościach rosyjskich (no napił się, no i co?, ani on pierwszy, ani ostatni). Poza tym, toć to byłby ledwie jakiś gubernator z grupą prowincjonalnych biurokratów. A zdarza się, że tacy gubernatorzy w Rosji schodzą z tego świata ciut wcześniej niż wynikałoby to z ich stanu zdrowia. Wtedy wystarczy rejonowy urząd prokuratury i sąd we powiecie. Żadnych międzynarodowych awantur. A o innych przymiotach takiego połączenia to i nie ma co przekonywać. Dajmy na to taki gaz: taże wtedy starczyłoby tylko dopisanie - na poziomie listy prowincji - nowego okręgu dystrybucji na terenie Rosji gazu z Gazpromu. Etc.
Tak więc należy wesprzeć władze z PO o takowe starania. Wszak przedpole stworzyli już takie, że odwrotu i tak nie ma. |
|
Dobry Car pojechał, bojarzy zostali. |
|
|
14 lat temu |
O ciemniakach śmiesznie |
Za pomysł -10! |
|
Kulisy pierwszego weta p.rezydenta! |
|
|
14 lat temu |
Amerykanie - pierwsi, Brytyjczycy - drudzy |
Odnośnie gotowości bojowej sił Zjednoczonego Królestwa, pozwolisz, Nerwowy, że się nie zgodzę: Brytyjczycy od razu skierowali poważne (w skali tej interwencji) siły lotnicze do baz we Włoszech; dodać także należy, że w akwenie śródziemnomorskim operują od początku brytyjskie okręty wojenne, w tym podwodne, najprawdopodobniej działa w Libii również SAS. To jedno.
Co do generaliów zaś: pełna zgoda. I powiem więcej: nie tylko gwarancje NATO oparte są na potędze USA, gwarancje światowego bezpieczeństwa w ogóle bez tego państwa nie istnieją.
Dzięki za tekst. |
|
O Libii - Inaczej |
|