|
12 lat temu |
Zerknij na URODĘ HOLOKAUSTU |
WARTO, WŁOS SIĘ JEŻY, CO TE MOŚKI WYPRAWIAJĄ:
http://www.obiektywnie.com.pl/artykuly/uroda-holokaustu.html |
|
A może celem zamachu w Smoleńsku było powstanie też Judeopolonii? (1) |
|
|
12 lat temu |
FYM i pytania |
które pozostają...?
- Nie ma PEWNYCH danych - czyli są owe fymowe "FUSY" dla prof. Biniendy...
- Nie ma pistoletów BORowców - a Glockery powiedziałyby dużo...
- Ciała i ubiory Katarzyny Doraczyńskiej i Władysława Stasiaka były w całości ("ubrana jakby spała" - słowa Andrzeja Dudy), a na pobojowisku metalowe konfetti (sic).
- Kto widział jakieś części po fotelach, resztki bagaży?
- Zwodzenie po manowcach Jarosława Kaczyńskiego przed identyfikacją...
- Zakaz otwierania trumien...
- Dla mnie jednak najważniejsza jest własna obserwacja, jak Kreml zabiegał (i zabiega) o podtrzymywanie przekonania o tzw. jedności scenicznej, czyli zgodności akcji, miejsca i czasu (Smoleńsk/Siewiernyj), a przecież z tymi elementami (które się kupy nie trzymją) w jakimkolwiek śledztwie poszlakowym logika nakazuje się zmierzyć. Ja wiem swoje: gdy Kacap coś usilnie wmawia, tam węszę "drugą stronę księżyca".
Sieć jest pełna HASBARY ale i wolontariuszy szukających swojej PRAWDY w niej nie brakuje...
Ujawnianie nazwisk Kataryny, KATa czy FYMa daje do myślenia...? (droga wolna, oczekuję podpowiedzi...).
A może ten ostatni po prostu dynda na spadochronie z emblematem BZIK? I widzi wysokość, z jakiej może spaść, niezależnie co powie o samym Macierewiczu...
Jest taki bloger, o którego życie naprawdę drżę ze strachu, a uważam GO za najlepsze pióro w Polsce: pisze jawnie pod pseudonimem i nazwiskiem równocześnie, naraża się naszym - mówimy geograficznie - TRÓJZDRAJCOM bardzo.
Kto to taki?
Podpowiem, że ma styl Józefa Mackiewicza...
Od NIEGO co tydzień zaczynam PRASÓWKĘ.
Oby tylko któregoś dnia nie musiał zwariować!
|
|
Free Your Mind - umysł zniewolony |
|
|
12 lat temu |
Ale pytania pozostają |
Macierewicz musi się z nimi jakoś uporać.
Można zerknąć do mojego komentarza:
http://niepoprawni.pl/blog/2069/free-your-mind-umysl-zniewolony#comment-314774 |
|
O Tusku i o FYMie |
|
|
12 lat temu |
Dixi |
skąd się wziął ten Tomasz Sokolewicz tutaj z takim wpisem ni z gruchy, ni z pietruchy? Trol jakiś czy co? |
|
GŁODÓWKA Tarnowskie Góry cd |
|
|
12 lat temu |
Dużo pytań |
w dziwnym okresie, gdy różne służby po "Planecie Wawa" harcują...
Teoria "tupolewa-wydmuszki" i maskirowki dawała i daje do myślenia - niech nam wciąż dzwoni w uszach, nie zaszkodzi, bo jak na razie to o Smoleńsku/Siewiernym NIC nie wiemy. Mamy tylko same wątpliwości, które Kreml usilnie do-aktualnia, by nadać "katastrofie" jedność sceniczną: akcji, miejsca i czasu.
A ja wiem jedno, że zawsze za tym, o co zabiega Kacap, kryje się "druga strona księżyca".
|
|
O Tusku i o FYMie |
|
|
12 lat temu |
do Nurni |
czy Pan czyta co Pan "womituje"? |
|
Myszy zjadły Salon24 |
|
|
12 lat temu |
OK |
zapowiada się nieźle...
Przed publikacją tekst bardzo porządnie wyadiustować (także merytorycznie!) przez światłego korektora (najlepiej z KUL-u), bo dużo blędów interpunkcyjnych i "gramotów" składniowo-semantycznych.
Nadać wartki rytm akapitom, by myśli autora wciągały czytelnika, bo inaczej zaśnie z nudów.
Temat ważny, niemniej bardzo trudny "literacko".
Pozdrawiam serdecznie. |
|
WOJNA Z NARODEM - zapowiedź |
|
|
12 lat temu |
Wściekły pies |
Ma Pan talent, ale trzeba zawsze, po emocjonalnym napisaniu wiersza, tekst odłożyć i potem cyzelować. Po prostu po jakimś czasie czytać go na głos wyobrażając sobie, że ktoś tego słucha patrząc na autora jak wściekły pies.
Owocnego tworzenia!
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję puenty z "zabijaniem ... drzwi".
P.S.
Wersja "się ostanę" też dobra.
|
|
Joe Chal - "Kiedy już zostanę sam!!!" |
|
|
12 lat temu |
poezja nie znosi nawet mini-niechlujstwa: adiustacja |
KIEDY JUŻ ZOSTANĘ SAM
Powiedz mi Ty, mój Aniele,
gdzie podziała się melodia,
co tak pięknie brzmiała kiedyś,
była wszystkim - jak pochodnia?...
Dziś, gdy brak jest tej radości,
bo i ludzi coraz mniej,
wiatr powiewa firankami
- a Ty Diable to się śmiej!...
Czy gdy idą do kościoła
te Judasze tam z Ratusza,
to się modlą tak "naprawdę",
że już nic ich tu nie wzrusza?
A tych na tułaczce rośnie,
co za chlebem w dal ruszyli.
By nie żebrać pod kościołem,
by w obczyźnie godniej żyli?
Gdy ja tylko sam zostanę
na tej mojej “małej wsi”,
płacząc, złapię za siekierę,
pozabijam - wszystkie drzwi!!!
|
|
Joe Chal - "Kiedy już zostanę sam!!!" |
|
|
12 lat temu |
przeniosłem wątek |
do insurekcjapl:
Koteusz, 7 lipca, 2012 - 09:02
"Koteusz i jego dyskutanci - nic z tego co wyżej nie kumacie!"
Na przykład czego? Śledzenia i blokowania po IP komputera? To zapytaj Ufki i Sosenki, które chciały się połączyć z moich komputerów z s24. To było podczas zjazdu we Fromborku, ja miałem wówczas blokadę konta - one nie. I co się okazało? Przy próbie logowania otrzymywały komunikat, że nie mogą się połączyć ze swoimi blogami, gdyż mają blokadę konta.
Krawczyk czy Janke zaprzeczali oczywiście, że użytkownicy są śledzeni na podst IP, ale gdy któregoś razu u Jankego potwierdziła ten fakt Ufka, to jakoś cichutko umknął pozostawiając kwestię bez odpowiedzi.
Co jeszcze mam nie kumać? Że przeglądarka oraz jej dodatki zawsze pozostawiają ślad po połączeniu na podstawie którego można wyśledzić użytkownika (to najczęściej). Co jeszcze mam nie wiedzieć, a co Ty wiesz? BO żadnych nowości się nie dowiedziałem i w dalszym ciągu nie rozumiem, czego mam nie kumać?
Koteusz
=======
Polacy domagają się prawdy o Smoleńsku!
do Koteusz
insurekcjapl, 7 lipca, 2012 - 12:19
Nie mam rozeznania kto jaki WIELKI bloger (np. że Koteuszowi należy się ZBOWiD).
Po prostu uważam, że każdy, nawet najmniejszy tekst, powinien być samotłumaczącą się CAŁOSTKĄ (to słowo jest tu sygnałem, że i tak nie ogarnie się w jednym materiale wszystkiego i zawsze trzeba liczyć się z odnośnikami). A ponieważ nie było w Pana tekście postawionej kropki nad "i" (że są to po prostu najemni szpicle korzystający z baz IP), to najpierw napisałem komentarz, który mi się rozrósł, więc postanowiłem zrobić z tego mój artykulik.
A o kumaniu, to taka licencia poetica, by wbić ostrogę w bok konia z jeźdźcem, i jak się teraz dowiaduję, obu rasowych.
Czy dyskutować o SrALONIE? Na pewno nie 24 godziny na dobę, ale od czasu do czasu na innycvh forach trzeba dawać sygnały "dobrym piórom", ale ociężałym "złotym stalówkom", by stamtąd, choćby ze wstydu, po prostu, najzwyklej, spieprzały.
Ostatnio czytałem takie rozterki (odejść - nie odejść) Andrzeja Lei ("Człowiek lasu"), którego język i myśli lubię, ale sięgam po nie w wydaniu prasowym "Gazety Śląskiej", bo mnie samo zaglądanie do w/w loży-szamba po prostu odrzuca.
Taka dyskusja, w której uczestniczyłem na Blogmedia24, po otwarciu "sekwencji operacyjnej" Lubczasopisma, jak się potem okazało, była ożywcza i stymulująca: całkiem sporo ważkich autorów wzbogaciło inne niezłe społecznościowe fora ze stratą dla wspomnianej sieciowej AGENTURY inwigilującej blogerów i robiącej wodę z mózgu czytelnikom.
|
|
Włącz sobie cenzurę na salonie |
|