|
12 lat temu |
do Koteusz |
Nie mam rozeznania kto jaki WIELKI bloger (np. że Koteuszowi należy się ZBOWiD).
Po prostu uważam, że każdy, nawet najmniejszy tekst, powinien być samotłumaczącą się CAŁOSTKĄ (to słowo jest tu sygnałem, że i tak nie ogarnie się w jednym materiale wszystkiego i zawsze trzeba liczyć się z odnośnikami). A ponieważ nie było w Pana tekście postawionej kropki nad "i" (że są to po prostu najemni szpicle korzystający z baz IP), to najpierw napisałem komentarz, który mi się rozrósł, więc postanowiłem zrobić z tego mój artykulik.
A o kumaniu, to taka licencia poetica, by wbić ostrogę w bok konia z jeźdźcem, i jak się teraz dowiaduję, obu rasowych.
Czy dyskutować o SrALONIE? Na pewno nie 24 godziny na dobę, ale od czasu do czasu na innycvh forach trzeba dawać sygnały "dobrym piórom", ale ociężałym "złotym stalówkom", by stamtąd, choćby ze wstydu, po prostu, najzwyklej, spieprzały.
Ostatnio czytałem takie rozterki (odejść - nie odejść) Andrzeja Lei ("Człowiek lasu"), którego język i myśli lubię, ale sięgam po nie w wydaniu prasowym "Gazety Śląskiej", bo mnie samo zaglądanie do w/w loży-szamba po prostu odrzuca.
Taka dyskusja, w której uczestniczyłem na Blogmedia24, po otwarciu "sekwencji operacyjnej" Lubczasopisma, jak się potem okazało, była ożywcza i stymulująca: całkiem sporo ważkich autorów wzbogaciło inne niezłe społecznościowe fora ze stratą dla wspomnianej sieciowej AGENTURY inwigilującej blogerów i robiącej wodę z mózgu czytelnikom. |
|
Salon 24 - SZUJE W SZAMBIE |
|
|
12 lat temu |
Zapraszam |
insurekcjapl
do mojego komentarza:
http://www.niepoprawni.pl/blog/1801/salon-24-szuje-w-szambie |
|
Włącz sobie cenzurę na salonie |
|
|
12 lat temu |
Takie wypowiedzi już słyszałem |
od AS parę razy; nawet ostrzejsze, że nie żałuje zreferowania stanowiska KPN-u z mównicy sejmowej wówczas, i że największym psujem polskiej polityki jest JK.
Tutaj, czyli ostatnio w Krakowie, słychać (choć z trudem, bo muzyka zagłusza i wqu...a), że ze względów taktycznych można było zrobić lepiej i dać jeszcze na jakiś czas kredyt zaufania premierowi Olszewskiemu...
I o to biega: cały czas ludziom chodzi - stosując ostracyzm wobec AS - że KPN wtedy nie zrobił tego, tylko stanął po stronie czarnych mocy... Dziś już znamy fakty: o głębokiej agenturze L. Moczulskiego (uczestnika puczu, wraz Pawlakiem, Niesiołowskim i Tuskiem) i działaniach ministra niby-sprawiedliwości przy wspomnienej szajce PO-srańców, A. Czumy.
Dlaczego AS nie bierze tej wiedzy pod uwagę i nie przeprasza za swoje błędy młodości?(choćby za wyprowadzenie go w pole) - nie pojmuję. |
|
eSBecy w me(n)diach |
|
|
12 lat temu |
Podpisuję się |
pod tym pytaniem: udostępnię swój nick, gdyby taki materiał Pan Adam Słomka chciał nam przedstawić. KPN-owcy - zachęćcie szefa: niechże się wreszcie wyspowiada z grzechów młodości! |
|
eSBecy w me(n)diach |
|
|
12 lat temu |
Co Cię dixi drażni? |
Słomka? Temat? Odnośnik do partyjnej strony KPN-u?
Zajrzyj na moje wpisy, to zobaczysz, że daję materiały swoje, ale też robię mini-recenzje, gdy wydaje mi się coś godne uwagi.
Sprawa lustracji dziennikarzy opisana przez A.Słomkę, który ma faktycznie za uszami przy "puczu na Olszewskiego", oparta na podaniu faktów o konkretnych draniach z Bielska, to pod żadnym względem nie zamulająca wrzuta na słup ogłoszeniowy... Zlitujże się!
Słomka przecież od czasu do czasu pojawia się w Sferze Wolnego Słowa (niedawne "spotkanie autorskie" w klubie "GP" w Krakowie, artykuł o Nim Sakiewicza itp), a nie ma wszakże zaciętszych wojowników ze sprawcami i mocodawcami "Nocy Czerwcowej" aniżeli środowiska "Gazety Polskiej".
Co z tym AS zrobić?
Sam mam problem, ale staram się zrozumieć Jego gry politykierskie, szukanie sojuszników, oceniać fakty, doceniać działania, odwagę, klarowność wywodu, podziwiać oratorstwo w sądach ...
Mój post nie jest ze źródeł o cechach spiskowej teorii, którą mi imputujesz: krąg czytelników tego portalu to nieco inny zasięg informacyjny aniżeli partyjni KPN-owcy skupieni wokół Adama Słomki - więc pomyślałem, że przytoczę spore fragmenty trafnego tekstu w oryginale i dam odnośnik - niech inni też wiedzą, co w trawie piszczy na Śląsku.
Sądząc po paru komentarzach tutaj to nie sprzeniewierzyłem się regulaminowi naszego forum.
A tak poza wszystkim często korzystam z omówień innych, bo po prostu nie mam czasu na prywatne prasówki. |
|
eSBecy w me(n)diach |
|
|
12 lat temu |
Brawo elig! |
Politruki z całodobowego "sRalonu" to faszyści-staliniści, napisałem o tym parę tekstów; mają wywiad EsBecki; zarejestrowałem się tam niedawno, ponownie, po paru latach anonimowo, to do razu po moim IP komputera ustawili nowego bloga tak, że widzę się na stronie, gdy go otwieram po zalogowaniu się, a po zamknięciu jestem zakopcowany; możesz sobie być do usranej śmierci u nich blogerem, ale nikt cię nie odnajdzie. Ot zamordyzm w białych rękawiczkach. Służę dowodami sprzed lat jak i obecnie. Igorek and company to szuje najwyższej miary - Kreml i jeszcze raz... No, by było po zachodniemu też, bo granty unijne biorą - powiedzmy dźwięczniej: CREMLINO! |
|
Gdzie szukać moich notek napisanych przed Wielkanocą 2012 ? |
|
|
12 lat temu |
Dziękuję za tak obszerny materiał |
- ten zwiastun "wielkiego" dokumentu Ewy Stankiewicz w "Gazecie Polskiej" mnie urzekł; dziękuję za pracę i serce w ten zestaw filmików włożone.
Serdeczności - super blog! |
|
Victory Eve - Zapowiedź zwycięstwa. |
|
|
12 lat temu |
Liczymy konkretnie Polaków w Budapeszcie |
Podczas martwych sezonów turystycznych Jan Paweł II (Święty Papież)organizował zloty młodzieży katolickiej, które dawały pracę przewoźnikom, kierowcom i pilotom wycieczek. Byłem kiedyś na specjalnym spotkaniu z Ojcem Świętym w kościele bazylikowym Matki Boskiej Śnieżnej w Rzymie, gdzie nas policzono - prowadzących pielgrzymki - konkretnie: 150 autokarów.
Jeśli do Budapesztu wjechał pociąg z Polski, z którego odebrano pasażerów 16. autobusami po 50 foteli w jednym, tzn. że przyjechało nim ok. 800 osób. Ok. 20 innych autokarów naliczyłem po drodze i na parkingach węgierskiej stolicy. Było także sporo mini-busów "dziewiątek", "dwunastek" i "osiemnastek" i mnóstwo aut prywatnych, np. klub "Gazety Polskiej" z Wiednia przybył 4. autami dzień wcześniej.
Jednak największą wskazówką frekwencji był pierwszy przemarsz spod Muzeum na Wzgórze Zamkowe: nie brali w nim udzialu pasażerowie PKP Intercity, bo ich odwiezionio do hoteli, a dwukilometrowy kondukt w ogóle tego braku nie odczuł. Rzeka ludzi i flag zaparła mi dech - ok. 100 autokarów po 50 pasażerów nie wiem czy zdolaloby te masy pomieścić. Dlatego na moje oko podać można ok. 5000 przyjezdnych znad Wisły.
|
|
Wróciłam z Budapesztu, |
|
|
12 lat temu |
Liczymy konkretnie Polaków w Budapeszcie |
Podczas martwych sezonów turystycznych Jan Paweł II (Święty Papież)organizował zloty młodzieży katolickiej, które dawały pracę przewoźnikom, kierowcom i pilotom wycieczek. Byłem kiedyś na specjalnym spotkaniu z Ojcem Świętym w kościele bazylikowym Matki Boskiej Śnieżnej w Rzymie, gdzie nas policzono - prowadzących pielgrzymki - konkretnie: 150 autokarów.
Jeśli do Budapesztu wjechał pociąg z Polski, z którego odebrano pasażerów 16. autobusami po 50 foteli w jednym, tzn. że przyjechało nim ok. 800 osób. Ok. 20 innych autokarów naliczyłem po drodze i na parkingach węgierskiej stolicy. Było także sporo mini-busów "dziewiątek", "dwunastek" i "osiemnastek" i mnóstwo aut prywatnych, np. klub "Gazety Polskiej" z Wiednia przybył 4. autami dzień wcześniej.
Jednak największą wskazówką frekwencji był pierwszy przemarsz spod Muzeum na Wzgórze Zamkowe: nie brali w nim udzialu pasażerowie PKP Intercity, bo ich odwiezionio do hoteli, a dwukilometrowy kondukt w ogóle tego braku nie odczuł. Rzeka ludzi i flag zaparła mi dech - ok. 100 autokarów po 50 pasażerów nie wiem czy zdolaloby te masy pomieścić. Dlatego na moje oko podać można ok. 5000 przyjezdnych znad Wisły. |
|
Wielki Przyjazd do Budapesztu |
|
|
12 lat temu |
Węgry na blogopinia24.pl |
http://www.blogopinia24.pl/polityka/119-lzacy-w-budapeszcie |
|
Wielki Przyjazd do Budapesztu |
|