|
1 rok temu |
Trudno powiedzieć |
Istniały opinie, że Duda został "zatwierdzony" przez "stronę izraelską", ąle z drugiej strony był nieustanny atak z Gazety Wyborczej i TVN co by przeczyło tej tezie. Najgorszą decyzją prezydenta było zawetowanie ustawy o sądach (przyjęte z zadowoleniem w UE). Po tym J. Kaczyński powiedział, że mamy już w Polsce "inną sytuację polityczną". Czy wynikało to ze zgubnej ambicji bycia "prezydentem wszystkich Polaków", czy ktoś wpływowy go przekonał (nie sądzę, że była to tylko pani Romaszewska)?Po sukcesie uszczelnienia finansów publicznych i 500 + były opinie, że PiS ma 30 spokojnych lat rządzenia. Opozycja była kompletnie oszołomiona i zdezorganizowana. Poczatkowo wydawało się, że to będzie tylko roczne opóźnienie reformy, jednak wpływ weta był dewastujący - opozycja "policzyła się' i przystąpiła do kontrataku - także na prezydenta. Co było do przewidzenia, atak na "Adriana" czy "notariusza" się nie zmniejszył mimo kilkukrotnego wetowania różnych ustaw i komplikowania życia rzadzącym. Z drugiej strony prez. Duda ma niewątpliwe osiągnięcia dyplomatyczne i robi kawał dobrej roboty dla kraju. |
5 |
Politycy z zobowiązaniami |
|
|
1 rok temu |
Po anihilacji elit |
pojawiły się nowe, wraz ze swoim językiem. Teraz język nowych elit stał się normą i przeniknął literaturę piękną i język potoczny. "Qrwa" to jedyne "polskie" słowo, jakie znają cudzoziemcy, a nas "dziadersów" ciągle razi, jak używają je dziewczynki 10 - letnie. Jeszcze w końcu lat 60 nie było powszechnej akceptacji tego słowa. Pamiętam w mojej pierwszej pracy - Operze Objazdowej, za powiedzenie k.. była kara pieniężna 2 zł. Uzbierane sumy (skromne) były przekazywane chyba zakładowej kasie pożyczkowej. |
5 |
Bezczeszczenie kłamstwa |
|
|
1 rok temu |
Frontalne starcie? |
Jesteśmy za słabi. Uważam politykę Kaczyńskiego lawirowania w celu powiększania zakresu podmiotowości za słuszną, ale chyba zbliżamy się do "czerwonej linii", kiedy powiedzieć trzeba będzie "non possumus". Wszystkie 3 potężne siły wrogie Polsce nie są monolitem i w te szczeliny można się było wciskać, co długo wykorzystywał Kaczyński.Kilka dni temu była 33 rocznica rozwiązania PZPR. Warto przypomnieć okoliczności: W listopadzie 1989 przyjechał do Polski Szimon Perez z misją ratowania gwałtownie rozpadającej się partii komunistycznej. Zalecił natychmiastową zmianę nazwy i obiecał przyjęcie do Międzynarodówki Socjaldemokratycznej, której był wiceprzewodniczącym. Musiało to być za zgodą przewodniczącego - Niemca Willy Brandta. Tego samego dnia w którym rozwiązano PZPR (29 I 1990), powstała Socjaldemokracja Rzeczpospolitej Polskiej z A. Kwaśniewskim na czele. Natychmiast pomocną dłoń podali także Rosjanie udzielając tzw. "pożyczki moskiewskiej" (1,2 mln $). Pieniądze (w reklamówkach biedronki?) wręczył rezydent KGB Ałganow Leszkowi Millerowi. Nawet prokurator trochę szarpał Millera za przestępstwo walutowe, ale sprawę umorzono ze względu na "znikomą szkodliwość". Pamiętamy "szorstką przyjaźń" Kwaśniewskiego z Millerem. Tu właśnie objawiły się drobne różnice opcji żydowsko - niemieckiej i sowieckiej.Tak więc Żydzi, Niemcy i Rosjanie wspólnie byli zainteresowani w utrzymaniu partii luźno przywiązanych do polskości "internacjonalistów proletariackich". Chyba się nie zawiedli... |
5 |
Parlament Europejski rozpoczyna proces zmiany traktatów UE |
|
|
1 rok temu |
Cieszę się, że właściwie |
Cieszę się, że właściwie odczytałaś moją opowiastkę, bo nie jest to regułą wśród jej czytelników. |
4 |
Tristan i Izolda |
|
|
1 rok temu |
Senior Brzeziński |
To doradca najgorszego prezydenta Ameryki - Cartera, w czasie rządów którego wg. rad Brzezińskiego (jednostronne, dobrowolne ustępstwa "dla zachęty") ZSRR osiągnął maximum potęgi. Kissinger, Brzeziński - działalność tych formalnie antykomunistów dokładnie wpisywała się w zamierzenia operacji dezinformacyjnej pt. "pierestrojka". Trudno dociec, czy byli to tylko nieświadomi "gównojedy", czy pracowali n a rzecz sowietów z opinią "antykomunisty". Ch. Story uważał, że Kissinger działał świadomie na rzecz Niemiec, Rosji i Izraela.W polskiej Wikipedii jest informacja, że Brzeziński pochodzi z Brzezin k. Lwowa (czy jest taka miejscowość?) i jest pochodzenia szlacheckiego (herbu "Trąba"). W amerykańskiej informacja o polskim szlacheckim pochodzeniu nie stanowi żadnej wartości dodanej, więc jest sugestia, że jest pochodzenia żydowskiego (to otwiera wstęp na salony) - pochodzi od miasteczka "Brzezany" ("Brzeżany) k. Lwowa.Co do młodego Brzezińskiego - niedaleko pada jabłko od jabłoni. |
4 |
Jadą wozy kolorowe z ekselencją, rubaszną prostaczką oraz trans bredniami |
|
|
1 rok temu |
Wyprowadzono sztandar, ale wprowadzono nowy |
Zupełnie nie bierze się pod uwagę faktu, że TEGO SAMEGO DNIA powstała Socjaldemokracja Rzeczpospolitej Polskiej (SdRP) na czele z przewodniczącym Kwaśniewskim. A więc była to tylko zmiana szyldu. Stary szyld, wraz z bagażem zbrodni, został usunięty, ale towarzysze ostalis, teraz już jako demokraci, humaniści, Europejczycy. Dwa miesiące wcześniej przyjechał ówczesny min. finansów Izraela Szimon Peres, z misją ratowania upadającej partii, z której masowo odchodzili członkowie. Polecił natychmiastową zmianę szyldu i przekształcenie się w partię "socjaldemokratyczną". Obiecał przyjęcie do Międzynarodówki Socjaldemokratycznej, której był wiceprzewodniczącym (przewodniczącym był Willy Brandt). 2 mln komunistów - "internacjonalistów proletariackich" luźno związanych z polskością, było kuszącą perspektywą dla wielu graczy. Natychmiast zjawili się bolszewicy z tzw. "moskiewską pożyczką" (1,2 mln $) na rozwój nowej partii, którą odebrał L. Miller, nawet nieco szarpany przez prokuratora za łamanie przepisów walutowych ( śledztwo umorzono z uwagi na niewielką szkodliwość czynu). Nic dziwnego, że byli towarzysze z PZPR mają za okazaną pomoc zobowiązania wobec Niemców, Żydów, bolszewików i starają się jakoś im wynagrodzić... |
11 |
Czy jesteśmy na drodze do wariatkowa? |
|
|
1 rok temu |
Działalność "charytatywna" |
Pamiętam z Ameryki sprawę pewnej organizacji "charytatywnej" zajmującej się pomocą dla kalekich żołnierzy - weteranów. Eleganckie druki reklamowe zawierały słowo wstępne znanego generała. Okazało się, że 90% zebranych pieniędzy szło dla rodziny organizatora. Tłumaczono się kosztami utrzymania biura i promocji. Samej pomocy właściwie nie było, albo była kompletnie nietrafiona. Były np. bony na trudno zbywalne produkty (albo przeterminowane) w supermarketach, lub zniżki na parking w imprezach masowych itp. Sprawa wywołała oburzenie, ale proceder był legalny... |
5 |
Jerzy Owsiak i wszystko jasne... |
|
|
1 rok temu |
Dopisać można jeszcze wiele pytań |
Red. Adrian Stankowski zwrócił uwagę, że w historii mieliśmy wielu polityków pracujących albo dla Niemców, albo dla Rosjan, ale Tusk jest pierwszy, który pracował równocześnie dla Niemiec i Rosji (dwa w jednym). Tusk jako prawdziwy internacjonalista był skłonny pracować także dla jeszcze innych. Stąd dodatkowe pytanie:Co obiecał, do czego się zobowiązał Tusk, gdy w towarzystwie Radosława Sikorskiego i Sławomira Nowaka udał się w 2008 roku do Nowego Yorku na spotkanie z najważniejszymi żydowskimi organizacjami?Amerykańscy gospodarze byli zachwyceni polskimi mężami stanu i określili ich jako polityków zupełnie nowej generacji o "otwartych horyzontach". Szczególnie ujął ich Tusk informujący o swoim pochodzeniu z "mniejszości" i mający zrozumienie dla prześladowanych z powodu pochodzenia. |
2 |
Kto Tuskowi przełożył wajchę? |
|
|
1 rok temu |
@ rumjal |
Masz 100% racji. Jest pewne, że nie znajdzie się żaden wątek sowiecki, żadne "ruble transferowe". Te Katary, Marocca czy Mauretanie to odpryski. Główne sowieckie pieniądze idą na walkę z Polską. |
3 |
"Rosja już tu jest" |
|
|
1 rok temu |
mój kolega ze studiów |
"Z biografii wspomnę jeszcze o kapitalnej książce ujmującej życiorys ciekawego człowieka, jakim bez dwóch zdań był Bogusław Kaczyński: Będę sławny, będę bogaty".Miło, że się wspomina tego wybitnego znawcę polskiej wokalistyki. Bardzo chciał zostać pianistą i trzykrotnie próbował szczęścia (?) na egzaminach wstępnych do Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie (Obecny Uniwersytet Muzyczny). Na wydział Fortepianu i Organów przyjmowano tylko 8 studentów rocznie, a zdających było po 8 - 10 na każde miejsce. Niektórzy zdawali w innych miastach i przenosili się na drugi rok. Jak ja zdawałem, to Boguś już próbował bezskutecznie drugi raz. Później spróbował w następnym roku, gdy zdawała moja żona (zwróciła uwagę na "pięknego chłopca o wyrazistych oczach"). My z żoną dostaliśmy się za pierwszym podejściem, a Boguś w końcu poszedł zdawać na teorię. Przy jego błyskotliwej inteligencji nawet bez wspomagania ze strony "kochających inaczej" miał szansę stać się sławnym i bogatym. |
3 |
Subiektywne, czytelnicze podsumowanie roku 2022 |
|