Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Leopold
8 miesięcy temu Jeszcze o Lublinie We Lwowie są koscioły w stylu "renesansu lubelskiego".W Lublinie przed wojną były 2 uniwersytety (tak jak dziś) - Katolicki Uniwersytet Lubelski (KUL) i Żydowski Uniwersytet Lubelski (ŻUL). 4 „Solidarność”. Fenomen „Lubelskiego Lipca”
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
8 miesięcy temu Dzięki za ciekawe wiadomości o Lubelszczyźnie Pamiętam moją pierwszą wizytę w Lublinie, w roku 1969. Pracowałem wówczas w Warszawie w Operze Objazdowej. Była to ciekawa instytucja - jeździliśmy po Polskich miastach, w których nie było opery (np. Szczecin, Lublin, Kielce) i wystawialiśmy klasykę operową. Co by nie gadać, komuna dbała o kulturę. W czasie wolnym poszedłem "na miasto" w towarzystwie starszego śpiewaka. Powiedział mi, że w latach 50 - tych obszerny plac pod zamkiem był gęto "zasiedlony" koczującymi ludźmi - rodzinami aresztowanych i więzionych na zamku.Panie Bogdanie - przed laty podczas naszego wspólnego spaceru ulicami Poznania, powiedział mi Pan, że jest "w 120 procentach zwolennikiem PiS". Dziś ja także nim jestem, choć wtedy, po powrocie z zagranicy , nie miałem dostatecznie wyklarowanych poglądów. 5 „Solidarność”. Fenomen „Lubelskiego Lipca”
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
8 miesięcy temu To była inscenizacja Christopher Story twierdził, że pucz Janajewa był wyreżyserowany, żeby przekonać ludzi zachodu, że bolszewików juiż nie ma. W 3 tygodnie przestały istnieć struktury liczące 65 mln członków (KPZR i Komsomoł). Partie komunistuyczną zdelegalizowano. Świat się na to nabrał. Dziś wiemy, że bunt wagnerowców był pretekstem do przerzucenia ich w pobliże Polski. Jak zareaguje NATO, gdy najemnicy opanują wyrzutnie taktycznej broni atomowej i odpalą ładunek w kierunku Polski? 5 Czy Ochojska powita wagnerowców kwiatami?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
8 miesięcy temu Czy lepiej być nieprzewidywalnym? Zgadzam się, że nieprzewidywalność może być atutem, a przewidywalność może szkodzić. Na przykład - Jarosław Kaczyński powiedział kiedyś, że dopóki on ma wpływ na decyzje, Polska nikomu nie będzie płacić za II wojnę. Powinien jednak kluczyć i nie deklarować tak zdecydowanie. Jest znany z dotrzymywania obietnic i światowe lobby żydowskie (superpotęga w skali świata) zadecydowało, że trzeba się pozbyć Kaczyńskiego i jego ekipy. Światowe żydostwo ma potężne zasoby w Polsce - nie tylko medialne. M.in.dlatego PiS ma tak pod górkę...Pamiętajmy, że Tusk z Komorowskim zobowiązali się zapłacić za mienie bezspadkowe (ujawnił to wikileaks). 9 Horror kryminalny "Reset" i politycy przewidywalni
Obrazek użytkownika Jantar
Obrazek użytkownika Leopold
8 miesięcy temu Czy na pewno była w ciąży? Czy na pewno dokonała aborcji?Przecież to performerka - mogła to wszystko zainscenizować. Może jest kobietą niestabilną umysłowo i emocjonalnie, ale nie można wykluczyć mistyfikacji. W każdym razie zrobiła światową karierę (może jej przypadek przyczyni się do końca "fatalnych rzadów PiS"?), a może tylko krajowy rozgłos i ew. start w najbliższych wyborach z list "demokratycznej opozycji"? 4 Marsz miliona przebitych serc...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
8 miesięcy temu Lista hańby Ci ludzie zawdzięczaja swoją pozycję komunie  (artyści byli pieszczochami komuny) i tworzą hermetyczne środowisko zdolne do samopowielania się, Dzieci znanych artystów też są w branży."Nie oddamy wam kultury" zadeklarowała Janda, której ktoś "nasrał na głowę". Wytworzenie nowych kadr, ukształtowanych w duchu polskim, to proces na dekady, tymbardziej, że kadry uczelni artystycznych są starannie skomunizowane.W Poznaniu na liście komitetu popierajacego Bronka znalazł się też "kościółkowy" Stefan Stuligrosz. Sądzę, że mieli na niego "trzymanie" ze względów obyczajowych. 3 Pą Prezydą i prostytutki
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
9 miesięcy temu "Wachowski - zapomniany ojciec założyciel III RP" Notkę pod takim tytułem napisałem w 2017 roku. Przypominam fragmenty."Nie ma on doktoratów honoris causa, nie jest honorowym obywatelem miast, nie spocznie w marmurowej krypcie na Wawelu. Ominęły go także wykłady na amerykańskich kampusach.M. Wachowski działał na wysuniętej placówce, w pierwszej linii frontu, wśród nieprzyjaciół, a dzisiaj nawet michnikowscy historycy - lukiernicy nie poświęcą mu ciepłego słowa. Życie nie skąpiło Wachowskiemu upokorzeń. Musiał patrzeć, jak puszą się różne mazowieckie giermki. Nawet drobni kapusie wprowadzeni kiedyś do struktur Solidarności, jak M.Boni, dziś brylują na salonach.A przecież to on, Wachowski pewnego dnia ocalił III-cią RP. Gdy Wałęsa w chwili słabości chciał się przyznać do swojej agenturalnej przeszłości, Mietkowi udało się temu zapobiec. Gdyby nie to, może żylibyśmy jeszcze w PRL-u, bo nie byłoby komu obalić komuny.Jak pisze historyk P. Zyzak: ” Mieczysław Wachowski w grudniu 1980 roku, jako osobisty szofer Lecha Walęsy, rozpoczął fascynującą karierę, zwieńczoną kilkanaście lat później stanowiskiem szefa Gabinetu Prezydenta RP. Po dziś dzień nie sposób znaleźć osoby zajmującej tak eksponowane stanowisko, która tak skrupulatnie wyczyściłaby wszelką dokumentację dotyczącą swojej przeszłości. Wachowski pozostał wielką tajemnicą, a zarazem kluczem do Lecha Wałęsy. „Za prezydentury Wałęsy był drugą osobą w państwie, a dziś, czy pochwali go któryś złotousty publicysta? Czy wywiad przeprowadzi „TW Stokrotka”?Kto dziś pamięta, jak poświęcał się dla Sprawy?Musiał sprowadzać dziewczyny, załatwiać szkło, grać w ping-ponga. W pokorze znosił pogardliwe epitety w rodzaju „kapciowego”, spotykał się z afrontami.Nie były to miłe obowiązki - codziennie rano musiał przystępować wraz z Wałęsą do komunii św. udzielanej przez osobistego kapelana Lecha - ks. Cybulę (TW”Franek”).Raz tylko nerwy mu puściły i zachował się nieprofesjonalnie. Było to w 1981 r. w Bieszczadach. Wałęsa jeździł tam „gasić” strajki i ciągle pouczał doświadczonego kierowcę. W pewnym momencie Wachowski nie wytrzymał, wysiadł, otworzył drzwi po stronie pasażera i rozkazał: „Wypierdalaj”. Świadków zamurowało –zobaczyli kto tu jest szefem. Przez 16 miesięcy „karnawału Solidarności” nie odstępował przewodniczącego na krok. Wiedza, że jest agentem służb (jakich?) była powszechna. Czasem spod klapy marynarki wychynął mu drucik z mikrofonem. Wałesa poinformowany o fakcie, że jego kierowca, asystent i ochroniarz jest agentem odparł krótko: „Wiem o tym”.Podczas zjazdu Solidarności w Radomiu Wachowski...zdemaskował agenta.Eligiusz Naszkowski – przewodniczący regionu z Piły (TW „Grażyna”) nagrywał obrady. Skonfudowało to solidarnościowców - te proste chłopiska nie wiedziały o technice operacyjnej polegającej na poświęceniu drobniejszego agenta w celu uwiarygodnienia ważniejszego.Wachowski spełnił swoją misję wzorowo. Przeprowadził suchą stopą swój Najcenniejszy Depozyt przez turbulentne wody burzliwego oceanu dziejów.Dziś my niewdzięczni pamiętamy tylko Człowieka Który Obalił Komunę i zaledwie kilku innych na trwale wpisanych do narodowego panteonu.Wiemy o zuchwałej ucieczce Bujaka przez kordony milicji, o brawurowym ukrywaniu się Frasyniuka. Niektórzy nawet widzieli film z kaźni Michnika w kazamatach Rakowieckiej (dostępny na You Tube - oprawcy zostali sfilmowani podczas wykonywania swoich statutowych czynności przez przechodzących nieopodal kamerzystę i oświetleniowca. Tak więc męczeństwo Michnika zostało uwiecznione, a wątpliwości sceptyków rozwiane).Oni wszyscy mają już miejsce w historii, a co z Wachowskim ?" 6 Wałęsa miał kamerdynera
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
9 miesięcy temu Czy sukces frekwencyjny? Oczywiście ludzi było b. dużo, ale to był żelazny elektorat. Np. "skrzywdzeni przez PiS" esbecy, którym zmniejszono emerytury do średnoiej krajowej. Było ich 40 tys. co wraz z rodzinami mogło dać ze 100 tys. Prof Wieczorek oceniał ilość sowieciarzy w Warszawie na 400 tysięcy (członkowie SB, UB, MO, ZOMO, ORMO, oficerowie LWP, nomenklatura PZPR. Autokarami przywieziono z kraju kilkadziesiąt tysięcy (było ponoć ok. 1000 autokarów). Tak więc "internacjonalistów proletariackich" wcale nie było aż tak dużo. Chyba nawet nie wszyscy się zjawili. 6 Marsz, marsz i po marszu. Pełny przegląd wyborców i elit totalnych.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Leopold
9 miesięcy temu Ujawnienie aneksu storpedował sąd nakazując "anonimizację" (zaczernienie) ok. 10 000 nazwisk ze względu na "tajemnicę danych osobowych" - RODO. Znacznie to osłabiło wymowę dokumentu. Pracę nad utajnieniem nazwisk zakończono na krótko przed 10 IV 2010. Po powrocie z Katynia prezydent Lech Kaczyński miał upublicznić...Jak wiadomo natychmiast po wiadomości o katastrofie, jeszcze przed znalezieniem ciał prezydenta, prezydentem tymczasowym ogłosił się marszałek Sejmu - Komorowski. Równocześnie włamywano się do biurek w urzędzie prezydenta szukając tego dokumentu. Po wyborze A. Dudy chyba dokument zlokalizowano, ale po jego odnalezieniu Jarosław Kaczyński stwierdził, że jego upublicznienie nie przyniesie korzyści, a może spowodować niepotrzebne  "podgrzanie" nastrojów.  5 Marsz, marsz i po marszu. Pełny przegląd wyborców i elit totalnych.
Obrazek użytkownika yenom
Obrazek użytkownika Leopold
10 miesięcy temu Tusk czy Braun? Głosując na Brauna głosuje się na jego potencjalnego koalicjana - Tuska. Oboje zresztą będą rozmawiać z Rosją "jaka one jest" i naprawią stosunki "zdewastowane przez Kaczyńskiego". 5 Nasze szanse wobec ofensywy internacjonalistów
Obrazek użytkownika Jacyl

Strony