|
|
8 lat temu |
Ostro i trafnie |
Faktycznie Kchciński nie potrafi przewidywać gier totalnickiej opozycji. Skoro na sesji sejmowej mamy przyjąć budżet, a to ważna sprawa, najważniejsza, to dlaczego do porządku obrad dopina się jakiś drobiazg dotyczący zasad pracy dziennikarzy w Sejmie -.pod względem ważności prac Sejmu, sprawa ma wymiar zajęczego bobka, czyli gów..a. Było wiadome, że "media" będą niezadowolone i życzliwie będą patrzeć na to co robi opozycja. A totalniacy poszli na całość, na fizyczną blokadę Sejmu, czego marszałek nie przewidział, ani nie potrafił z tym się uporać. Chyba nigdy nie grał w szachy.
Nonsensem było wprowadząc do porządku obrad ustawę dezubekizacyjną akurat teraz, w czasie gorącej histerii opozycji. Wprawdzie, dzięki głupocie Scheta i Petru, wyszło dobrze, tzn. okazało się że opozycja maszeruje razem z SBkami, ale mgło być gorzej, gdyby byli sprytniejsi. Ustawę tę można było spokojnie uchwalić w styczniu, podobnie jak ten głupi regulamin dla dziennikarzy.
Świetnym natomiast pociągnięciem Kaczyńskiego jest zapowiedź zinstytucjonalizowania pozycji lidera opozycji w Sejmie i państwie (wywiad w dzisiejszej "Rzepie"). To silne walnięcie żelaznym prętem w klatkę z małpami, które teraz zaczną się gryźć o to, kto tym lideram ma zostać. Bardzo mądre zagranie. Na instytucjonalnego lidera opozycji największe szanse ma Kukiz oczywiście, co bardzo roznamiętni Dolnośląskiego Zębacza i Petrogłupka. Kukiz pewnie się nie zgodzi, ale ze dwa miesiące się będzie o tym dyskutować i PiS wyglądać będzie jako ten dobry co opozycji chce coś ważnego dać. Tak więc mądre zagrania przekładają się fuszerką, co drażni elektorat PiSowski i nie tylko.
Zwrócić też trzeba uwagę na CBA i Ziobrę i zręczne walnięcie w klan sędziowski. Sprawa Prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie to niebywały skandal. Nie sądzę, aby sądy w innych województwach były wolne od przekręciarzy i łapówkarzy w togach. Będzie wrzask straszny, ale łapowników nie będzie bronić ani Timmermans z KE ani Schultz z PE. Kto wie, może to początek katastrofy obozu III RP.
A najważniejsze wydarzenie ostatnich dni to rozmowa Giuliani-Kaczor i odpowiedź Giulianiego na pytania Kraśki. Oznaczały one tylko tyle: a wbijcie sobie tego prezesa TK na pal, tylko po cichu, no i dajcie mu środki znieczulające. .
|
9 |
Nie będę umierał za Kuchcińskiego! |
|
|
|
8 lat temu |
Trafna ocena |
System Buzka w oświacie fatalny. Do powyższych uwag można też dodać, fatalne gospodarowanie czasem ucznia. Chodzi głównie o wieś. Dawną osmiolatkę zmieniono w 6-latkę. Gimnazium w sąsiedniej wsi, albo dalej. Jeśli jedzie gimbus, to siadają tam dzieci z 1 gim i 3 gim. Młodsi, gdzie leksji mniej czekają na starszych, którzzy mają więcej lekcji. Czekają w świetlicy. Powrót około 15.00. Obiad, odrabianie lekcji i już wieczór.. Marszdo łóżka, bo rano wstajemy wcześniej. A co z kołami zainteresowań w gim? Jak to rozsadnie zorganizować? System był bez sensu.
Podstawy programowe. Też to był nonsens. Np. Literaturę polską XX wieku przerabiano w 1 licealnej. Podobnie historia. Podstawa prog 3 gim - kurs historii prowadzono do 1914 roku. Wiek XX robiono w 1 licealnej. Czyi w gim "brakowało 1 roku. Programy licealne to też absurd, 1 klasa lic,zapoznawcza, a potem półtora roku to przygotowywanie do egzaminu maturalnego. Bezsen gonił bezsens.
Prócz powrotu do systemu 8 - 4 nalezy przebudować programy - pobcinała je głupia Hall, a Szumilas dołożyła swoje idiotyzmy. No i trzeba zmienić zasady egzaminu maturalnego. To co jest teraz jest nie do utrzymania. Absolwent liceum musi umieć napisać samodzielnie parę stron na zadany temat, dawać sobie radę z przedmiotami ścisłymi i przyrodniczymi, być po prostu młodym inteligentem, obznajomionym z teatrem, filmem, kulturą europejską. Dzisiejsi maturzyści w dużej mierze to ćwierćinteligenci, pustogłowy. .
/m
|
8 |
W czyim interesie był edukacyjny apartheid |
|
|
|
8 lat temu |
Optymizm nieuzasadniony |
Niestety mam inną oceną. Co do Polski to się zgadzam, ogólnie biorąc. Polacy, w większości, uodpornili się na propagandę lew-lib, zwłaszcza w całej warstwie obyczajowej. Postulaty małżeństw homo, czy adopcji dzieici przez nie, zdecydowana większość jest przeciw. Ale młode pokolenie jest wystawione na tę propagandę. Jak to będą łykać w przyszłości? Trudno powiedzieć, ale dla przestrogi można popatrzeć na Irlandię, któa 20 lat temu była normalnym krajem, a dziś? Albo czy ktoś się spodziewał,że "konserwatyści" w WBryt narzucą te wszystkie idiotyzmy obyczajowe?
Czy ideologia lew-lib przegrała? Trochę tak się wydaje, gdy patrzymy na zachodnie społeczeństwa, które jak gdyby się trochę budzą. Ale gdy bardziej wnikliwie to oceniamy to rzecz wygląda inaczej.Np popatrzmy na Austrię. Ludzie zagłosowali rozsądnie w maju 2015, pogonili kota kandydatom prezydenckim rządzących partii. Wybory jednak lewacy skręcili i doszło do powtórki i przesunięcia powtórnego głosowani aż o 7 miesięcy. Przez ten czas spłeczeństwo młotkowano propagandowo straszono Berlinem i Brukselą, no i osiągnięto cel. Wygrał zielony lewak, być może nawet agent, ale "masy" obawiały się pójść z establishmentem na ostre starcie. Kandydaci prezydenccy rzadzącej koalicji przegrali w maju, bo otwarli kraj na imigrantów. Hofer był mocno przeciw, Van Bellen, zielony lewak, mocno za. No i co. Zagłosowali na zielonego idiotę, który popiera islamską imigrację. Albo zobaczmy Niemcy. Wybory landowe Badenia Wirtembergia: zwyciężyli Zieloni 32%, Nadrenia Pallatynat: SPD 37%!!. Czyli społeczeństwo głosuje na proemigranckie partie mimo że imigrantów ma powyżej uszu. Gdzie tu logoka? Gdzie rozsądek. Czyżby wyborcy nie rozumieli sytuacji? Rozumiem, ze otwarte krytykowanie polityki włądzy w Niemczech, poprawka: w DEMOKRATYCZNYCH Niemczech, nie jest bezpieczne, można mieć kłopoty, nawet starcić pracę itd. Ale w kabinie wyborczej człek jest sam z kartkę wyborczą. Mimo to wybierają lewaków, lub zielonych lewaków (są chyba bardziej niebezopieczni). Jak to wytłmaczyć? Wyborca zachodnioeuropejski ma sformatowany mózg przez TV i propagandę w prasie.,Zgoda. Ale jest internet. Mają oczy i widzą co wyrabiają "biedni uchodzcy". Mimo to głosują na proimigranckie partie. Widać, że część ludzi otwarła oczy. Antyemigranckie partie zyskują poparcie, ale nadal ono jest niewystraczające, aby coś realnie zmienić. Zbaczymy jak będzie w Holandii w marcu. Wybory parlamentarne w tym kraju to rzecz ważna.
Sądzę więc, że tekst powyżej jest zbyt optymistyczny. Ideologia lew-lib znajduje się w kryzysie, ale to dopiero początek korzystnych zmian. Do klęski tego ideologicznego szaleństwa jeszcze daleko. Zwłaszcza, że jak słusznie pisze krzysztofjaw stoją za nim ogromne pieniądze.
|
6 |
Balonik współczesnej, nie tylko polskiej, Targowicy pękł! |
|
|
|
8 lat temu |
Nie do końca tak |
O zachowaniu żołnierzy po 1 XII 81. Było różnie, na ogół nie uczestniczyli bezpośrednio w represjach, stanowili osłonę działań milicji i SB. Oficerowie też różnie się zachowywali, niektórzy nadmiernie służbiści, niektórzy odwracali głowę. Ale generalnie Jaruzel miał w ręku armię. Od pałowania była milicja i ZOMO..Osobna sprawa to prokuratorzy wojskowi i sądy wojskowe - te instytucje aktyuwnie uczestniczyły w represjach.
Co do członków PZPR którzy wstąpili do Solidarności w 1980, to ogólnie można stwierdzić, że wówczas część przykleiła się do związku, ale dla części była to deklaracja szczera. Po wprowadzeniu stanu wojennego około milion członków wystąpiło z PZPR i pozostało członkami Solidarności (13 XII związek zawieszono). Byli to ci którzy dokonali właściwego wyboru. Około 300 tys pozostało w partii i o nich można powiedzieć - przyklejacze..
|
5 |
Bezimienne ofiary stanu wojennego |
|
|
|
8 lat temu |
Lewica dziś |
Lewica SLDowska pozycjonuje się dziś jako formacja, która nie angażuje się w "wojnę plemienną" jaką z PiSem prowadzi PO i Nowocz. Myślą o wyborach samorządowych, do których przystąpią jako siła, która nie brała udziału w kłótniach i przepychankach. Wystąpią w nich jako lokalne komitety wyborcze. Tak samo mogą zagrać w wyborach parlamentarnych. Zandberg i Nowicka abgażują się w KODzie i robią błąd, miom zdaniem, gdyz angażują się w sprawy obyczajowe, co większość społeczeństwa uważa za idiotyzm. Krytyka PiSu ze strony SLD jest podobna jak kukizowców, dość umiarkowana, jak gdyby merytoryczna. Czarzasty jest bardziej radykalny niż Miller, ale daleko mu do "totalniaków". PiS zostawia SLD w spokoju, stara się tarmosić (nieskutecznie) POszustów i trochę PSLowców, dlatego ta taktyka SLD których twarzą jest Miller, Ogórek i Kalita poważniej wygla niż wrzaski całej reszty i może otworzyć im drogę do Sejmu.
|
6 |
Ale się porobiło, lewica grzebie III RP ? |
|
|
|
8 lat temu |
Prokuratura! |
Ten człek z Łodzi otwarcie grozi. Powinien być zatrzymany, a policja winna uzyskać od niego informacje, o którycej "niezdanej" broni mówił. Tego nie można lekceważyć.
|
10 |
Logiczne - po Mazgule odezwali się ludzie służb PRL-u... |
|
|
|
8 lat temu |
Kompromituje? |
Czy Pieczyński kompromituje pozostałych sygnatariuszy apelu? Raczej pasuje do nich, choć jego paranoja jest wyraźniej widoczna. Przecież wszyscy pozostali, w różnym stopniu, żyją i działają, w wymyślonym przez siebie świecie dyktatury i zamordyzmu. Ich projekcje aś całkowicie nonsensowene: "będą aresztować", "Kaczor to Putin", "faszyzm zagraża" itd. Są podporządkowani dziwnym konfabulacjom, strachom, wizjom katastroficznym. Od Pieczyńskiego różni ich jedynue stopień zidiocenia.
|
2 |
K. Pieczyński - szaleńczo-mroczne obszary jego umysłu! |
|
|
|
8 lat temu |
Niejasne |
Na wynik wyborów w Austrii prócz propgandy skoncentorwanyej przeciw Hoferowi wpłynęły działania rządu. W 2015 ówczesny kanclerz Faymann wielbił Merkel i nazywał Orbana faszystą oraz skwapliwie otwierał granice dla "biednych uchodźców" którzy spokojnie jechali do Niemiec, ale część z nich pozostawała w Austrii. Pisano, że około 100 tys. Zapewne później część z nich przeciekłą do Niemiec, ale o tym cisza.
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich (24 IV) które przyniosły katastrofę dla chadeków i socjaldemokratów - żaden ich kandydat nie wszedł do 2 tury, Faymann zrezygnował. Establishment miał nadzeję, że "ludzie to kupią" i zagłosują na zielonego van den Bellena. Okazało się, że nie kupili i Hofer dostał większość, ale w korespondencyjne głosy "dały zwycięstwo" Bellenowi. Czyli skręcono wybory. Trybunał Konst zakwestionował prawomocność wyborów i zaczęla się kołomyjka. Wybory miały być w październiku, ale termin przesunięto, po to aby propagandowo młotkować społeczeństwo. Młotkowanie przyniosło efekt, ale nie tylko to zadecydowało. Nowy kanclerz (od 17 maja 2016) Christian Kern z Soc.PO zaostrzył politykę wobec uchodźców, szef MSZ Kurz otwarcie krytykował politykę merkel. Podobnie jak szef MSW Sobotka. Powstało więc złudzenie, że rząd zmienił politykę. Musiało to wywrzec wpływ na elektorat, zwłaszcze że go straszono gniewem Berlina, Brukseli i nie wiadomo kogo. "Opamiętali się" pomyślał centrowy wyborca w Austrii i zagłosował na zielonego lewaka któego mu podsunięto w opakowaniu europejczyka. Nie wiem czy Austria za to drogo nie zapłaci, bo zielony lewak jest zwolennikiem "otwartej Europy", czyli przyjmowania wszystkich którzy się do Europy wybierają. .
Zobaczymy co będzie. Jeśli rząd utrzyma swe stanowisko wobec uchodźców (mają w planie zbudować ogrodzenie na granicy z Włochami) to chadecja i SocPO mogą trochę elektoratu odzyskać. Ale FPO ma niezłę szanse w wyborach 2018 roku.
|
4 |
Austria: agent na czele? |
|
|
|
8 lat temu |
Trafna ocena |
Zgadzam się całkowicie z postulatem mobilizacji zwolenników rządu, przez organizację kontrdemonstracji 13 XII. Swoją drogą wybór daty "protestu" przez KOD i resztę jest bezczelnością po prostu. Nie można tek tego zostawć. Jak pisałem wielokrotnie, widać pewną inercję terenowych struktur PiSu, co niepokoii, zwłaszcza dlatego, że ten stan utrzymuje się od dawna.
|
2 |
SzKODnicy się kłócą - ale to za mało... |
|
|
|
8 lat temu |
Oto Europa |
Tekst jest wstrzasjący, no i niezwykle pesymistyczny. Służby Belgii, Holandii, Francji, są przeżarte przez islamską agenturę i całkowicie niesprawne. Szwecja i Niemcy są na "dobrej" drodze, aby doszlusowa,do tamtych trzech. Warto przypomnieć, zamiary ograniczenia Europejczykom dostępu do broni, czym zajmowała się parę miesięcy temu "nasza" komisarz Bieńkowska. Tych pomysłów nie zarzucono. A co z dostępem obywateli do broni w Polsce? Nico.
|
8 |
Widmo dżihadu cz. 2 – Francja w stanie wojny |
|