Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Nacjonaliści ukraińscy mogą zacierać ślady ludobójstwa Pisałem zatem do Pana Krzysztofa Janiga 9 czerwca w mailu: Witam i pozdrawiam serdecznie Pana Krzysztofa Janiga. Cieszę się bardzo, że Pana mam okazję poznać. Te nowe fakty w sprawie tej zbrodni są niezwykle ważne! Może ma Pan zdjęcia z tamtych miejsc. Pytania będą się mnożyć bowiem świadkowie, już właściwie nie żyją poza tym wszystkim, już wiadomo że nacjonaliści ukraińscy, zacierają ślady ludobójstwa dla przykładu są opinie poważnych osób, że fałszują dokumenty dlaczego nie mieliby robić tego także w terenie, skorą są na miejscu. Trzeba być b. ostrożnym przy zdobywaniu informacji w terenie. Dziś rano przeczytałem Pana list raz jeszcze uważnie i potwierdzam, że zeznania Pana Władysława Bilińskiego, zasługują jak najbardziej na uwagę, wszak jest świadkiem naocznym tamtych wydarzeń, był przy wydobywaniu ofiar ze studni. Jednakże mówi Pan Krzysztof o studniach w Stadnicy, a świadkowie opowiadają o znanej i b. głębokiej studni, samotnej na polu. Niewykluczone wszak, że w tamtych dniach mogły te miejscowości, nazwy wsi i kolonii pojawiać w rozmowach jedna za drugą, że w końcu jedno wydarzenie, zachodziło już w rozmowach na drugie. Po tylu dziesiątkach lat może zatem zachodzić taki, czy inny błąd. Wykluczony zaś jest błąd odnośnie zdarzenia i jego przebiegu, gdyż mamy doczynienie ze świadkami naocznymi ludobójstwa, którzy to b. dokładnie i ze szczególami to opisują. I jeszcze jedno, tak na początek, zima jak zeznaje babcia Julia była b. ciężka, skąd pewność że domy tych którzy uciekli do Grzymałowa nie zostały zajęte przez uciekinierów z Wołynia, czy z innych stron? To są pytania na które odpowiedzi będzie znaleźć niestey b. trudno. Z poważaniem S. T. Roch 4 My mamy ręce powiązane drutami i nie możemy wyjść. Mama już nie żyje, bo woda już podchodzi do góry.
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Kolejny świadek ludobójstwa w kolonii Stadnica i w całej okolicy Kolejny świadek ludobójstwa w kolonii Stadnia (Stadnica) i w całej okolicy oraz nowe tropy i pytania. Z listu który otrzymałem 8 czerwca 2016 r. od Pana Wiesława Tokarczuk: „Panie Wiesławie, Czy autor tego artykułu to osoba posługująca się e-mailem rycerzniebieski@wp.pl? Chcę się z nim skontaktować. W Stadnicy (a nie w Stadni, to jest błąd) mieszkała moja babcia z rodziną i tam zamordowano jej siostrę (a także w innych okolicznościach drugą siostrę i matkę czyli moją prababkę). Okoliczności zbrodni opisane w artykule różnią się trochę od tego, co opowiadała babcia. Zgadza się tylko studnia. Nie jest prawdą, że te osoby tam dalej spoczywają, NKWD je wyciągnęło i pochowało w zbiorowej mogile ‘na cmentarzu w Hleszczawie’. Miesiąc temu byłem w tych miejscach i jeden z tubylców powiedział, że tak naprawdę nie w samej Hleszczawie, tylko na osiedlu Mazury, które administracyjnie należało do Hleszczawy. Obecnie nie ma po tym miejscu śladu, sowieci zrobili tam kołchozowe pola, zaorali wszystko (jeśli wierzyć temu Ukraińcowi). Faktycznie na cmentarzu w samej Hleszczawie nie znalazłem prawie żadnych grobów polskich, co by potwierdzało, że był osobny cmentarz polski. Pozdrawiam Krzysztof Janiga”. Z listu który otrzymałem jeszcze tego samego dnia 8 czerwca 2016 r. od Pana Krzysztofa Janiga: „Dzień dobry, Z niezwykłym zainteresowaniem przeczytałem spisaną przez Pana relację pani Marut, zamieszczoną pod poniższym adresem: http://niepoprawni.pl/blog/slawomir-tomasz-roch/my-mamy-rece-powiazane-drutami-i-nie-mozemy-wyjsc-mama-juz-nie-zyje-bo Z kolonii Stadnia (prawidłowa nazwa - Stadnica) pochodziła moja babcia Józefa Górniak z d. Majewska. Podczas opisywanego mordu w Stadnicy UPA zamordowała jej siostrę Annę (a także, ale w innych okolicznościach, drugą jej siostrę Marię oraz jej matkę, moją prababkę - Teklę). W 2006 roku spisałem relację babci, chociaż nie była naocznym świadkiem mordu, ponieważ w tym czasie już przebywała w Grzymałowie. Kilka uwag na gorąco odnośnie opublikowanej przez Pana relacji: 1. Nazwiska ofiar (Wójtaszyn i Dobrowolska) nie pojawiały się na dotychczas opublikowanych listach dla Stadnicy (Na Rubieży, Komański i Siekierka ‘Ludobójstwo... w woj. tarnopolskim’, Turzański ‘Eksterminacja ludności polskiej na Trembowelszczyźnie...’). Natomiast nazwisko Wojtyszyn (Anna, Józefa, Genowefa, Józef) są na liście dla wsi Kluwińce (np. Na Rubieży nr 65). 2. Według relacji Władysława Bilińskiego (Na Rubieży nr 65) oraz mojej babci ofiary w Stadnicy nie były wywożone na pola saniami, tylko zabite na terenie wsi i tam wrzucone do studni. 3. Opis zawalania studni w Stadnicy płytami z żydowskiego cmentarza k. Grzymałowa budzi wątpliwości. Koło Stadnicy raczej nie było żadnego żydowskiego cmentarza, a Grzymałów był w odległości ok. 6-7 kilometrów. Nikt nie transportowałby kamieni na taki dystans, by zawalić nimi studnię. 4. Według relacji Władysława Bilińskiego (Na Rubieży nr 65), ofiary ze Stadnicy nie spoczywają w studniach. Zostały wydobyte (m.in. przez Bilińskiego) i pochowane w zbiorowej mogile na cmentarzu w Hleszczawie. Miesiąc temu byłem w Hleszczawie i bez powodzenia poszukiwałem tego grobu. Na cmentarzu rzucał się w oczy brak polskich grobów. Zaczepiony starszy Ukrainiec powiedział, że ta zbiorowa mogiła była na osobnym cmentarzu na osiedlu Mazury (Mazurówka). Miał tam się też znajdować kościół, w co nie wierzę, ponieważ to niemożliwe, by w tak małym osiedlu był kościół. Prawdopodobnie mogła to być kaplica cmentarna. Według tego Ukraińca w czasach sowieckich cmentarz i ‘kościół’ w Mazurach zostały zburzone i zaorane, obecnie są tam pola uprawne. 5. Z całą pewnością w Stadnicy nie było 100 ofiar. Większość mieszkańców uciekła do większych ośrodków w styczniu 1945 (w tym moja babcia). Z dotychczasowych publikacji wynika niezbicie, że w Stadnicy było około 20 ofiar. W związku z tym mam pytanie, czy jest Pan pewien, że relacja pani Marut dotyczy Stadnicy? Porwanie ofiar i zabicie ich poza miejscowością pasuje np. do mordu w Hleszczawie, który odbył się dzień przed mordem w Stadnicy. A może chodzi o inną miejscowość? Mazury, Kluwińce? Pozdrawiam Krzysztof Janiga”. 5 My mamy ręce powiązane drutami i nie możemy wyjść. Mama już nie żyje, bo woda już podchodzi do góry.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Żmudna, niedoceniana praca od podstaw przed nami Zwana pracą pozytywną, to ta która po ostatnim, szczególnie krwawym Powstaniu Styczniowym z roku 1863, w żmudnej, trudnej, lecz wytrwałej pracy, odrodziła nasz naród i przygotowała go na zwycięskie odzyskanie niepodległości po 123 latach niewoli w roku 1918. To praca tysięcy nieznanych i zwykle niedocenianych prostych, uczciwych ludzi, jak dr Judym pośród zdolnej, wolnej od dopalaczy młodzieży, lecz biednej, zupełnie jak ten Janko Muzykant. Bo bieda idzie na nasz naród wielkimi krokami, a to po temu że Polska już jest zadłużona i wciąż zadłużać się będzie, kiedy zaś przyjdzie do spłacania tego gigantycznego zadłużenia wewnętrznego, będą to robić naturalnie równo wszyscy, a jak można porównać status ludzi bogatych i tych biednych? Po temu już dziś musimy przygotować się na żmudną pracę u podstaw, także i w naszych kresowych szeregach. Już dziś gołym okiem widać bowiem, że młodzi ludzie nie mają czasu, by się włączać w działanie na rzecz Kresowian, tak są zagonieni, zapracowani na co dzień i niestety to będzie się nasilać. Nie pocieszjamy się przeto środowiskami mocno zaangażowanymi, dość dobrze zorganizowanymi, jak dla przykładu Młodzież Wszechpolska (MW), czy Obóż Narodowo - Radykalny (ONR) bowiem ich działalność jest mocno nagłaśniana, ale nawet ich aktywiści wiedzą, że to przeważnie elita młodych pokoleń, bo ogół stał i stoi zawsze z boku i to niestety w moim mniemaniu, będzie się pogłębiać i to coraz bardziej. Jest takie znane powiedzonko: "Nie ma kasy dupa goła, (lub siedzi jak kto woli)". A i owszem kasa będzie, nawet już płynie szerokim strumieniem, ale tam gdzie przesiadują homoseksualiści, feministki, genderyści i wszelkiego rodzaju inni. Jest jeszcze jednak wiara, która nam została w zdrowych rodzinach, jest miłość do Matki Najświętszej w naszym narodzie i na tym fundamencie, przy cieżkiej pracy, u podstaw wszystko może być odbudowane. Dziękuję MoherzeJ za cenny wpis, za pożyteczną obecność na forum i za zaangażowanie na rzecz Kresowian. 2 Apel kresowych środowisk naukowych i kulturalnych do polskich władz w sprawie ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa na Kresach
Obrazek użytkownika MoherJ
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Pod przykrywką pojednania składają hołdy podłym zbrodniarzom Serdecznie dziękuję MoherzeJ za ten rzeczowy i niezwykle potrzebny wpis. To absolutnie ostatni moment, by w końcu polski parlament zachował twarz i ustanowił w końcu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian. Ten najlepszy moment ku temu, był naturalnie w 70-tą rocznicę Krwawej Niedzieli w roku 2013. Dziś jest już za późno, ale jeszcze można tę hańbę zmyć, a krzwdę Kresowian przynajmniej próbować naprawić. Nieoczekiwanie 2 czerwca ukraińscy notable wystosowują Apel do Polaków, w którym mają czelność sugerować nam treść ewentualnej ustawy oraz przestrzegają przed nierozważnymi krokami, przy okazji zbliżającej się kolejnej, już 73 rocznicy. No po prostu brak słów! Pod przykrywką fałszywego pojednania, składają bowiem hołdy państwowe i kościele najbardziej bestialskim zbrodniarzom, chcą bezpośrednio ingerować w nasze ustawodawstwo, tyczące się pamięci o zamordowanych na Wołyniu i Kresach.  Wymordowali dziesiątki tysięcy niewinnych ludzi, przeważnie bezbronne kobiety, dzieci i ludzi w podeszłym wieku, następnie za przeproszeniem zakopali, jak psów pod krzakami, po latach okrutnych morderców ogłosili narodowymi bohaterami Ukrainy, a teraz jeszcze przestrzegają nas Polaków przed nierozważnymi krokami w sprawie upamiętnienia, tego udokumentowanego ludobójstwa. No po prostu włos się na głowie jeży, scyzoryk w kieszeni sam się otwiera, świat się chyba wali! 8 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Haniebna niesprawiedliwość Lewackie bojówki podkładają bomby pod policyjne radiowozy! I tyle! Po prostu zdarzyło się, miało miejsce i co tam włos na głowie liczyć! A jednak jest to sprawa niezwykle niebezpieczna z punktu bezpieczeństwa publicznego, bo czy muszą zginąć pierwsi politycy polscy po wiadomej stronie, by nagle okazało się, że to niezwykle krwawe i szalenie niebezpieczne, brutalne bestie za tym stoją. Jeszcze się to nie dzieje, bo to początki, ale już potrafią i już nie tylko się organizują, ale nawet sprawnie i skutecznie z bombkami działają. Przecież nie trudno dziś przewidzieć, co by się działo w Polsce, we wszystkich środkach masowego przekazu, gdyby to nie anarchiści, ale polscy skini, czy narodowcy, takie zamachy bombowe w Polsce przeprowadzili. Wielkie, straszne w wymowie, ociekające krwią i wojną tytuły nie schodziłyby z najbardziej poczytynych dzienników, tygodników i wszelkiego rodzaju szmatłastwa, bo to byłaby przecież, ta winna, nienawistna skrajna prawica. A anologiom przy tym do wszelkich innych ruchów narodowych, prawicowych, a nawet kościelnych nie byłoby końca, a O. Rydzyk to nawet awansowałby na narodowego przywódcę, nowego prawie powstania. A to Polska właśnie. I jeszcze jedno, prawdopodobnie zatroskani o wiernych polscy biskupi, ostro atakowani przez massmedia, odcieliby się zdecydowanie od takich bombowych zamachów skrajnej prawicy, potępiając w czambuł zamachowców. 2 Czerwone Brygady made in Poland
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Z niewolnika nie ma robotnika Scena polityczna w Polsce owładnięta jest na gwałt wizją przygruchania Ukrainy do wolnych narodów Unii Europejskiej. Do jakiego stopnia jest to plan niebezpieczny dla samych Polaków, możemy zaobserwować na codzień poprzez analizę wolno dostępnych faktów. Po pierwsze: Unia Europejska jest w głębokim kryzysie. Źródło tego dobrobytu, czyli moloch europejski sam obecnie przeżywa b. poważne wstrząsy wewnętrzne, wywołane przede wszystkim nihilistyczną stroną europejskiej myśli politycznej, która spycha europejską solidarność z podstaw, u samych początków, do lamusa historii, a w zamian funduje nam coraz bardziej zajadle bronione interesy narodowe, poszczególnych krajów związkowych, począwszy od samych Niemiec. Najlepszym tego przykładem jest ratowanie wymierających Niemiec, wpuszczaniem na łeb na szyję setek tysięcy islamistów (młodych byczków) pod przykrywką udzielania bezinteresownej pomocy, niby to uchodźcom. Po drugie: Ukraina  uprawia swoją narodową politykę, bez jakiegokolwiek szacunku dla Polski i dla narodu polskiego. W zasadzie nacjonaliści ukraińscy robią wszystko, cokolwiek im się podoba i poza jakimiś tam gestami w stronę Warszawy, jak przebiegłe zapytania, jak wcześniejsze sondowanie, jak interesowne fotki majdanowe i tudzież podobne, w praktyce w ogóle nie liczą się z Polską i nie oglądają się stanowisko Polski. Wychodzą bowiem z jasnego jak słońce paradygmatu, że ile wyszarpią od miotającej się z ideą międzymorza Polski, tyle ich teraz, a szczególnie w przyszłości. Wydaje się w nosie mają tak naprawdę, całe to międzymorze, choć oficjalnie jadą na tym ile się da, szermując na lewo i prawo antyrosyjską propagandą. W rzeczywistości Ukraina to państwo dla Polski szczególnie niebezpieczne, budujące swą tożsamość na największych zbrodniarzach, którzy co szczególnie ważne, właściwie zawsze mordowali bestialsko przede wszystkim Żydów i Lachów. I proszę przyjąć to do wiadomości, że tacy zbrodniarze na Ukrainie to obecnie najwięksi bohaterzy narodowi. Oni naprawdę chlubią się nimi i wszystkim podają tych bandytów za najlepsze wzory obywatelskie, to napawdę się dzieje i wcale nie są to jaja, jak berety. Tymczasem już powszechnie przecież wiadomo, że te ich bohatyry nie rżnęły o dziwo prawosławnych Rosjan, tylko właściwie zawsze katolickich Lachów. A towarzyszło temu niemal zawsze, takie okrucieństwo, jakiego ze świecą szukać po szerokim świecie, ale to wcale znowu o dziwo nie przeszkadza grecko-katolickim biskupom i batiuszkom. Po trzecie: Polska jest skłócona i biedna. Poziom wewnętrznego napięcia w naszej ojczyźnie sięga zenitu i właściwie każdy czuje to we własnym sercu, że nie wiele trzeba, byśmy sami skoczyli sobie do gardeł. Jak wiadomo taki obraz to zawsze wielkie nieszczęście! Ale nie dla wszystkich, bowiem jak przypuszczam Rosjanom, Niemcom i postbanderowcom, tylko w to graj. Osadzać nie wolno, ale mysleć i owszem tak. Możecie mi wierzyć, że wcale nie będą z tego powodu płakać, a poza oficjalnymi kondolencjami, gdzieś tam w piwnicach nie raz jeden przypiją brudzia. Lecz najgorsze jest jednak to, że zaraz ustalą też, kogo tym razem przepłacić, by nad Wisłą nie tylko nic się nie zmieniło, ale jeszcze by się zaogniło. Polska jest także w zasadzie biedna, naturalnie poza pewną nieliczną, bogatą grupką, po temu wyrywamy sobie wzajmnie z rąk i to, co jeszcze nam na rynku pracy zostało. Przy takiej rywalizacji rodzą się właśnie takie środowiska, jak pana Sakiewicza i inne. Interesy sa tam zawsze b. mocno określone, a każdy kto się nie wpisuje w ten nurt, ten jest niepotrzebny, a nawet może zostać moskiewskim trollem, lub piątą kolumna Putina. Tak oto raz jeszcze potwierdza się znane ludowe powiedzenie, że: "Z niewolnika nie ma robotnika". Dziekuję Ewaryst za odważny wpis i tak trzymaj. 0 We Lwowie odrodzone polskie parafie na własnej skórze czują bratnią miłość grekokatolików
Obrazek użytkownika Fedorowicz Ewaryst
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Jeśli świadkowie wymrą kamienie wołać będą...... Naturalnym biegiem rzeczy odchodzą ostatni świadkowie ludobójstwa na Wołyniu i Kresach. Odnoszę wrażenie i nie jestem odosobniony, że w Polsce wielu może liczyć, że z tym dniem kiedy odejdzie ostatni świadek, tamtych krwawych dni sprawa stanie się prostsza do rozwiązania. To jest postawa podła, nie licująca z żadną przyzwoitością! Dokładnie inaczej postępują Ukraińcy, którzy proporcjonalnie odwrotnie nie mają być z czego dumni, a jednak pod niebiosa wynoszą zbrodniarzy z OUN-UPA i SS-Galizien i wcale się nie przejmują bestialstwem ich, znakomicie udokumentowanych zbrodniczych czynów. To jest po prostu nie do pojęcia i na to patrzą zwykli Polacy, na to patrzą Kościoły w Polsce i na Ukrainie, na to patrzy Watykan i na to patrzycie Wy szanowni blogerzy niepoprawni...... 2 Etyka coraz bardziej wyalienowana, prawda przegrywa z polityką.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu W jedności Kresowian siła Kości zostały rzucone! Dyskusja publiczna Kresowian zaczyna się na dobre. Od 73 lat Kresowianie czekają na uchwałę polskiego parlamentu, nazywającą 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa Kresowian. Całe pokolenia mocno zaangażowały się w czynną pracę, a nawet walkę, by taki dzień był znakiem pamięci dla następnych pokoleń rodaków o tamtych pełnych grozy wydarzeniach. Kresowianie przez dziesięciolecia mówili zawsze jednym głosem: Polska - Ukraina prawda, przebaczenie i pojednanie, ale zarazem OUN-UPA i SS-Galizein wieczna hańba i potępienie. Na kanwie tej narodowej, a nie jednostkowej pracy upamiętniającej setki tysięcy Męczenników Wołynia i Kresów, Tych wszystkich, którzy tam za Bugiem zostali, już na wieczną wartę, napisano setki książek, tysiące wiernych relacji naocznych świadków ludobójstwa, a w ostatnich latach powstało wiele naprawdę dobrych filmów. To nie jest praca jednostek, nawet Tych najbardziej zasłużonych, zdolnych, inteligentnych, czy odważnych, to jest dzieło całych pokoleń Kresowian. W jedności Kresowian siła. W tych słowach zawiera się sól naszej pracy i naszego powołania. Jak od ognia winniśmy uciekać zatem od szukania własnych racji, albowiem Oni Męczennicy nie zasłużyli na to, byśmy teraz w tym szczególnym czasie toczyli spory w szeregach Kresowian, byśmy się spierali, ku radości nie tylko postbanderowców, ale także wrogów naszej ojczyzny, a tych nie brakowało nam nigdy. Bólem napawa mnie cała ta sytuacja, gdyż obnaża ona nasz podział i naszą niestety słabość do sporów wewnętrznych, a to zawsze nas osłabiało i de facto niszczyło dorobek naszej mrówczej pracy. Zatem gdy zaistaniał kilka miesięcy temu tej spór, trzymałem się i trzymam ze swoim piórem, jak najdalej od tych sporów, rozumiejąc zarazem argumentację, jak ufam każdej ze stron. Pamięcią sięgam do roku 2013, gdy byliśmy zjednoczeni, jak zawsze, a może jak nigdy dotąd, zbierając podpisy za upamiętnieniem, tej Krwawej Niedzieli, jako Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian. W tamtym pamiętnym czasie chcieliśmy zebrać 100 tys. podpisów, z tego co pamiętam udało się zebrać oficjalnie 40 tys., cieszyłem się i z tego i pisałem że to b. dużo, zaś w Sejmie z winy PO i ludzi Palikota, zabrakło nam dosłownie 10 głosów! Ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski lubi wracać do tamych dni i mówi, zupełnie słusznie z żalem, że to jak tam w Sodomie i Gomorze. Zatem znam wartość tej sprawy i wiem o co walczymy już od lat! Ostatecznie po modlitwie i głębszym zatanowieniu, uznałem że absolutnie nie można dopuścić do braku jedności w szeregach Kresowian w tej ważnej sprawie uchwały, upamiętniającej tamto ludobójstwo. Po temu ostatecznie poparałem stanowisko Kresowian (wielu organizacji) z 22 lutego, zredagowane w Liście do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Andrzeja Dudy.  5 SŁUGA DWÓCH PANÓW
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Ile to już napisano o tym śnie Międzymorza..... i ile jeszcze kartka zmieści i zniesie. Ano jest w duszy takie marzenie, taka nadzieja i taki plan zawsze istnieje, ale za przeproszeniem zawsze się, już na tym kończy. Kraje Europy Środkowo - Wschodniej, bo o tym konkretnie mówimy, otoczone były są i będą przez trzy potężne, bogate i zmilitaryzowane ośrodki władzy: moskiewski z turańsko-bizantyjską mentalnością plus słowiańska marchewka, berliński z bizantyjską mentalnością, a współcześnie brukselski z mentalnścią nihilisty oraz istambulski z mentalnością islamską. I w związku z powyższym proszę mi wyznać, kto niby miałby się tym trzem ośrodkom w obecnej dobie i przewidywalnej przyszłości postawić, z realizacją z tym całym, wydumanym Międzymorzem. Jeżeli z całym szacunkiem dla naszej wiary zabraknie nam zwyczajnie rozumu, to za przeproszeniem o dupę potłuc, takie plany i myślenie. .....A zapomniałem!!! Może jeszcze wuj Obama i Familia Clintonów .....no tak to rodzi zupełnie nowe horyzonty...... 3 Budowa Międzymorza przyczyną aneksji Krymu w opinii kremlowskiego politologa
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
8 lat temu Tego święta bali się nawet komuniści Procesje Bożego Ciała w moim rodzinnym Zamościu na Roztoczu zawsze zamieniały się w strojne, radosne i przemożne manifestowanie, żywego przywiązania naszego narodu do Boga i tradycji. Tu jest właśnie nasza siła i tu są źródła naszej dumy oraz właściwie wielkość naszego narodu. Tego święta bali się ruszyć nawet komuniści, wiedzieli bowiem że rekacja społeczeństwa na ewentualny zamach komuny na to święto może być nie do przewidzenia. I Polacy wciąż idą ulicami polskich miast i to cieszy i zawsze dodaje nam nadziei. 6 Wyszli masowo na ulice
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony