Niemcy, po prostu przyjazne...

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

]]>Niezalezna.pl]]> podała, że 1 września na płocie ambasady Niemiec w Warszawie wisiał plakat reklamujący wakacje na wyspie Sylt w Szlezwig-Holsztynie. Akcja promocyjna bazuje na haśle: "Niemcy. Po prostu przyjazne". Data 1 września i wyspa Sylt, paradoksalnie są ze sobą powiązane. Ponieważ to właśnie na tej wyspie, przez lata nie niepokojony, jako szanowany obywatel, poseł do landtagu, a przez 16 lat burmistrz, mieszkał kat warszawskiej Woli z sierpnia 1944 roku, SS-Gruppenführer i Generalleutnant der Waffen-SS Heinz Reinefarth.

Rzeczywiście, dla niego ta wyspa to było miejsce "po prostu przyjazne". Zamiast zawisnąć na latarni czy zgnić w ciężkim więzieniu za swoje zbrodnie, dożył sędziwej starości na ponoć uroczej wyspie Sylt. A dziś zapewne jego ziomkowie nie dość, że uważają, iż nie są Polakom nic winni za zbrodnie swoich przodków, to jeszcze mają czelność reklamować jako miejsce atrakcyjne turystycznie miejsce, gdzie nie niepokojony doszedł swoich dni zbrodniarz odpowiedzialny za dziesiątki tysięcy ofiar, którego głównym problemem było to, że chciał ich zabić więcej, niż miał amunicji...

Oryginalny plakat, a poniżej wersja poprawiona:

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)