Świat się zmienia... Zawsze się zmieniał...

Szefowa sejmowej Komisji rodziny, pochodząca z lewicy Magdalena Biejat, przedstawiła swoje zdanie na temat zmian we współczesnym świecie: "To, że my rozszerzamy definicję rodziny i nie przymykamy oczu na fakty, tylko mówimy, że są bardzo różne rodziny - w tym też te, które Prawo i Sprawiedliwość uważa za rodziny tradycyjne - nie zagraża żadnemu modelowi rodziny [...] Społeczeństwo się zmienia. Kanon tego, co jest normalne, naturalne, przyjmowane, też się zmienia. Rozumiem, że to jest trudne dla osób konserwatywnych, które chciałyby, żeby wszystko było po staremu, ale świat idzie do przodu, zmienia się." Fakt, świat się zmienia. Ale czy my musimy ślepo iść za tymi zmianami? Już starożytne wielkie cywilizacje, upasione na swoim dobrobycie, wprowadzały podobne zmiany, jakie dziś chce wprowadzać lewica. Rozpusta, pederastia, odrzucenie tradycji. Przypomnę, że dziś jeździmy oglądać widowiskowe ruiny tych cywilizacji. Upadły pod naporem najeźdźców, którzy nie poddali się zmianom "cywilizowanego" świata...

Za ]]>Niezalezna.pl]]>