Samozawieszenie TSUE...

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

TSUE w swoim tymczasowym zabezpieczeniu nakazał zawieszenie działalności polskiej Izby Dyscyplinarnej w stosunku do sędziów. Komu nakazał? Ponoć państwu polskiemu. Tylko jak organy państwowe mogą teraz zawiesić czy odsunąć od orzekania sędziów, nie łamiąc zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziowskiej? TSUE każe nam złamać prawo europejskie i polskie! Co więcej uzurpatorzy z TSUE wkraczają w zakres działalności państwa, której nie nie udostępniają im żadne traktaty, powołując się na ogólnikowe frazesy o zgodności polskiego sądownictwa z wartościami europejskimi. 

Kuriozalne jest uzasadnienie, iż: "nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym".  Jest to szczególnie idiotyczny argument wobec sposobu powoływania samych sędziów TSUE: "Sędziowie i rzecznicy generalni są mianowani za wspólnym porozumieniem przez rządy krajów UE na odnawialną sześcioletnią kadencję". 

Ponieważ sędziowie TSUE są powoływani przez rządy, czyli organy jak najbardziej polityczne, a sędziowie ID są powoływani przez sędziów z KRS, których wcześniej zatwierdzają rzeczywiście politycy, To kto jest w rzeczywistości powoływany bardziej bezpośrednio przez gremia polityczne?

Postępując za argumentacją TSUE, należy stwierdzić, że pośrednio równolegle do żądania zawieszenia naszej Izby Dyscyplinarnej przez analogię wezwali do zawieszenia działalności TSUE! Czyli dokonali samozawieszenia. Ot, lewacka logika...

Za ]]>Niezalezna.pl]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)