Słów kilka o biednych "bajcach"

Najpierw była cisza,żadne ośrodki i środki masowego przekazu nie informowały społeczeństwa,że w ramach obchodów CUDU NAD WISŁĄ ,hołd oddawać będziemy bolszewikom.Sam namiestnik nam taką siurpryzę przygotował.Myślał o tym długo,bo budowę pomnika dla dzielnych "bajcow" zainicjował w 2008r.Trochę to trwało i prawie się udało.Prawie, no bo jak wszyscy wiemy,namiestnik pomnika nie odsłonił .Najpierw była cisza medialna, jednak od poniedziałku,różni znawcy historii ubolewają nad zaistniałym faktem.Pewna bardzo mądra pani ,widać taka wrażliwa i uczuciowa ,stwierdziła,że byli to biedni chłopcy,(ci bolszewicy),szli nie wiedząc po co idą.Inni znów miłośnicy munduru,stwierdzili ,że każdemu żołnierzowi należy się szacunek.Jeszcze inni byli zwyczajnie oburzeni,zdegustowani a nawet "zniesmaczeni" zaistniałą sytuacją. Brakuje słów na określenie wypowiedzi tych wszystkich,mędrców,opiniotwórców, przedstawicieli elit . Może przytoczę słynne słowa Tuchaczewskiego ,zamieszczone w rozkazie dziennym ,kiedy wyruszali znad Berezyny-"Po trupie białej Polski wiedzie droga do światowego pożaru" Dodam tylko jeszcze ,że Armia Czerwona rozpoczynając ofensywę na zachód liczyła 700000 tys. żołnierzy.Nikt ich nie gnał nahajami,szli dobrowolnie zdobywać zachód.Tam gdzie się pojawiali,byli jak czerwona zaraza,zostawiali za sobą rozpacz i zgliszcza.Europejscy historycy stwierdzili,że gdyby Piłsudskiemu nie udało się powstrzymać,pochodu Armii Czerwonej,zagrożone byłoby istnienie zachodniej cywilizacji. Uważam ,że żadna mądra pani, ani pan ,ani sam główny reżyser tego spektaklu, namiestnik- Komorowski nie mają prawa profanować pomnikami "bajcow"naszej historii,naszej tożsamości,naszej narodowej spuścizny.Owszem szczątkom ludzkim należy się szacunek,miejsce ich jest na cmentarzu. ,