Mętne oczka są u ryby dowodem jej "drugiej świeżości". To, że Rybiński dokłada Lisowi jest oczywiście godne pochwały, ale też nietrudno zauważyć, że jego ostatnie artykuły zaczynają być ezopowe. Widywałem już podobne, na przykład przed poprzednimi wyborami, tymi, w których wygrał PiS. W ostatniej chwili Ryba się zorientował, że pora zacząć ściemniać. Teraz też chyba szykuje się jakaś zmiana. Moze nie wybory, ale przesiadka do innej pracy?
Uważam Rybę za wyjątkowo zdolnego felietonistę, ale też za cynika dbającego przede wszystkim o własny interes, więc cudów od niego nie wymagam.
Vote up!
0
Vote down!
-1
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Sorry, ale musze was ofukac: atakujecie czlowieka, zamiast adresowac problem.
Mnie Rybinski ostatnio podpadl felietonem bodaj poprzednim, w ktorym wymadrzal sie zupelnie bez sensu na temat kryzysu bankowego - co? Nobody is perfekt i nie ma tak, ze ktos na zawsze racje. W tym felietonie, Rybinski bardzo celnie opisuje tzw. polska wersje "liberalizmu". Nic dziwnego, ze liberalizm tak prezentowany spotyka sie z czysta nienawiscia. Nie trzeba az popierac danego kierunku, aby go nie nienawidziec, balansik jest znacznie sensowniejszy.
Nie neguję inteligencji Ryby, ani tego, że najczęściej ma rację (albo pisze, jakby miał :)). Czytam go z zaciekawieniem i często - przyjemnością, ale mu nie ufam.
Sam tekst o Lisie, do którego nie czuję cienia sympatii ani szacunku, jest marny - mętny i przegadany. Podobnie, jak kilka poprzednich. Jak Ryba chce i sobie nie odpuszcza, to potrafi krótko i zabójczo przykopać.
Myślę, że Rybiński się nerwowo kręci, bo niby opowiedział się za PiS-em, ale mu ta poprzeczka, na której usiadł (nieco późno), coraz mniej wygodna pod tyłkiem. Tymczasem coś się nowego wyprawia z Dutkiewiczem, Dornem, Rokitą, Ujazdowskim...
Vote up!
0
Vote down!
-1
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Komentarze
Ryba zaczyna mętnieć :)
6 Października, 2008 - 10:59
Mętne oczka są u ryby dowodem jej "drugiej świeżości". To, że Rybiński dokłada Lisowi jest oczywiście godne pochwały, ale też nietrudno zauważyć, że jego ostatnie artykuły zaczynają być ezopowe. Widywałem już podobne, na przykład przed poprzednimi wyborami, tymi, w których wygrał PiS. W ostatniej chwili Ryba się zorientował, że pora zacząć ściemniać. Teraz też chyba szykuje się jakaś zmiana. Moze nie wybory, ale przesiadka do innej pracy?
Uważam Rybę za wyjątkowo zdolnego felietonistę, ale też za cynika dbającego przede wszystkim o własny interes, więc cudów od niego nie wymagam.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Ryba
6 Października, 2008 - 13:52
mi podpadl jak napisal felieton o Walesie
(jakies ca 2 -? lata temu)
dobra kobieta
DiKey, Diksi
6 Października, 2008 - 16:20
Sorry, ale musze was ofukac: atakujecie czlowieka, zamiast adresowac problem.
Mnie Rybinski ostatnio podpadl felietonem bodaj poprzednim, w ktorym wymadrzal sie zupelnie bez sensu na temat kryzysu bankowego - co? Nobody is perfekt i nie ma tak, ze ktos na zawsze racje. W tym felietonie, Rybinski bardzo celnie opisuje tzw. polska wersje "liberalizmu". Nic dziwnego, ze liberalizm tak prezentowany spotyka sie z czysta nienawiscia. Nie trzeba az popierac danego kierunku, aby go nie nienawidziec, balansik jest znacznie sensowniejszy.
Eee rozczarowaliscie mnie (:
Kaska
Kaska
6 Października, 2008 - 16:40
"Nobody is perfekt" :)))
zdaje sie, ze i mnie to dotyczy
musisz sie zaraz "rozczarowywac"?
dobra kobieta
DiKey
6 Października, 2008 - 16:46
Mnie jakies jedno, okazjonalne rozczarowanie lekko przechodzi!:)
Kaska
to nie jest okazjonalne rozczarowanie, Kaska!
7 Października, 2008 - 10:53
Nie neguję inteligencji Ryby, ani tego, że najczęściej ma rację (albo pisze, jakby miał :)). Czytam go z zaciekawieniem i często - przyjemnością, ale mu nie ufam.
Sam tekst o Lisie, do którego nie czuję cienia sympatii ani szacunku, jest marny - mętny i przegadany. Podobnie, jak kilka poprzednich. Jak Ryba chce i sobie nie odpuszcza, to potrafi krótko i zabójczo przykopać.
Myślę, że Rybiński się nerwowo kręci, bo niby opowiedział się za PiS-em, ale mu ta poprzeczka, na której usiadł (nieco późno), coraz mniej wygodna pod tyłkiem. Tymczasem coś się nowego wyprawia z Dutkiewiczem, Dornem, Rokitą, Ujazdowskim...
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"