Nie chcę być Europejką!!!
Nie chcę być Europejką.Nie chcę by mówiono o mnie Europejka.Nie chcę ........Chcę pozostać Polką.Chcę by mówiono o mnie POLKA.Chcę mówić moim pięknym, ojczystym językiem.Celebrować nasze polskie tradycje i zwyczaje,bo w nich zawarta jest mądrość pokoleń.Szczycić się naszą historią ,sprawić by moje dzieci i wnuki znały ją ,jak alfabet.Chcę płakać nad grobami tych, co w tej historii zostawili szczególnie mocny ślad.Płakać i modlić się za tych ,dzięki którym jestem POLKĄ.
Chcę aby z listy lektur obowiązkowych nie zniknęli nasi polscy mistrzowie pióra,żeby każde polskie dziecko znało dzieła polskich poetów. Chcę słuchać polskich piosenek(czasami mam wrażenie,że już nikt ich nie pisze),oglądać polskie filmy,dobre polskie filmy o naszej rzeczywistości,kręcone dla nas, bo tylko my je zrozumiemy i zależnie od treści, będziemy płakać lub zaśmiewać się do łez.
Chcę czytać polskie gazety,wydawane przez polskie wydawnictwa i pisane przez polskich dziennikarzy.Bo tylko takie dziennikarstwo które najpierw ma polskość na uwadze a potem całą resztę, może być dla nas opiniotwórcze.
Chcę, aby o losach mojego kraju decydowali ludzie którzy ten kraj i tych ludzi kochają.Chcę, aby tym krajem rządzili ludzie ,którzy najpierw pochylą się nad nędzą i cierpieniem własnego narodu a dopiero w drugiej kolejności nad wsparciem dla innych.
Chcę takich rządzących ,których życiorysy nie są skalane "czerwonym epizodem". Nie chcę słuchać fałszywych obietnic,kłamliwych zapewnień.Każdy z nas powinien mieć pewność ,że reprezentanci narodu ten naród szanują.
Chcę w moim kraju czuć się bezpiecznie. Chcę mieć poczucie ,że Sąd rozpatrzy moją sprawę, kierując się literą prawa, bez względu na to kim jestem a kto jest moim przeciwnikiem.Nie chcę takich rządzących którzy na pastwę losu i innego narodu pozostawiają sprawę katastrofy w której zginęło ponad stu polskich obywateli .Obywateli którzy stanowili elitę polskiego narodu.Jeżeli ich los nie obchodzi rządzących ,to co z moim życiem,życiem moich dzieci ,wnuków.?
Chcę szanować i uczyć szacunku moich bliskich do reprezentantów mojego narodu.Chcę lecz nie mogę. Nie mogę szanować jednej z najważniejszych osób w moim państwie ,bo buduje swój autorytet na kłamstwie.Kłamie publicznie ,bez żenady,bez zmrużenia powieki,kłamie po mistrzowsku.Kłamie nad zwłokami tragicznie zmarłych,patrząc w oczy całego pogrążonego w żałobie narodu.Jak mam uczyć szacunku do premiera ,który pozwolił,aby reprezentanci narodu który był naszym okupantem przez długie lata ,sprofanowali,zhańbili nazwiska POLSKIEGO GENERALA,polskich pilotów,nie oddali należytego szacunku POLSKIEMU PREZYDENTOWI.Jak mam uczyć szacunku do premiera za którym idą cienie" samobójców."?
Jak ,skoro premier mojego kraju na kolanach prawie klęczy przed Europą,przed Rosją.Zapatrzony w siebie nie liczy się ze zdaniem narodu ,opozycję traktuje jak wroga.Jak szanować polityków którzy polskość noszą jak garb na plecach.Jak?
Jak w końcu szanować prezydenta który swoje urzędowanie zaczyna od sprofanowania krzyża?Krzyża ,który obok orła przez stulecia jest naszym symbolem narodowym.Jak szanować , skoro przeciwko garstce modlących się ludzi wysyła odziały policji.Jak,skoro pozwala aby symbol naszej wiary ,wiary naszych przodków,został sprofanowany ,wyśmiany,opluty.Jak szanować prezydenta ,który bardzo chce, by uważano go za europejczyka a któremu polskość wadzi?
Nie można niczego zaczynać od końca.Najpierw trzeba poznać własną historię,dopiero wtedy można się uczyć i zgłębiać historię innych narodów,najpierw trzeba się biegle posługiwać własnym językiem a dopiero wtedy zadbać o biegłość w językach innych narodów.Poznać i zgłębić własne tradycje i obyczaje a dopiero wtedy zachwycać się zwyczajami innych.Jeżeli nauczymy się szacunku dla siebie to inni też będą nas szanować.
Nie chcę by mi wmawiano ,ze polskość jest przeżytkiem,,nie chcę by mi wmawiano ,że powinnam zapomnieć o naszych narodowych tragediach i wiktoriach.Nie chcę by zakłamywano historię mojego narodu Chcę wznosić pomniki dla bohaterów i mężów stanu ,chcę czcić herosów a nie chcę oddawać czci oszustom,zdeprawowanym kanciarzom, fałszywym kolosom.
Nie chcę by mi mówiono co dla mnie najlepsze,nie chcę by na siłę robiono ze mnie Europejkę,i wmawiano mi ,że ja tego chcę.Chcę być POLKA.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3407 odsłon
Komentarze
jeśli tego chcesz, tak
12 Lutego, 2012 - 08:08
jeśli tego chcesz, tak będzie. jeśli tak czujesz, nikt ci tego nie odbierze. i nie jesteś sama, ja też jestem Polką.
pozdrawiam serdecznie
Europejczyk, czyli kto, gdzie, dla kogo i po co?
12 Lutego, 2012 - 09:13
Mieszkam w Niemczech i kakoś nie widzę, nie słyszę i nie czuje europejczyka. Jestem Polakiem i takim pozostanę. Przypisywanie nam nowej przynależności narodowej, bo czego innego?, to zamach na naszą wolność. Ciekawe co nato azjaci, afrykanie, aborygeni i eskimosi. Będziemy niedługo wszyscy razem globalidami? Pozdrawiam podlasianki. Podkarpatczyk
Nasza Szkapa
Witaj Podkarpatczyku:-))
12 Lutego, 2012 - 10:58
Witaj Podkarpatczyku:-)) Bardzo chcą przypisać nam tą nową przynależność,obrzydzając,wyśmiewając wszystko co nasze.Słaby będzie kraj w którym jego obywatele nie będą czerpać ze swojej przynależności ,ze swojej historii,ze swojej tradycji.Słaba Polska jest na rękę Europie.Pozdrawiam z Podlasia.
Ania
Jesteś nią. Twój wpis jest tego najlepszym dowodem.
12 Lutego, 2012 - 10:06
Podobnie jak i ja: oddalona od kraju geograficznie (że się tak wyrażę), ale duchem i myślami - zawsze w Polsce, z Polską, o Polsce. I nikt mi tego nie zabierze.
Ostatnio ścięłam się z MWZWM tutaj! Jakoś się zeszło na temat historii w poczekalni u lekarza, a ta "młoda, wykształcona", że ona ma w nosie, że dla niej jakieś bitwy z 1920 roku są tyle warte, co informacja o wyprzedażach!
Więc jej warknęłam tylko, że cokolwiek mi wiadomo o ogólnym poziomie ich wykształcenia i że chyba lepiej, że Marszałek Piłsudski nie miał owego czasu pojęcia, że o wolność również takich jak ona walczył!
Jestem dumna ze swojego kraju, z jego historii i jeszcze się taki nie narodził, co by to we mnie zniszczył.
Ossalo ,ja jestem Polką a
12 Lutego, 2012 - 10:45
Ossalo ,ja jestem Polką a Polska mój kraj,moja ojczyzna,leży w Europie.Nie mam ochoty tego zmieniać.Jeżeli uda się rządzącym zmienić nasze myślenie o naszej przynależności,to marny nasz los.Można żyć na emigracji,i być POLAKIEM w pełnym tego słowa znaczeniu,można żyć w POLSCE i być europejczykiem pozbawionym tożsamości.Małymi kroczkami ,kazdego dnia wmawiają nam ,że mamy myśleć jak europejczycy,że jesteśmy europejczykami.Pomyśl co się stanie jak tysiącom takich młodych wykształconych uda się wbić do głów ,że polskość to nienormalność,że nie są tym kim naprawdę są?
Ania
Podlasianko, Ossalo, nie ma sprzeczności.
12 Lutego, 2012 - 10:59
Nie tylko nie powinniśmy pozwolić na odbieranie nam poczucia tożsamości narodowej, ale równiez musimy uważać, żeby nie karmili nas fałszywymi stereotypami. Polskość nie jest przeciwstawna europejskości. I nigdy nie była. W Europie kulturowej jesteśmy niezmiennie od ponad tysiąca lat. Wiecie, że aż do końca XVI wieku nie było słowa "Europejczyk"? A wiecie kto je wymyślił? Burmistrz Lublina, poeta Sebastan Klonowic, który użył go po raz pierwszy w 1595 roku w poemacie "Pożar wojny tureckiej". Dla świadomych obywateli I Rzeczypospolitej polskość i europejskość były oczywiście połączone. My nie musimy nikomu udowadniać naszej polskości i europejskości. To, co dzieje się teraz, to przeciwstawianie jest po prostu kłamstwem.
Podlasianko, gratuluję!
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Podlasianko
12 Lutego, 2012 - 11:12
Nie bądz taka wygodnicka! ;-) Brzemię europejskości też jest ciężkie! Wbrew pozorom wcale nie żartuję.
Pozdrawiam.
Wygodnicka? Może
12 Lutego, 2012 - 12:07
Wygodnicka? Może troszeczkę;-) Coraz cięższe to brzemię i siły nie równo się zaczynają rozkładać. Pozdrawiam.
Ania
Witaj Smoku.Serdeczności i
12 Lutego, 2012 - 12:01
Witaj Smoku.Serdeczności i dzięki za informację historyczną której nie znałam.Fałszywymi stereotypami nas karmią, ja nakarmić się nie dam ,bo jadłospis mi nie pasuje:-))Jednak tak często słyszę w mediach ,że muszę myśleć i czuć jak europejka,że jestem europejką,że Europa się z nas śmieje,co powie o nas Europa itd.Przeciwstawia się temu "śmieszną,zaściankową,czasami rubaszną polskość" Europejskość jawić się zaczyna w tych wypowiedziach jako pasmo radości i dobrobytu zaś polskość ze swoją smutno łzawą historią jako przeżytek i coś czego się wstydzić trzeba.Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki:-)
Ania
Fragment wiersza "Kim jesteś?"
12 Lutego, 2012 - 20:08
Pijąc kawę z Hortona drobnym łykiem
Gnasz co rano ku autostradzie,
Zwolnij, pomyśl - kim jesteś -
Polskim Kanadyjczykiem,
Czy też jesteś Polakiem w Kanadzie?
Myśl związana jest zawsze z ryzykiem,
Na czym stanie tym będziesz, mój bracie,
Bo zrozumiesz - kim jesteś -
Polskim Kanadyjczykiem,
Albo jesteś Polakiem w Kanadzie!
Proszę, aby żaden Polak w Ameryce nie zapomniał kim jest i nie zapomniał języka ojczystego. Przestrogą niech będzie historia wielce zasłużonego dla Kanady Polaka, sir Kazimierza Gzowskiego, który pod koniec swego życia w rozmowie z jakimś Polakiem zmuszony był używać języka angielskiego i dosłownie płakał, że polskiego zapomniał. Przykre.
ość
-----------------------------------
gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne
wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz
Obyśmy zawsze i wszędzie
13 Lutego, 2012 - 00:21
Obyśmy zawsze i wszędzie byli POLAKAMI.Obyśmy, zawsze dumni byli ze swojej przynależności.Historią naszą kilka narodów obdarzyć można ,więc uczmy się jej i pamiętajmy o tych którzy w tej historii, złotymi zgłoskami się zapisali.Ten fragment wiersza każdy z nas ,zarówno na emigracji ,jak i tu w ojczyżnie powinien znać i czasami sobie jak pacierz głośno powiedzieć. Pozdrawiam:-)
Ania
Też...
12 Lutego, 2012 - 14:27
Też tak czuję !Europejką taką jak salon dyktuję ,nie zamierzam by.Polką jestem z urodzenia i zamieszkania ,a najbardziej z mojej duszy .Pozdrawiam wszystkie Polki które są z tego dumne.
jagoda
Witam serdecznie.Dzięki za
12 Lutego, 2012 - 14:39
Witam serdecznie.Dzięki za pozdrowienia i za to ,że jesteś Dumną Polką:-)) Tak ,trzeba słuchać tego co nam w duszy gra.
Dobrej niedzieli.
Ania
Wyraziłaś moją duszę.Ja
12 Lutego, 2012 - 17:29
Wyraziłaś moją duszę.Ja tak nie potrafię, ale tak samo czuję.Pozdrowienia z Podlasia.
Dorcia
Witaj Dorciu.Cieszę
12 Lutego, 2012 - 20:55
Witaj Dorciu.Cieszę się bardzo ,że odezwała się "sąsiadka zza miedzy":-))I to sąsiadka której w duszy Polska gra.Och jak pięknie tym Podlasiakom gra.Słychać i widać to wszędzie i na każdym kroku.Pozdrawiam i serdeczności.
Ania
I w moim sercu króluje Podlasie
12 Lutego, 2012 - 22:23
Chociaż zaściankowe, skromne, lekko staroświeckie, ale zawsze wierne Rzeczypospolitej.
Ja też mam swój własny pogląd na Europę - niezmienny od lat:
Eurosceptyczka to ja
elzbieta23, 26 Listopada 2009, 11:13
Okopałam się i tkwię w swoim bunkrze nieufności do tego co dzieje się wokół. Z niechętną rezerwą przyjmuję zapewnienia, że to dla mojego dobra powinnam wyzbyć się swoich zgrzybiałych i cuchnących stęchlizną obyczajów. Zapewniają mnie, że poddana indoktrynacji zostałam zawiedziona na manowce i ubezwłasnowolniona przez wrogów rozwoju. Przekonują, że nic co z tradycji moich przodków wyrosło, nie zasługuje na kultywowanie, bo oparte było o ciemnotę i złudzenia.
Strzelają do mnie swoimi argumentami głosiciele pluralizmu i krzewiciele kultury typu „Performance”. Moda na „wolność słowa” niesie pozwolenie na kpiny i szyderstwa z wartości i świętości mojej własnej kultury.
Niosąc wyzwoleńcze hasła dla odmienności ,równocześnie, ostrzem propagandowej szabli ścina się przy samym gruncie wyrosłe w patriotyzmie, uznane dogmaty. „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród…” – już nie wzbudzi poczucia więzi z narodem, bo któż z szacunkiem pochyli głowę nad twórczością jakiejś tam…lesbijki! O ironio! Jak łatwo ci szermierze popadają w hipokryzję!
W swoim okopie staram się przeczekać tę, przypominająca chińską, „rewolucję kulturalną”. Może nie zniszczy wszystkiego, może coś przeoczy…pozostawi następnym pokoleniom choćby namiastkę …
Bo to wszystko się załamie wcześniej, czy później. Nigdy sukces nie będzie owocem tego sztucznie szczepionego drzewa różnorodności każdego typu, jakim pragnie być w zamysłach twórców moloch, zwany Unią Europejską.
Wyludniające się regiony pozbawiane młodzieży, staną się łupem sprowadzanych w desperacji, obcych kulturowo najemników, im tańszych, tym bardziej odmiennych od nas, ale korzystających z pełni praw gwarantowanych przez Unię. Ujrzymy całą plejadę zwyczajów typowych dla przybyszów, ale czy akceptowanych przez nasz osobisty system pojmowania swobód?
Podczas kiedy nasi emigranci zarobkowi w pogoni za lepiej płatną pracą przeludniają zachodnie kraje Unii, w Polsce tworzy się jedno wielkie „gospodarstwo agroturystyczne”.
Pozbawiony przemysłu kraj, staje się zapleczem taniej siły roboczej, swoistym „supermarketem” z którego można wybierać do woli: a to, co ładniejszy towar do domów uciechy na Zachodzie, a to, co ciekawiej położoną działkę wraz z jeziorem, nad którym leży, a to jakiś dworek, czy pałacyk, bo to wszystko za niewielka cenę przystępną dla… projektodawców zamysłu zwanego Unią Europejską.
Nasz Rząd zdaje się skupiać wyłącznie na zachowaniu pozorów. Na utrzymaniu wizerunku uśmiechniętej szczęśliwie społeczności, korzystającej z dobrodziejstw niesionych wraz z dotacjami.
Sprawy nieefektowne, szare, złe, brudne, splamione kłamstwem, korupcją, biedą, nadmiernym zadłużeniem, głodowymi zarobkami, chorobami, są wykluczone z życia oficjalnego. Należy o nich mówić półgłosem, a najlepiej poza kamerą – to takie niemedialne przecież!
Zapewnia się, że wszystko jest na dobrej drodze. Musimy tylko wykrzesać w sobie jeszcze trochę cierpliwości i będzie świetnie, bo wspólnie z Europą zmieniamy życie na lepsze dla każdego jej obywatela.
Czy mamy szansę na to, by nasze relacje z zachodnimi obywatelami Unii stały się kiedyś w pełni przyjazne? Takie chociażby, leciutko nawet, przypominające stosunki łączące obywateli polskich wywodzących się z różnych regionów kraju?
Przypomina mi się pewien francuski film sprzed lat. Rzecz dotyczyła konfliktu na tle rasowym, którego ofiarą padł Algierczyk, notabene bardzo oddany i zasłużony w przeszłości państwu francuskiemu. W pomoc nieszczęśnikowi zaangażował się jeden z dziennikarzy i doprowadził do szczęśliwego finału, przekonując swoich rodaków o ich złym osądzie całej sprawy.
Film miał zakończenie, które wryło mi się bardzo głęboko w pamięć. Zapytany przez owego dziennikarza Algierczyk – bohater filmu, o to jakie jest jego największe marzenie, odparł: - „Chciałbym, abyś stał się moim przyjacielem” – zapadło głuche i wymowne milczenie…
Ktoś powie, to było dawno, teraz jest zupełnie inaczej. Europa się zmienia i tolerancja króluje w najlepsze.
Ale , czy ktoś jeszcze pamięta za co zginął Pim Fortuyn ? Albo, jak się ma takie myślenie do planowanego we Francji, Dnia bez Emigranta, czy „Białego Bożego Narodzenia” „ we Włoszech?
„Eurosceptycy”, to miano, którym zwą takich jak ja – nieufnych, podejrzliwych, wychwytujących każdą wątpliwość – istna zmora euroentuzjastów…I tylko konstytucyjne prawo do wolności przekonań, daje jako takie wzmocnienie naszego ostatniego szańca.
Witaj w KLUBIE
13 Lutego, 2012 - 01:01
Witaj w KLUBIE EUROSCEPTYCZEK:-) Dzięki bardzo za dobre słówko o Podlasiu moim ukochanym.Odkąd tu zamieszkałam trwam w nieustannym zachwycie.
Europa się nie zmienia,tolerancja to frazes powtarzany i odmieniany,na różne sposoby w zależności od potrzeb.W Europie byliśmy i będziemy obywatelami drugiej kategorii.Europa nigdy nas nie kochała i nie będzie kochać. Nasza słabość i spolegliwość jest Europie na rękę.Nasi rządzący mizdrzą się do niej jak panienki do oblubieńca.Nic z tego nie wynika.Za dotacje zapłaciliśmy ogromną cenę. Wykupione i wykupowane przez Niemców obszary ziemi na zachodzie Polski.Nikt o tym nie mówi,nie pisze,cisza.Jesteśmy wszak w Europie.Czy Europa widziała nasz "trzeci świat" nad którym nikt pochylić się nie chce.Wioski i wioseczki ,gdzie ludzie ,żyją z lasu i z zasiłków.No,ale nasi cudotwórcy uznali ,że finansować należy tylko duże ośrodki a z tamtąd już jak lawa ,dobrobyt wyleje się na kraj cały.Temat "morze"Mnie jednak najbardziej martwi to,ze naruszana jest nasza przynależność.Że wyśmiewane są przez nas, nasze świętości.Że zapieramy się tego co stanowi o "naszym być i naszym mieć"Nie chcę być Europejką.! Pozdrawiam serdecznie.
Ania
DZIĘKI WAM.... MATKI POLKI....
13 Lutego, 2012 - 07:01
Poeto,witam Cę serdecznie
13 Lutego, 2012 - 12:51
Poeto,witam Cę serdecznie i właściwie to brak mi słów ,żeby Ci podziękować.Jestem wzruszona i wszystko co przychodzi mi do głowy wydaje się banalne.Więc może tak,zwyczajnie,dziękuję
Dziękuję za piękne słowa i za to ,że nie chcesz być
europejczykiem. spoglądajmy na Europę ,lecz nie z pozycji obywatela drugiej kategorii ,tylko dumnego ze swej przynależności POLAKA.Uczmy się od Europy ,ale uczmy też Europę ,chwalmy się bo mamy czym,szanujmy wartości Europy ale brońmy naszych ,bądżmy świadomymi partnerami dla których najwyższym celem jest ojczyzna.
Pozdrawiam z mrożnego ,zimowego Podlasia.
Ania
Nie chcę byc Europejką
13 Lutego, 2012 - 09:52
Podlasianko
ja tez tak samo jak TY nie chce byc Europejką
Pozdrawiam
PODLASIANKA
Pelka
NIE CHĘ BYĆ KIMŚ, kto.....nie istnieje.
13 Lutego, 2012 - 12:42
Nazwa narodowości człowieka bierze się od nazwy państwa, w którym zamieszkuje i nazwy języka, jaki jest jego językiem ojczystym.
Nie ma państwa o nazwie "Europa". Europa to kontynent. W Polsce się urodziłam z rodziców i wcześniejszych moich przodków - Polaków. Jestem z tego dumna. Uczyłam się pisania i czytania z polskiego elementarza. W przedszkolu i w szkole wychowawcy i nauczyciele mówili do mnie piękną polszczyzną. Dbali o czystość naszego pięknego języka. Uczyli szacunku do niego, pilnując nawet prawidłowego akcentowania / o czym nie każdy już nawet wie, że należy akcentować przedostatnią sylabę z nielicznymi wyjątkami/. W szkole uczono mnie historii naszej Ojczyzny, o naszych, POLSKICH Bohaterach, uczono patriotyzmu i poszanowania WSZYSTKIEGO, CO POLSKIE..Nasi "cwele-bryci" mogą siebie nazywać, jak chcą, ale niech mi nie wmawiają, że są lepsi ode mnie. Wiem, tak mnie uczono, że ludzkość dzieli się na kobiety i mężczyzn. Nikt wtedy nie przewidywał powstania jakichś innych, nieznanych wcześniej płci.
Jestem Polką !!!!! NIKT TEGO NIE ZMIENI ! Moją walutą , którą za swą pracę otrzymywali moi przodkowie i ja jest polski złoty z orłem na rewersie.
Ja - w kretonowej sukience, z ostatnią polską złotówką w kieszeni będę ZAWSZE DUMNĄ POLKĄ, podczas, gdy przechrzty narodowe z portfelami wypchanymi euro dolcami będą ZAWSZE tylko "szczurami" euro-pejskimi.
Pozdrawiam wszystkich polskich Patriotów.
Za artykuł serdecznie dziękuję.
10 pkt.
Do Limby.
13 Lutego, 2012 - 13:23
Wszystko co napisałaś,każde Twoje słóweczko,chciałabym wykrzyczeć tym "euro-pejs-kim szczurom.Witam Cię serdecznie i dziękuję za Twoją piękną wypowiedż.Nie możemy być kimś kto...nie istnieje!!!
/O ziemio
ziemio polska
nadwiślańska i odrzańska
piastowska i jagiellońska
Zrodziłaś świętych
wykarmiłaś bohaterów
płakałaś z poniżonymi
cierpiałaś z oskarżonymi
umierałaś ze skazanymi
Ziemio zrozpaczona
i poraniona
ziemio bólu i krwi
ziemio okrojona
a wciąż nasza
choć pychą wrogów
zmarnowana
O ziemio radosna
z wolna piękniejąca
Obudz się polska ziemio
powstań i świeć
bo twoje oblicze zostało
na oczach świata
ODNOWIONE
/fragmenty wiersz "O ZIEMIO" ks.Mirosława Drzewieckiego/
Pozdrawiam serdecznie.
Ania
>podlasianka
13 Lutego, 2012 - 14:33
Bardzo dziękuję za zamieszczenie tego pięknego wiersza. I żal serce ściska, że treść jego jest aktualna.
Pozdrawiam serdecznie.
"limba"
@ do mojej przyjacióki limby.
13 Lutego, 2012 - 13:44
I za to Cię kocham.Kiedyś Ci mówiłam,jak na spotkaniu tzw.polskiej inteligencji wszyscy zachwycali się j.niemieckim.A ja oficjalnie i bardzo dobitnie zapytałam cóż w tym języku takiego osobliwego?
Glas Wasser,glas Milch,glas Wein,glas Bier,glas Kaffee itd.A W naszym języku mamy całą gamę określeń naczyń stołowych: filiżanka,szampanówka,kubek,literatka,kieliszek,koniakówka,kufel etc i każdy Polak wie,co w czym się pije.Toteż jaki ten język niemiecki jest bogaty?
Wywołałam burzę,ale jedna bardzo mądra kobieta powiedział,że obroniłam godnie swoją polską kulturę. Tak limbo,jestem dumna z tego,że urodziłam się właśnie w tym kraju.Uważam się za wybrańca losu,bo miałam szczęście,mieć prawdziwego Polaka za Prezydenta.I nie pozwolę sobie tego odebrać.
Bóg,Honor,Ojczyzna i Prawda Smoleńska!!!
Damy radę limba,damy radę.
Serdeczności moja droga
13 Lutego, 2012 - 12:57
Serdeczności moja droga ,też Podlasianko.Bardzo się cieszę ,że odezwało się Podlasie.To ważne,bo myślę ,że Podlasie w sprawie POLSKOŚCI ma dużo do powiedzenia.Witaj w KLUBIE.
Dobrego dnia ,pozdrawiam.
Ania
>podlasianka
13 Lutego, 2012 - 13:02
Małe sprostowanie: nie jestem z Podlasia. POLSKI PATRIOTYZM WSZĘDZIE TAK SAMO GORĄCY.
Za serdeczności ogromnie dziękuję i odwzajemniam.
Do Limby.....jeszcze raz.
13 Lutego, 2012 - 13:31
;-)) ten wpis dotyczący Podlasia nie był kierowany do Ciebie ,fakt został żle zamieszczony,i brak w nim adresata.
Zgadzam się z Tobą POLSKI PATRIOTYZM WSZĘDZIE TAK SAMO
GORĄCY.
Serdeczności,i jeszcze raz dziękuję za piękne słowa.Za zmyłkę:-)) przepraszam.
Ania