Puknąć się w czoło
Puknąć się w czoło
Proponuję Państwu mały eksperyment. Proszę wziąć do ręki jakiś przedmiot przypominający pistolet i tak przyłożyć do głowy, żeby ewentualnie wystrzelony pocisk nie uszkodził kości, tylko skórę na policzku.
Widzicie, jakiej ekwilibrystyki potrzeba, jakiej „giętkiej” ręki, aby tak strzelić, żeby przeorać sobie tylko wierzchnią część policzka?
Oczywiście trzeba przestrzegać podstawowych zasad BHP i jeżeli się jest żołnierzem to nie wolno używać broni służbowej. Ale przecież kto jak kto, ale pułkownik badający afery przy zakupie broni - bo on jest naszym bohaterem - doskonale wie jakiej jakości jest broń służbowa; zawsze może wystrzelić nie tam gdzie się mierzy, albo w ogóle wybuchnąć przy policzku i co wtedy… hm, większy wydatek na chirurga plastycznego, już nie mówiąc o nowej protezie zębów.
Po co ta wiedza? Po to, żeby osiągnąć jakiś zamierzony, skryty cel.
Żeby ten cel osiągnąć, czyli odwrócić uwagę społeczeństwa od afer, zwłaszcza afery związanej z tzw. śledztwem smoleńskim należało wyreżyserować spektakl pt. ”Samobójstwo”.
Jako, że Polacy już powoli przywykli do codziennego teatru jaki im funduje władza, zrealizowano „reality show”, który zawsze się sprawdza i przyciąga rzesze widzów. Do wspólnej zabawy zaproszono dziennikarzy, którzy w większości to uwielbiają i chętnie we wspólnej zabawie z władzą biorą udział.
Spektakl się odbył, cała Polska tak jak podczas śmierci Hanki Mostowiak z wypiekami na twarzy zasiadła przed telewizorami.
Już nikt się nie zastanawiał, co można by znaleźć w przepastnych archiwach prokuratury wojskowej po jej zlikwidowaniu, co by się stało gdyby „inni” zobaczyli te papiery o aferach, skrzętnie ukrywane od kilkudziesięciu lat?
Co Polacy zrobiliby z tą wiedzą, co by się w Polsce stało?
Teraz oczywiście nic się nie stanie. W tej grze „cywilów” z „wojskowymi” w której Polacy występują w roli „dziadka”, na chwilę zrobiono przerwę, dano sobie czas na pogrzebanie w archiwach, na szukanie atutów.
Pytanie, kto ma w rękawie Jokera?
Ryszard Kapuściński
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1430 odsłon
Komentarze
Czy to wyłącznie spektakl na użytek mas?
10 Stycznia, 2012 - 11:38
Adresatem tego spektaklu są rzesze lemingów. Kto jest jego beneficjentem?
Odpowiedź mieliśmy podaną...
10 Stycznia, 2012 - 12:36
na tacy już wczoraj. Pierwszym ekspertem tłumaczącym co się tak naprawdę wydarzyło był nijaki Czuchnowski. Więc nic nowego. Centrum dowodzenia znajduje się na Czerskiej, gdzie...
Jak czarne włochate kulki
Po Czerskiej* toczą się srulki.
Skaczą, skaczą nad biurkiem,
targuje się srulek ze srulkiem.
Srulek srulkowi uległ
i biegnie do kasy srulek.
Liczy drżącymi palcami
i zmyka przed srulkami.
W klubzeslach z dala od kasy
siedzą srule-grubasy.
Srulki z uśmiechem lubym
kłaniają się srulom grubym.
A w głębi - w ciszy - wielki jak król
Duma
sam
główny
Srul.
*W oryginale jest BANK. Julian Tuwim "Bank" :)
Nic dodać, nic ująć...
10 Stycznia, 2012 - 12:42
dla mas igrzyska, a kuluarach liczy się miliardy wpływów z tych igrzysk...
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon