„Trzeba odsunąć rosyjskie czołgi jak najdalej od naszych granic” - Wojciech Mucha w Tarnowie, nasza relacja cz. 3

Zresztą jest to już powszechnie uznana prawda. Tylko niedobitki w postaci pożytecznych idiotów i płatni zdrajcy robią wrzawę aby nas podzielić i zniechęcić do pomocy Ukraińcom. Im dłużej będziemy zwlekać tym dla nas gorzej, bo po pokonaniu i wchłonięciu Ukrainy Rosja zabierze się za nas. I nikt nam nie pomoże, tak jak my nie pomoglismy naszym braciom Ukraińcom choć mogliśmy. Do dzisiaj rozlegają się w Polsce żale, że nikt nie chciał umierać za Gdańsk. Ba, nawet Powstanie Warszawskie było skazane na niepowodzenie, bo nikt nie chciał skutecznie pomóc Polsce Walczącej. Dzisiaj jesteśmy tacy sami jak ci, którzy nam nie pomogli. Jestesmy obłudni, samolubni na naszą zgubę. Obym nie miał racji, ale to się napewno zemści. 

Ukraińcy to nasi Bracia Słowianie, w przeciwieństwie do rosjan. 30 percent z nich posiada polskie korzenie. Prawie połowa Ukrainy to dawne ziemie Rzeczypospolitej. Jak można twierdzić, że to nie nasza wojna? To głupota do kwadratu. Mongolska dzicz morduje naszych Rodaków, niszczy nasze ukraińskie ziemie, a ty twierdzisz, że to nie nasza wojna? 

Co rosja ma do Krymu, że go zawłaszczyła? Nic tam po nich. Musimy ich stamtąd przepędzić. Niech wracają na Syberię, miejsca tam mają dużo - nie muszą grabić ziem, które nie są ich. Jakim prawem rosjanie okupują Królewiec? I jeszcze tam rozlokowali broń atomową i otwarcie mówią, że chcą zniszczyć Polskie miasta? To nie jest nasza wojna? Mamy siedzieć cicho i dać się zamordować? 

Dlaczego nie słychać w Polsce głosów, ze trzeba się zbroić? A mamy nóz na gardle! 6 percent PKB to absolutne minimum. 

Ruskich płatnych trolli poznaję po tym, że próbują (na szczęście nieskutecznie) zniechęcić Polaków do pomocy Ukrainie. Nic nie mówią o zwiększeniu wydatków na obronę, nie namawiają do odbudowy armii, do prowadzenia głosniej i skutecznej polityki międzynarodowej. Takiej jak nasz największy Prezydent w dziejach Polski Lech Kaczyński.

Dzisiaj trzeba zbudować sojusz państw chcących wystąpić razem przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy. Idea międzymorza jest jak najbardziej aktualna. I Ukraina ma w niej zagwarantowane poczesne miejsce.

A Rosję nie tylko należy powstrzymać, ale trwale zniszczyć. Albo my albo oni. Innego wyjścia nie ma. To nie nasza narracja, ale jakże słuszna.