To napisałam w kwietniu 2010 r.:
SMOLEŃSKI LAMENT
zastygła w moim bólu
ja, Matka-Polska
gdy dzieci moje ukochane
znowu muszę zbyt wcześnie pożegnać
całuję ich milczące usta
całuję ich niewidzące oczy
omotana żałobną chustą
z głową posypaną popiołem
biorę w swe drżące dłonie
ziarna ich gorących serc
zasadzę je w ogrodzie pamięci
gdzie zraszane łzami wspomnień
i otulane ciepłem prawdy
będą...