jutro minie dwa
miesiące od przegrania przez nas najważniejszych wyborów po 1989 roku i nikt nie zastanawia się dlaczego do tego doszło, tak jak nikt się nie zastanawia dlaczego zimą jest zimno. Drodzy czytelnicy jeżeli nie obudzicie się i nie zaczniecie zastanawiać się jakie błędy popełniliśmy i co należy zmienić w naszej formacji to nie będzie dla nas żadnej szansy na przyszłość.
To nie jest tak, że wszyscy wiedzą i akceptują to, że Polska się nam należy, więc formacja patriotyczna powinna być u władzy. Oni też mają na nią ochotę i mają swoją formację polityczną.
W tego typu sporach nie ma sytuacji, w której można powiedzieć "wygraliśmy" i ze spokojem możemy kontemplować własną wspaniałość a wolnych chwila zastanawiać się, co by tu można było jeszcze zrobić. Trzeba być czujnym przez cały czas i pamiętać o Ludwiki XVI, który pod datą 14 lipca 1789 zapisał w kalendarzu, że tego dnia nic się nie zdarzyło.
Trzeba było uważać na znaki zapowiadające katastrofę. W 2019 roku utraciliśmy większość w Senacie a większość sejmowa była minimalna a mimo to nikt się na tym nie zastanowił dlaczego pojawił spadkowy trend poparcia dla Pis`u. Teraz Pis stracił władzę całkowicie i dalej nikt o tym nie myśli.
Czy nam wszystkim mózgi wyparowały?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 276 odsłon
Komentarze
Po prostu nie daliśmy rady uszczęśliwić PIS-u na siłę.
14 Grudnia, 2023 - 23:26
Było nas prawie 8 milionów, gdyż drugie osiem milionów odpuściło z różnych powodów, a tych powodów było także 8 milionów, gdyż każdy z wątpiących miał swój powód.
PIS miał jeden powód aby nie ciągnąć rządzenia . Po prostu nie chciał. i PIS-wi się udało.
Moim zdaniem PIS będzie umierał śmiercią naturalną, będzie topniał, topniał, aż zniknie. Stwierdzam tak, nie dlatego, iż już po raz kolejny nie powierzę swego pozostałego życia PIS-owi, któremu się nie chce.Tym razem zagłosuję (nawet na zupełnie nie mających żadnych szans) ludzi, którym się chce, ludzi którzy moją Ojczyznę potraktują z należytą atencją, gdyż to jest także ich Ojczyzna, a nie tylko hasło na plakacie i kamieni kupa.
Ps. Nie będę ponownie, po wielokroć wymieniał wszystkich "zasług" PIS-u, bo rzygać mi się chce.
Apoloniusz
Tego właśnie się boję
15 Grudnia, 2023 - 07:07
I nie było by w tym nic złego, gdy nie to, że stworzenie nowej formacji politycznej i jej tzw "struktur" to ok. 25 lat. Może więc jest jeszcze szansa na to, że działacze i lud pisowski zacznie myśleć i nieco zmieni zasady działania. Działacze PiS sa nastawieni tak na prawdę na zdobycie akceptacji u drugiej strony i w konsekwencji na uzyskanie "pozycji społecznej". Jeżeli zaś zacznie im być to obojętne i skoncentrują się na własnej sile politycznej to jest jeszcze szansa. Nie zgadzam się natomiast z tym, że PiS`owi nie zależało na dalszym sprawowaniu władzy. Oni na prawdę myśleli, że ich władza jest nie zagrożona. Podczas kongresu PiS w Przysusze , w bodajże 2017 roku Morawiecki stwierdził, ze Pis ma zagwarantowaną władze do 2035 roku! Myślę, że byli oni tego pewni jeszcze latem 2023.
uparty