Co prezydent RP Andrzej Duda pocznie z nieszczęsnym referendum?
Były już, na szczęście, prezydent Komorowski podrzucał nieświeże jaja gdzie tylko się dało(nominacje, odznaczenia, nagrody etc). Jednym ze zgniłych jaj jest zaordynowane przezeń referendum w terminie cudacznym zaiste, wymagającym wydania dodatkowych 100mln. Dlaczego tak postąpił? – można się tylko domyślać. Chęć zdobycia popularności za wszelką cenę, wytrącenie z ręki Pawła Kukiza jego jedynego argumentu wyborczego, podrzucenie kości niezgody przeciwnikom politycznym – niczego nie można wykluczyć.
Czy to referendum jest w ogóle potrzebne?
Zdania mogą być podzielone w zależności od zaangażowania poszczególnych obywateli w tę, czy inną sferę referendalnych pytań. Generalnie jednak nie należy lekceważyć wyborców, więc referendum powinno się odbyć. Pytanie tylko: kiedy? Jeśli sondujemy opinię obywateli, dobrze by było gdyby za jednym zamachem zadano jak najwięcej pytań, w końcu jest to przecież rodzaj anonimowej ankiety dla dorosłych, a wyniki mogą być wprowadzone dopiero po jakimś czasie. Ponówmy więc pytanie, precyzując je.
Czy referendum potrzebne jest akurat w tym terminie?
Przecież jego wyniki dla przykładu w kwestiach wyborów do parlamentu i tak nie wpłyną na najbliższe wybory parlamentarne! Po co się spinać, pędzić ludzi do urn? Czy tylko po to, aby nie chciało im się pójść do wyborów parlamentarnych? Po co marnotrawić publiczne pieniądze? Czy mamy ich za dużo? O dziwo, najbardziej realistyczne stanowisko w kwestii referendum wypłynęło od oportunistycznego PSL, które chce przełożyć referendum. Co na tym zyskuje obecny prezydent? Najprościej odpowiedzieć, że przede wszystkim nic nie traci. Nie naraża się na ataki pseudo konstytucjonalistów wiadomej proweniencji i oskarżenia o złamanie prawa. Godząc się na propozycję PSL obala mit prawicowego prezydenta, który nie chce współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi, zamyka usta przeciwnikom. A referendum może się śmiało odbyć przy okazji wyborów. Będzie taniej i ciekawiej. Powinna też znacząco wzrosnąć frekwencja wyborcza. I kto wie, czy ten ostatni argument nie był motywem decyzji rozpisania referendum na początek września podjętej przez B.Komorowskiego? Pamiętajmy, że prawie 50% Polaków nie uczestniczy w wyborach, ma wstręt do polityków i polityki w ogóle, czuje się zawiedzionych polskimi przemianami, jeśli jednak pytania referendalne będą dotyczyły bliskich im spraw, wszystko może się zmienić i pofatygują się do urn. Idę o zakład, że tylko w takim przypadku PiS może liczyć na samodzielne sprawowanie władzy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2726 odsłon
Komentarze
termin
17 Sierpnia, 2015 - 13:08
Jeśli można, o czym powinni prezydenta poinformowac konstytucjonaliści, to należy referendum przełozyć...bo razem z wyborami ma sens. Ale wątpie by PO-sitwa na to poszła, juz powybierano członków komisji, ułozono kalendraz. Jasne ,że wrześniowy termin przyniesie referendalna klapę - ale czy nie o to chodziło Bredzisławowi i jego doradcom...?
Yagon 12
...o to własnie chodziło...
17 Sierpnia, 2015 - 13:32
...zdeprecjonować wszystko, a mając media windować własne nieudacznictwo do rangi geniuszu politycznego i programowego w gospodarce....
zimny drań
Referendum
17 Sierpnia, 2015 - 13:14
powinno się odbyć razem z wyborami parlamentymi.
kazikh
@kazikh
17 Sierpnia, 2015 - 18:52
Ta Kazimierzu, i ja bylbym za tym. A tak poszlo w pi..... 100 baniek
A referendum "tuż za progiem"..
17 Sierpnia, 2015 - 14:46
(...).."PSL, które chce przełożyć referendum. Co na tym zyskuje obecny prezydent? Najprościej odpowiedzieć, że przede wszystkim nic nie traci. Nie naraża się na ataki pseudo konstytucjonalistów wiadomej proweniencji i oskarżenia o złamanie prawa. Godząc się na propozycję PSL obala mit prawicowego prezydenta, który nie chce współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi, zamyka usta przeciwnikom. A referendum może się śmiało odbyć przy okazji wyborów"..
---------------------------------------------------------
Celne spostrzeżenie i trafne wnioski..
Tyle że logika i rozumowanie u polskich "elit" politycznych, dziwnymi ścieżkami często chadza..
Wiek XXI-szy jest wiekiem "umiejętności argumentacyjnych" - więc "odpowiednią" argumentacją można bez trudu obalić propozycję odłożenia referendum..
Zresztą.. W dzisiejszej garbatej i koślawej rzeczywistości, wszystko można udowodnić, zaprzeczyć czy obalić ową - "odpowiednią argumentacją"..
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
referendum Bronka
17 Sierpnia, 2015 - 15:27
Powołane zgodnie z prawem powinno sie odbyć. Jeśli termin jest do przesuniecia to przesunać . Jednocześnie rozpisać drugie referendum z pytaniami zaproponowanymi przez PIS ( sprawa lasow, sześciolatkow i wieku emerytalnego ) i przeprowadzic go w tym samym terminie, jak przesuniete Bronkowe. Wreszcie jak sie da to połączyć terminy z wyborami. Zysk- poniesione koszty na oba referenda w ramach kosztów wyborów, dodatkowe ważne pytania rozstrzygniete, a kto chce niech głosuje na Bronkowe.
Polska
17 Sierpnia, 2015 - 16:46
Dopiero dziś dostrzegam w mym krzywym zwierciadle oblicze mojego jestestwa.
Dom niegdyś solidny i trwały legł w gruzy i zapomnienie.
Dziś wszystko widać i nic nie da się ukryć, jak wyimaginowany jest ten dom, zwany Polska.
Wszystko można nagiąć do granic możliwość, orzeł nie gdyś biały jest najczarniejszą wroną.
Każde słowo tak, jest synonimem słowa kat.
I czasem chodź brak sił, wewnętrzne moje ja pomaga mi być tu, a chciałbym być tam.
Marek_P
Odpowiedzialność za referendum ponosi w całości koalicja
18 Sierpnia, 2015 - 02:55
Komorowski się wygłupił (jak zwykle), a senatorowie PO i PSL, po opuszczeniu obrad przez senatorów PIS zatwierdzili ten chory pomysł. Teraz wyłącznie Platforma i PSL powinna się tłumaczyć za wydane niepotrzebnie pieniądze. Niech PSL apeluje do siebie i swojego koalicjanta, a nie do Prezydenta o odzyskanie wyrzuconych w błoto 100 milionów zł. Nie było ich przy zatwierdzaniu tego pomysłu? Głupota i nienawiśc do przeciwników politycznych zaślepia, ale w koncu obróci sie przeciw idiotom.
Anka1
Odwołać
18 Sierpnia, 2015 - 05:27
Pan Prezydent powinien odwołać tę szopkę. Popierwsze referendum zostało ogloszone przez Lewatywę na kolanie, po drugie jedno z pytań jest już nieważne, po trzecie pozostałe pytaniasą durne (na plakatach referendalnych, które przestawiła premierzyca są zresztą zmanipulowane). Wiem, będzie wycie sitwo-mafii i jej przyjaciół, wiem, że niektórzy durni ludzie uznają to za zamach na demokrację i ich możliwość (pozorną) wpływania na coś.
Inną drogą jest pozostawienie spraw własnemu losowi i czekanie na brak wymaganej wiekszości (bo tak zapewne będzie). Co prawda PiS nie może wezwać do bojkotu tej hucpy, ale wykorzystać propaghandę referendalną do kopania PO jak najbardziej może (np. wypominanie gdzie była sitwa przez 8 lat, że w sprawie obu pytań nic nie zrobiła).
Michał T. Horoszewicz