"Myśmy się dogadali"

    W przyszłym tygodniu 18, lub 19 listopada 2025 r. odbędą się wybory nowego Marszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Jedynym kandydatem na dzisiaj jest Włodzimierz Czarzasty przodownik (przewodniczący) lewicy. To zakrawa na chichot w obecnej historii Polskiego Państwa, gdzie "murowanym" kandydatem jest były aktywny członek totalitarnej partii komunistycznej PZPR. To szalbierstwo, potwarz i szyderstwo dla 10-cio milionów ludzi Solidarności, którzy doznali  "uroków" Stanu Wojennego siepacza Jaruzelskiego, w tym mordów.górników...Kopalnia "Wujek". Wybór Czarzastego, to powrót do mrocznych morderczych czasów czerwonej komuny. Jest jeszcze bodajże najważniejszy niecny argument...Nie daj Boże, żeby coś przydarzyło się Prezydentowi, to Czarzasty zostałby prezydentem, podobny przykład z Komorowskim. Już nie mielibyśmy czekoladowego orła, ale orła ulepionego z błota, czyli nędzy społecznej. Liczę, że całe polskie społeczeństwo się przebudzi i da wyraz w masowych demonstracjach w całym kraju., bo grozi nam całkowita utrata państwowości, wolności i suwerenności, a być może niedługo wojny domowej. Mamy obecnie czasy, że skorumpowany Parlament Europejski, rękoma dalej trwającego niemieckiego-ruskiego układu,  już przejmuje polskie sądownictwo, a być może nawet w niedalekiej przyszłości nasze domy i wypracowany dobytek. Czas stworzyć Narodowy Ruch Oporu Społecznego, na wzór Solidarności z lat 80-tych. Ten kandydat na marszałka, tylko scementuje i walnie przyczyni się z obecną rządzącą mafią postkomuny, do rozbioru Polski, a być może utopią nas w morzu krwi wojny. Czas na referenda i przyspieszone Wybory Parlamentarne, bo Polska ginie. Czas, aby wszyscy Polacy zrozumieli, że jedyną drogą jest Ambitna Polska w całym swoim rozwoju gospodarczym i militarnym. O wolność musimy codziennie walczyć, bo nie jest nam dana na zawsze.