Być jak Jarosław Kaczyński
Czy należy wspierać rządzących? Mam co do tego wiele wątpliwości. Zastanawiam się dlaczego PiS po dojściu do władzy nie zrobiło tego czy tamtego. Albo dlaczego coś zrobiło, ale tylko tak na pół gwizdka, a inną z kolei sprawę tylko markuje, że robi. Czemu nie odbywa się wszystko tak, jak ja bym chciał?
I odpowiadam sobie na to pytanie natychmiast - bo nie jestem Jarosławem Kaczyńskim. Nie mam takiego wglądu w rzeczywistość polityczną jak on. Może pewnych rzeczy po prostu nie można jeszcze zrobić? Tak jak nie można postawić nowego budynku przed wyburzeniem starego, a tego z kolei nie można przed wyproszeniem dzikich lokatorów, a tych z kolei nie można wysiudać przed znalezieniem dla nich lokali zastępczych itd.
Żeby jednak tak myśleć trzeba mieć bezwzględne zaufanie do Prezesa PiS. Wierzyć, że wszystko co robi jest przemyślane i zaplanowane, a celem który mu przyświeca jest wzmocnienie suwerenności i gospodarki Polski.
Tylko dlaczego miałbym mieć do niego takie zaufanie? Albo inaczej - co mogłoby mnie przekonać, że można i trzeba mu zaufać?
Odpowiedzią na to pytanie jest PRYWATA.
Czy ktokolwiek, kiedykolwiek zarzucił mu, że zrobił coś dla korzyści osobistej? A jeśli tak, to czy był to poważny zarzut? Poparty jakimś konkretnym dowodem?
Ja nie spotkałem się z czymś takim.
No bo proszę tylko spojrzeć jakie to zarzuty się mu stawia - że jest autorytarny, apodyktyczny, złośliwy, mały ...
Po drugie - kto mu te zarzuty stawia? Ludzie umoczeni: przestępcy gospodarczy, sługusy obcych interesów w Polsce i wszelka hołota najgorszego autoramentu przybrana w papuzie piórka, kryjąca się za maskami młodych, uśmiechniętych prezenterów i prezenterek telewizyjnych, oraz medialnie wykreowanych autorytetów.
Powie ktoś: No i co - tylko to, że jest nie jest umoczony i wymaga od swoich współpracowników uczciwości miałoby mnie przekonać że należy mu zaufać? Taka drobnostka?!
Nie wiem czy to "taka drobnostka." Przecież "kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej wierny będzie". I nie ja to powiedziałem, ale ktoś kto jest dla mnie bezwzględnym Autorytetem. Poza tym dobre drzewo poznaje się "po owocach." A drzewami są poszczególni ludzie. Tak sobie to tłumaczę.
No, i w końcu - czy jest jakaś sensowna alternatywa dla obecnie rządzących? Jakaś partia, z realną szansą na rządzenie, która w obecnym czasie potrafiłaby lepiej przypilnować naszych, polskich interesów? Dać większą nadzieję na przyszłość dla nas i naszych dzieci, większe poczucie bezpieczeństwa? Ja nie widzę na horyzoncie nikogo takiego.
Dlatego powiedziałem do siebie wczoraj - jeśli nie chcesz pluć sobie w brodę, że nie zrobiłeś nic aby wspomóc ten "przyczółek nadziei", przed możliwym wkrótce przesileniem (w końcu jestem „Prorokiem” czyż nie :)) - weź jutro wolne i napisz co chodzi ci po głowie.
Tak też zrobiłem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3952 odsłony
Komentarze
Prezes niewatpliwie jest czlowiekiem uczciwym i patriota...
10 Stycznia, 2017 - 01:32
Otoczony jest tednak przez ludzi o bardzo roznorodnym pochodzeniu, historii, ambicjach... a sam Prezes nie jest w stanie za wszystkich decydowac i o wszystkim wiedziec... i tutaj zaczynaja sie klopoty.
Klopoty - bo w najblizszym otoczeniu prezesa najwiecej jest roznego rodzaju lizod...w, i takich co bez wazeliny..., przez ostatnie lata wielu madrych ludzi sie wykruszylo (czesc nie wytrzymala wieloletniej opozycji, czesc zostalo "wysiudanych" z PiS przez Prezesa (mysle, ze bardziej przez... otoczenie Prezesa) - pozostali sa jacy sa - BMW - to lagodne okreslenie.
Ufajmy Prezesowi - ale patrzmy na rece innym - bo to oni (nie Prezes) chcieli juz dwa razy podwyzszyc sobie wynagrodzenia, to oni wymyslili ograniczenia dostepu dziennikarzy do politykow, oni obsadzaja wiele ze stanowisk w spolkach Skarbu Panstwa - zachowujac sie ( w wielu przypadkach) zupelnie tak samo jak przedstawiciele poprzedniej koalicji...
mikolaj
niestety musze sie z panem zgodzic
10 Stycznia, 2017 - 02:42
Niestety PiS ma zbyt wielu chciwych i zachlannych czlonkow u samej gory wlaczajac spora grupe karierowiczow wedrujacych od partii do partii aby do koryta sie dorwac.
Oprocz pazernych kolegow najwiekszy problem Kaczynskiego to brak dostatecznie glebokiej wiedzy o funkcjonowaniu systemow finansowych, organizacji rowoju gospodarczego i technologicznego. Dlatego nie jest w stanie dobrac sobie wlasciwych doradcow i dlatego dobra zmiana zbyt daleko nie zajdzie.
pozdrawiam,
Vik
MIKOŁAJ @ VIK
10 Stycznia, 2017 - 08:11
Dużo w tym racji co piszecie, ale miejmy nadzieję, że JK już to sam dostrzegł (w końcu miarą inteligencji jest dostrzeżenie własnych słabych stron) i próbuje coś z tym zrobić. Niestety nikt mu w tym nie pomoże. No chyba, żeby znalazł odpowiedniego "personalnego" :) Serdecznie pozdrawiam
RM
o 10 IV inaczej
Pierwotnie w tym tekście...
10 Stycznia, 2017 - 08:26
... też wspomniałem o doradcach, ale usunąłem te dwa zdania, bo nie o tym było to pisanie . To prawda. To duży problem. I jest to niestety problem rzeczywisty. Jarosław Kaczyński nie otrzymał daru, a właściwie nosa do ludzi. I to, daleko nie szukając, wyraźnie widać na przykładzie podwójnej zdrady (bo jak nazwać jego działanie i to w tak newralgicznym czasie) Ujazdowskiego. Pozstaje mi się tylko modlić (bo innej możliwości zmiany tego stanu rzeczy nie mam) o dobrą rękę i nos dla Prezesa :)