Czy Generał Jaruzelski zabił?
Czy generał Jaruzelski zabił Janka Wiśniewskiego?
Zainteresowało mnie to, ponieważ w filmie " Czarny czwartek " taka postać nie występuje.
Oto odpowiedź reżysera na moje wątpliwości:
Antoni Krauze napisał(a): „Tej postaci nie było w scenariuszu, ponieważ nie ma żadnych dokumentów, na podstawie których można byłoby stworzyć wiarygodną scenę z gen. Jaruzelskim. Antoni nie należy do fanów generała (delikatnie mówiąc), ale film miał być wiarygodną rekonstrukcją wydarzeń i powstał wyłącznie w oparciu o dokładne relacje i dokumenty. A przede wszystkim miał być opowieścią o zwykłych ludziach - ofiarach historii, a nie o polityce. Poza tym - zgodnie z sugestią prof. Eislera - konsultanta historycznego filmu (IPN), w tym czasie w PRL o wszystkim decydowano na najwyższym szczeblu KC PZPR i taka scena w filmie oczywiście jest. Ministrowie musieli wykonywać odgórne decyzje. Co oczywiście nie zdejmuje z nich odpowiedzialności... .”
Ciekawe, prawda?>
Był Ministrem Obrony Narodowej, Zastępcą Członka Biura POlitycznego KC PZPR, a to nie on wydał wojsku rozkazu strzelania do robotników w Gdańsku w 1970 roku?
A może to sam Gomułka zadzwonił do generała dowodzącego tą akcją?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1248 odsłon
Komentarze
koniunkturalizm filmowców
2 Marca, 2011 - 08:33
koniunkturalizm niestety zawsze pomagał im przetrwać i robić filmy. Za komuny "Matysiakowie" szli do wyborów i "głosowali bez skreśleń" na FJN. Dziś "Klan" Lubiczów namawia nas do spisania się przez internet. Scenarzysta i reżyser "Czarnego Czwartku" też wiedzą że dupy mają z tyłu więc poszli na układ i nie POkazali "człowieka honoru" według przykazania przekazanego im przez oberredaktora - Odpieprzcie się od generała.
Nihil novi sub sole
2 Marca, 2011 - 12:29
Kuc też "nie wiedział" kto strzelał pod Wujkiem i stąd cała gawiedź oglądająca monumentalne dzieło tego najwybitniejszego (zaraz za Wielkim Andrzejem) reżysera może przypuszczać iż górnicy padli ofiarą fajerwerków.
Albo co najwyżej broni, które wedle znanego przysłowia - raz do roku strzela sama. Przy takim nagromadzeniu broni, jeśliby ten mityczny dzień samopała wypadł akurat wtedy... nieszczęście gotowe...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart