Przyczyny katastrofy smoleńskiej 2

Obrazek użytkownika Bacz
Blog

Po upublicznieniu stenogramu z rozmów w kabinie można wykluczyć, że katastrofa nastąpiła w skutek błędnych wskazań wysokościomierza. Piloci wiedzieli że w pewnym momencie znaleźli się na wysokości tylko 20 m. W pierwszym moim tekscie napisałem, że jeśli przyrządy były sprawne to znaczy, że piloci celowo obniżyli lot aby zobaczyć ziemię i na małej wysokości dolecieć do pasa i wylądować. Stenogram tego nie potwierdza, a poza tym nie było to konieczne aby kontaktu wzrokowego z ziemią szukać 2 km od początku pasa - lot na niskiej wysokości zawsze jest niebezpieczny więc trzeba go skracać do minimum. Według przepisów trzeba z 1 km zobaczyć pas, tyle wystarczy aby po ewentualnym poprawieniu pozycji samolotu, by był dokładnie naprzeciw pasa, wylądować. Pilot jednak zniżał się poniżej przepisowych 100 m ale nie po to aby zobaczyć ziemię tylko dlatego, że ufając swojemu kunsztowi zmniejszył sobie w myślach limit wysokości czyli ustalił sobie punkt decyzji na wysokości 20 m w odległości być może nawet tylko 200 m od pasa (taką widoczność podali mu koledzy z JAKa). Z takiej odległości nie można już zmienić pozycji samolotu, ale jeśli samolot nie trafił by dostatecznie dokładnie na pas to po prostu pilot by odstąpił od lądawania i poszedł w górę czyli zrobił odejście (Go around). Tak mała odległość nie pozwala też na korektę wysokości i prędkości opadania, po prostu trzeba już nadlecieć do punktu decyzyjnego na właściwej wysokości i z niewielką, dobrą do lądowania prędkością opadania. Oczywiście o zamiarze odstąpienia od przepisów pilot przełożonemu się nie chwalił, a nawet drugi pilot o tym nie wiedział dlatego przy wysokości 80 m. dał on komendę "odejście".
Warto zauważyć, że plan ten na lotnisku z długim płaskim podejściem w zasadzie nie stwarza zagrożeń jeśli zostanie precyzyjnie wykonany. Niestety lotnisko w Smoleńsku ma płaskie podejście o długości tylko 1 km - wcześniej jest głęboki na 50 m jar.

Obrazek pochodzi spod adresu http://i783.photobucket.com/albums/yy118/jimjim146/Poland-Smolensk-crash.png
Przedstawia on przekrój pionowy podejścia do pasa na lotnisku Sieviernyj. To jest trzy razy narysowane to samo podejście tylko dokonano rozciągnięcia skali pionowej aby łatwiej było odczytać poziom.

Cdn.
Bacz
Pisałem: http://niepoprawni.pl/blog/404/przyczyny-katastrofy-smolenskiej

Brak głosów

Komentarze

wybaczy pan, ale to smutny bełkot...

Vote up!
0
Vote down!
0
#62816

"Pilot jednak zniżał się poniżej przepisowych 100 m ale nie po to aby zobaczyć ziemię tylko dlatego, że ufając swojemu kunsztowi zmniejszył sobie w myślach limit wysokości czyli ustalił sobie punkt decyzji na wysokości 20 m w odległości być może nawet tylko 200 m od pasa"

Sądzę , że ślizga się Pan po bardzo cienkim lodzie.... .
Od dłuższego czasu zresztą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#62818

Krzysztof J. Wojtas
W wielu przypadkach nie podzielam pańskich opinii, ale czytam je, gdyż zawierają logiczny opis zjawiska - a z odmiennym sposobem myślenia należy sie zapoznac.

Tu jednak wykazał się Pan wyjątkową bezmyślnością, a przy tym bez rozumienia i tendencyjnie obraża Pan pamięć pilotów.
Ludzi, którzy do ostatniego momentu zachowali zimną krew i walczyli o życie swoje i pasażerów.

To, co Pan napisał to zwykła podłość przemieszana z głupotą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Krzysztof J. Wojtas

#62824

... widać, że samolot podchodzi do lądowania w normalny sposób - na jednym z materiałów było pokazane, że samolot uderzając w drzewo był nachylony pod dość dużym kątem ... a więc w pozycji mającej niewiele wspólnego przy podejściu do lądowania ( w odległości 1100m od pasa). Co sprawiło, że samolot był tak nienaturalnie ułożony ?

Wiele do myślenia daje również odbicie w lewo od osi lądowania.

 

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#62825

Pochylenie samolotu i jego odchylenie od kierunku na lotnisko wynikło z uderzenia o jakąś przeszkodę wsześniej co spowodowało odłamanie końcówki lewego skrzydła. Samo odłamanie tej końcówki według mnie nie spowodowało by zmiany kierunku, podejrzewam że dostał się jakiś przedmiot (np. gałąź) do silnika i on stracił ciąg. W ogólności nie da się zrobić animacji dobrze oddającej rzeczywisty przebieg katastrofy na podstawie tak niewielkiej ilości danych jakimi dysponowali dziennikarze niedługo po katastrofie.
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#62856

Pewnie jeden z tych :
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1646
Ciekawe jak Bacz inżynier to wyliczył :
"ufając swojemu kunsztowi zmniejszył sobie w myślach limit wysokości czyli ustalił sobie punkt decyzji na wysokości 20 m w odległości być może nawet tylko 200 m od pasa"
"Oczywiście o zamiarze odstąpienia od przepisów pilot przełożonemu się nie chwalił, a nawet drugi pilot o tym nie wiedział dlatego przy wysokości 80 m. dał on komendę "odejście"."
Pilot znał to lotnisko !
Obawiam się, że Bacz jedynie srebrniki potrafi liczyć ...
Wykształciuch taki ...

Vote up!
0
Vote down!
0
#62832

 Jeżeli przybija się winę pilotom w taki sposób (nie doszkoleni,ryzykanci,zespół który ze sobą nie zgrany, mało nalatanych godzin). To znaczy że piloci sie wepchali do kokpitu wbrew dowódcom i ministrowi MON. To tak jak by właściciel firmy transportowej wpuścił za kierownice tira kogoś kto ledwo co odebrał prawo jazdy. Czym skończyłby sie taki rajd ? To do k....wy n....dzy kto podstawił prezydentowi RP taksówkę z kierowcą z prawem jazdy od tygodnia no kto????????????

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#62834