Fraza
Iskry wydały książkę Piotra Wierzbickiego Zapis świata. Traktat metafizyczny. Na tej papierowej obwolucie, w które wydawcy ubierają książki po to, żeby książki z tych obwolut się wysuwały i żeby książki czytało się niewygodnie, fajnie o Wierzbickim napisali: Jako redaktor "Gazety Polskiej" wojuje na dwa fronty z policją politycznej poprawności i żandarmerią narodowo katolicką :-)
Mniejsza jednak o wojenki przez Wierzbickiego prowadzone - chcę tu tylko przytoczyć fragment, którym zaczyna się Prolog. Jest to bardzo ładny tekst, a ja utnę ten tekst w miejscu, w którym, kiedy do tego miejsca doczytałem, serce mi waliło z emocji:
Gdy zdumiewam się zagadką swych narodzin, gdy ogarniam spojrzeniem niedole i piękności świata, gdy słucham odartej z ciała, zapatrzonej w martwą strukturę istnienia Kunst der Fuge Jana Sebastiana Bacha, gdy, zadarłszy głowę, wlepiam wzrok w nonszalancko zarzucony przez kogoś na niebo szal Mlecznej Drogi, za którym czają się niewidzialne miliardy galaktyk pędzących coraz szybciej, coraz szybciej ku krańcom bytu, dopada mnie w jednej najkrótszej chwili, w jednym mgnieniu jakiś dziwny głód. Moje bebechy żądają, abym p o j ą ł. Wszystko. Tym razem wszystko. Dokumentnie i do tego od razu.
Moje bebechy żądają, abym p o j ą ł - matko jedyna!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 870 odsłon