Dogadywanie się w kwestii pojęć

Obrazek użytkownika wyrus
Blog

Kiedy ludzie się spierają, dobrze jest, żeby nie nokautowali słomianego luda. Bo to nie wnosi niczego do sprawy, a i czas się marnuje waląc w słomianą kukłę. Do czego ja piję (pomijając już kwestię tego, co ja piję)?

 Ano piję do tego, że w naszych gadułach wielu racjonalistów kpi z typów zwanych wolnościowcami i zarzuca im, iż oni wierzą w to, że wolny człowiek zawsze postępuje dobrze, że działanie wolnego człowieka zawsze przynosi dobry skutek. Ten zarzut jest klasycznym przykładem boksowania się ze słomianym ludem. Typy zwane wolnościowcami nie twierdzą niczego takiego, co imputuje im wielu racjonalistów. Typy zwane wolnościowcami wierzą jedynie w to, co napisał Hayek, a napisał tę oto prostą prawdę: Wolność przyznawana tylko wtedy, gdy z góry wiadomo, że jej rezultaty będą korzystne, nie jest wolnością.

Brak głosów