Moralność
Nastąpił upadek tego co się nazywa „moralnością publiczną”, bowiem władza ustawodawcza „produkuje” coraz więcej przepisów, czyli podejrzewa, że coraz więcej spraw wymaga ścisłego uregulowania przy pomocy paragrafów. Skoro tak to oznacza, że trzeba powołać całe rzesze urzędników, którzy będą pilnować żeby te paragrafy były realizowane. Rozwija się zatem aparat administracyjny, który niczego nie produkuje tylko sprawdza, czy obywatele wykonują wszystkie te zalecenia, które władza zapisała w swoich przepisach. Pojawia się perpetuum mobile.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1543 odsłony
Komentarze
zdrajcy
1 Stycznia, 2013 - 15:54
Przez zdrajców na śmierć wydani
Tym którym Polska zawsze solą w oku
Nie zatrzymają się zbrodniarze na pół kroku
Pamięć i modlitwa to największe jest oręże
Nawet gdy tych zbrodniarzy wspierają diabelskie węże
Pozdrawiam
urzędnicza hydra siedmiogłowa
1 Stycznia, 2013 - 19:09
Ja zapytam wprost: - czy takie coś jak poprawność polityczna uwzględnia pojęcie moralności? Opisane przez autora działanie to po prostu zastosowanie prawa Parkinsona które mówi, iż biurokracja tworzy coraz to nowe struktury które mają za zadanie zaspokajanie potrzeb owej biurokracji. Nie potrzebuje żadnych spraw do załatwienia, żyjąc własnymi problemami. Swoiste - w omawianym przypadku destrukcyjne - perpetuum mobile.
I właśnie
3 Stycznia, 2013 - 01:55
powołuje się organa mające sprawdzać lub obsługiwać organa i po chwili do tych pierwszych dorabia się nowe organa i kołomyja trwa bez końca. A tu trzeba wywalić na zbity pysk 2/3 tej hołoty, a resztę zapędzić do administracji, oczywiście tej prawdziwej.
Nie do końca się zgadzam
2 Stycznia, 2013 - 12:00
Carmina
To czyni nie 'władza ustawodawcza" taka bezosobowa, tylko konretni politycy z konkretnych partii czyli Tusk i Pawlak a obecnie Piechociński. To oni decydują jakie projekty ustaw opracowywane przez podłegłe im ministerstwa są kierowane do sejmu, a później posłowie bedący jednocześnie członkami PO i PSL głosuja za tymi ustawami.( ta ich władza ustawodawcza).
Jak chcą mieć pewność ich uchwalenia to szefowie klubów, bedący członkami PO i PSL zarządzaja dyscyplinę przy głosowaniu. Koalicja ma wiekszość i oczywiscie moze kazdą ustawę uchwalić. To nie enigmatyczna "władza ustawodawcza" stworzyła dla Arkułowicza oddzielny urzad z całym aparatem urzedniczym, po jego przejsciu do PO, tylko decyzje podjął Tusk. Jak Tusk chce to władza ustawodawcza nie jest w stanie uchwalić ustaw wprowadzajacych jednoznacznie określajacych odpowiedzialnośc za konkretne przekraczenia dla polityków, oligarchów , etc. Jak chce to przeregulowywuje, a jak chce to niedoregulowywuje pozostawijając dla "swoich" furtki, luki w prawie.W jednych dziedzinach nadmiar w innych brak regulacji.
Jak sie chce to np do prowadzenia ważnego wielowątkowego śledztwa gdzie sa zagrozone interesy " swoich" nie kieruje sie dostatecznej liczby prokuratorów,policjantów i spokojnie doprowadza do przedawnienia postępowania.Tłumacząc szczupłością kadry, a kieruje sie ich w nadmiarze do scigania pijanych rowerzystów.
Protestuje przeciwko takim uogólnieniom. Ludzie później powtarzaja , sejm uchwalił to co ma do tego ten biedny Tusk.
Da się dokonać rzeczowej analizy zwiekszenia zatrudnia, stwierdzenia gdzie powstały stanowiska dla "swoich", zbedne z punktu widzenia interesu społecznego, jak równiez nieracjonalność wykorzystania aparatu administracyjnego.Można wykazać zwiazek z interesami poszzególnych polityków , korupcją ,nepotyzmem a zwiekszeniem ilości urzedników pod władzą obecnej koalicji.
Myślę,ze trzeba pisać nie o moralności a wprost o odpowiedzialności rzadzacych i to konkretnych polityków, za podejmowane przez nich decyzje. Pokazywać , które decyzje sa błedne, dlaczego i ich szkodliwość dla interesu społecznego.Często sa one wrecz naruszeniami prawa.
Carmina
technokracja i kręcenie lodów
3 Stycznia, 2013 - 01:47
Pokazuje to jeszcze jedną zmianę w myśleniu o prawie: liczyć się ma litera (często koślawa) nie duch prawa; jest to w zasadzie updek sztuki (sic!) posługiwania się prawem; przestaje mieć znaczenie "common sense" - regulacje są często celowo dziurawe, żeby ci, którzy wiedzą gdzie jest dziura zdążyli skorzystać.
A machina urzędnicza zaczyna lewitować ponad skrzeczącą rzeczywistością...