KONFERENCJA FORMACJI NIEPODLEGŁOŚCIOWEJ

Szanowna Pani!
Weryfikacja WSI zakończyła się niezweryfikowaniem blisko 800 byłych funkcjonariuszy. Mało natomiast mówi się o tych zweryfikowanych - zdaje się , że tych było dwukrotnie więcej. Zatem nawet Komisja Weryfikacyjna w składzie, który raczej w naszym środowisku nie budził kontrowersji uznała za celowe, wszystkich tych, którzy przeszli "naszą" weryfikację zatrudnić w nowych służbach. Z przyczyn oczywistych nie zatrudniano ich na stanowiskach kierowniczych tylko na stanowiskach operacyjno-technicznych. Ostatni afera z "szyfrantem" dowodzi, że weryfikacja była prowadzona rzetelnie.
Sądzę, że podobne motywacje kierują postępowaniem min. Szeremietiewa. Gdy już raz ktoś był ministrem - to opinia jednego ze znanych mi ministrów - nie potrafi postrzegać sytuacji w sposób fragmentaryczny. Zaś ogląd całościowy osób/sytuacji/wydarzeń dość często odbiega od pobieżnych sądów. Niech za przykład posłuży Marszałek Niesiołowski. Jego przerażenie i zażenowanie podczas "nocy długich noży" i obecnie w Sejmie. Przecież to ten sam człowiek - i proszę tutaj ocenić "całościowo". Po prostu się nie da.
Zaś co do faktów - są takie jakim chcemy coś widzieć i przedstawić. Czasami wystarczy jedno słowo - i mamy zupełnie inną treść.
I ostatnia kwestia. Trzeba pamiętać, że w "świecie równoległym" liczy się przede wszystkim wiedza i doświadczenie. Ów świat służb i wywiadów ma swoje własne reguły = liczy się w nim przede wszystkim rzetelność i szczerość intencji. Świat ten dysponując najnowocześniejszymi metodami ich weryfikacji bezwzględnie wyrzuca poza margines ludzi nie spełniających standardów środowiskowych. @0 letni okres nowej rzeczywistości to wystarczająco długi okres, aby mieć jako takie rozeznanie w "zasobach kadrowych". Co gorsza, nowa Polska czyni wiele, aby nowe kadry nie miały szans się wyedukować. Na straży stoją przeróżne Klichy i Tuski. Klinicznym przypadkiem jest Radek Sikorski. Podobno Kaczyński go wziął by "Amerykanów" zadowolić - dzisiaj okazuje się, że bardziej "zadowala" on Rosjan. I jak tu być mądrym.
Zatem, Szanowna Pani rzeczywistość zaiste przerosła wyobrażenia największych myślicieli.
A normalnych polskich myślicieli, też jakby niewielu - a jeśli są jakowyś po "naszej" stronie, to gdzieś w kieszeniach swoich starych garniturów mają - być może - legitymacje kandydackie, a może nawet coś gorszego...