„Nie trzeba być faszystą by kochać Ziemię Ojczystą”

Obrazek użytkownika Adr_Nitka
Sport
Taki transparent miał być częścią oprawy na meczu Wisła- Standard w czwartek. Miał być, bo ochrona na polecenie kogoś z władz klubu zniszczyła część transparentu. W telewizji raczej całej oprawy nie pokazali- nigdy takich rzeczy nie pokazują- więc wklejam tutaj. ]]>http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=2jqnbd6g2D4]]> Jako że stadiony to chyba ostatni bastion wolności w tym kraju i miejsce, gdzie kibice mają święte i niepodważalne prawo manifestowania swoich poglądów, Wiślacy z tego prawa skorzystali. Jakby ktoś nie rozszyfrował, te 4 obrazki przygotowane przez trybunę C to „stop pedałowaniu”, przekreślony Che Guevara, przekreślony sierp i młot i przekreślone logo antify. Ciekawe ile nam buce z UEFA za to kary dołożą ;] Belgijska prasa dzień po meczu uwagę zwracała głównie na śnieżki lecące na bramkarza Standardu. Tak, taki wredny, wręcz bandycki akt kibolski! Oczywiście, zaraz pojawiło się pytanie o bezpieczeństwo całego EURO, skoro takie skandaliczne zachowania mają miejsce na polskich stadionach. Na miejscu Belgów jednak za bardzo bym się nie bał, im raczej włos z głowy nie spadnie, najpierw trzeba było się na to EURO zakwalifikować, a ich reprezentacji ta sztuka się nie udała. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy fanów Wisły poniekąd w obronę wzięła… Wyborcza. Komentując na swojej stronie artykuły prasy belgijskiej spuentowali, że szkoda że nie wspomnieli o zachowaniu kibiców Standardu. Cóż więc takiego robili kibole Standardu? Jeżeli my mamy dostać jakąś karę finansową za ten mecz, to Belgom nie wiem ile powinni dołożyć, chyba zakaz wyjazdowy na rok. Z ich sektora do naszego G leciały race, szklane butelki, Belgowie także postanowili nas dokarmić ketchupem i musztardą- rządzi tutaj Tusk i bieda jest, ale dziękujemy, nie skorzystamy.
Widzimy tutaj, że jeżeli kogoś dziennikarze w Belgii powinni nazywać dziczą, to zdecydowanie fanów Standardu- race odpalali nie tylko na sektorze, ale rzucali nimi w naszych i na boisko. No, ale UEFA zapewne uzna, że śnieżki były bardziej niebezpieczne ;] Słyszałem też, że po golu na 0-1, zawodnik Standardu cieszący się z gola został trafiony petardą przez… kibiców z Liege. Bez komentarza. Wracając do zabronionego transparentu- nikt normalny nie doszuka się tam nic niestosownego. Ale taki kraj, stadiony mają być dla bezideowych, wypranych pikników, którzy przyjdą sobie popatrzeć i poklaskać, a po meczu wrócą na fakty TVN albo do namiętnej lektury Michnika lub Blumensztajna. A propagowanie patriotyzmu, upamiętnianie rocznic i bohaterów narodowych, dzięki którym nie gawariamy pa ruski albo nie szprechamy in dojcz- nie, władza dziękuje. Smaczku rywalizacji kibiców dodawał fakt, że ci ze Standardu są zagorzałymi lewakami/ komunistami, hołdują Che Guevarze i ideologii komunistycznej. I tak np. nikomu z ochrony zdzierającej nasz transparent nie przeszkadzały flagi ze zbrodniarzem Guevarą, organom dyscyplinarnym UEFY zapewne też nie będzie to przeszkadzało i karę dostaniemy tylko my za śmiercionośne śnieżki… Na koniec wpisu o meczu, kilka słów o skandalicznym sędziowaniu- karny może i był, ale czerwona kartka za nic w 30 minucie to już gruba przesada. Ślepy sędzia liniowy, który nie widział fauli Belgów. Szkoda tych 2 kapitalnych okazji z początku meczu… Ale chłopaki zagrali kapitalnie i do końca, dzięki bramce na 1-1 zapowiada się gorący czwartek w Liege, i na boisku i na trybunach… PS 1. Kilka miesięcy temu pisałem o tym, że przy wyjeździe na mecz Twente- Wisła holenderscy policjanci potraktowali naszych kibiców jak bydło w ramach swobody poruszania się po UE- część naszych bez jakichkolwiek podstaw została posądzona o posiadanie fałszywych wejściówek i zamiast meczu w Enschede oglądała trawę pod miastem- UEFA nakazała wypłacenie odszkodowania naszym. PS 2. Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków zbiera informacje o stratach, jakie ponieśli kibice Wisły w związku z odwołaniem meczu o Superpuchar i przy zebraniu odpowiedniej dokumentacji uzasadniającej straty pojawi się pozew sądowy w tej sprawie. Wątpię, byśmy coś ugrali, ale hałas się liczy.
Brak głosów