Sierpień 2012.

Ci którzy pamiętają lata 70 pamiętają ,że była tam duszna atmosfera , przepełniona kłamstwem , propagandą sukcesu oraz "miękim flekowaniewm opozycji".
Epoka "gierkowska" a raczej jej schyłek to były lata które do złudzenia przypominaja dzisiejszą atmosferę polityczną III RP , te same klimaty.
Całkowite zawłaszczenie przestrzeni medialnej przez komunistów ,nachalna propaganda sukcesu ,rodząca sie nowa niezależna od władzy prasa opozycyjna. Wtedy nie było internetu ,ale mimo to byliśmy w stanie wyminąć kłamstwa PRL tworząc prasę niezależną.
Oficjalna propaganda zaczęła śmierdzieć tak jak śmierdzi zepsute mięso, wszelkie "Trybuny Ludu " , "Polityki" i inne komunistyczne gadzinówki zaczęły coraz bardziej cuchnąć kłamstwem , pomówieniem , zwyczajną nieprawdą. Uciekaliśmy od tego do BBC , RWE do niezależnych podziemnych pism.
Ten znajomy smród kłamstwa ,nieprawdy coraz bardziej jest wyczuwalny w III RP , ten cuchnący zapach który nad Polską rozprzestrzniał się po 10.04.2010r stał się nie do zniesienia.
Pewna masa krytyczna została przekroczona , pewien poziom hucpiarstwa , bezczelności i zwykłego łajdactwa stał się krytyczny.
Zaczynamy się dusić oglądając sprzedajnych dziennikarzy w rządowych telewizjach , patrząc na miedziane czoła "grasiów" , "tusków", "nałęczów" ,"komorowskich".
Wzrasta wściekłość na to "przecwelone państwo polskie" jak celnie (jak zwykle ) okresił je Morski Wilk w swoim blogu.
Powoli nawet do lemingów dociera ,że coś jest nie tak.
Walące się nowe stadiony , pękające nowe autostrady , puste konta w ZUS , bezrobocie , nędza emerytów , pełzający na kolanach rząd uzależnionyn od tego czy dostanie kasę z UE. Bezradny idiotyczny wyraz twarzy największego pozera i idiotry III RP czyli Donaldinio ,który spieprzył wszystko co było do spieprzenia.
Skutki tych rządów tak jak skutki rządów Gierka będziemy odczuwali przez lata , remontując rozpadajace się drogi ,płacąc za remonty nikomu niepotrzebnych bizantyjskich stadionów.
Cena za rządy Tuska dopiero przyjdzie za kilka lat gdy staniemy się bankrutami z milionową armią 65 latów na bezrobociu szturmujących zakłady opieki społecznej i śmietniki.
Atmosfera zgnilizny , zwyczjnego smrodu powoli roztacza się nad Polską atmosfera która gęstnieje i prędzej czy później musi dojść do wybuchu.
Sierpień 2012?
Tak , ale bez Wałeśy "Bolka" , bez grubej kreski ,bez pobłażania dla dzisiejszch decydentów , bez pobłażania dla medialnej psiarni.
Czas na sierpień 2012. Bądźmy gotowi i nie dajmy się wmanewrować w kolejny "okrągły stół"
Jesteśmy to winni Pani Ani Walentynowicz , ANNIE SOLOIDARNOŚĆ.