APETYT STRACIŁEM
Co za cholerne społeczeństwo, ja im zgodność buduje, dobrość rozsiewam , gafy strzelam dla rozrywkowości a oni nic tylko krzyże ,Smoleńsk i fochy stroić
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2111 odsłon
Co za cholerne społeczeństwo, ja im zgodność buduje, dobrość rozsiewam , gafy strzelam dla rozrywkowości a oni nic tylko krzyże ,Smoleńsk i fochy stroić
Komentarze
Jestem w rozterce
20 Grudnia, 2010 - 00:08
Nie wiem, co lepsze: obrazek czy empatia, bijąca z komentarza Autora!
czas refleksji
20 Grudnia, 2010 - 11:09
właśnie mamy Adwent, świetny materiał do przemyśleń
- terka
Tak sobie patrzę
20 Grudnia, 2010 - 14:25
... na ten obrazek i myślę, że tak musi wyglądać stół wigilijny bigosodenta :)
Jak mu się wszystko myli, no to i zapewne święta też.
костюм
20 Grudnia, 2010 - 14:35
Dobosz
myślę ,że ten buraczkowy костюм pasuje hrabiemu
Dobosz
Dobosz
20 Grudnia, 2010 - 15:18
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@ Autor
20 Grudnia, 2010 - 20:52
Obraz - mistrzostwo świata! Dycha ala Autora!
_________________________________________
Olszewik, Kaczysta, NadUBowiec, brakujący typ Michnika
Olszewik, Kaczysta, NadUBowiec, brakujący typ Michnika
Na poprawę apetytu...
21 Grudnia, 2010 - 19:13
Amerykanie ujawnili treść wykładu, jaki wygłosił Bronisław Komorowski, kiedy wizytował Waszyngton. O czym mówił prezydent Polski? O bigosie.
if (NJB('srodtekst') && typeof isSrd05=='undefined'){document.getElementById('rekSrd05').style.display='block';var isSrd05=true;}
- Bigos to szczególne, specyficzne danie. Kapusta siekana i siekane mięso długotrwale gotowane - tłumaczył prezydent. Komorowski, który z wykształcenia jest historykiem, z pomocą przepisu na bigos, opowiadał o polskiej polityce.
- Więc bigosowanie polegało na tym, że krewka szlachta chwytała za szable i takiego, który psuł ustrój państwa, który psuł prawo, po prostu brała na szable, nim zdążył uciec. Wszystko działało do roku 1562, kiedy pierwszemu posłowi polskiemu udało się nie tylko krzyknąć liberum veto, ale uciec, nim się szlachta zorientowała, nim wzięła za szable, pan Siciński, starosta upicki uciekł na Litwę - tłumaczył prezydent.
- I to był początek kryzysu. Nie wiem, jak sobie z tym poradzi Unia Europejska, ale tam jest liberum veto i od czasu do czasu trzeba brać się za bigosowanie - zachęcał słuchaczy Komorowski. /ściagnięte z wp.pl/