Sekcje zwłok cd. - kolejna kompromitacja prokuratury wojskowej.

Mamy kolejne sekcje zwłok. Tym razem śp. Janusza Kurtyki śp. Przemysława Gosiewskiego. (Pisałem wcześniej o tej kwestii w tekstach na blogu: „Gdzie są sekcje zwłok”, „Echa pierwszej ekshumacji ofiary smoleńskiej”))
Niestety, po raz kolejny polska wojskowa prokuratura „stanęła na wysokości zadania” broniąc rosyjskich interesów w smoleńskim śledztwie. Jak ognia unika wnikliwego przebadania ekshumowanych zwłok, ze szczególnym uwzględnieniem przebadania na okoliczności śladów „elementów obcych”.

Sekcje zwłok prawdopodobnie nie będą również obejmować wykonania zdjęci rentgenowskich. Czyżby prokuratura obawiała się odkryć niewygodne ślady np. po pociskach, odłamkach lub też np. same pociski w ekshumowanych szczątkach? W tak niechlujnie przeprowadzonych przez Rosjan sekcjach zwłok wiele mogło być przeoczone. Bez wątpienia takie szczegóły nie umknęłyby amerykańskiemu ekspertowi prof. Michaelowi Badenowi. Po prostu on jest zainteresowany dotarciem do prawdy. Tylko tyle i aż tyle w polskich warunkach pod rządami PO.

Jakkolwiek by nie spojrzeć na usiłowania prokuratury, to bez wątpienia nie działa ona w interesie prawdy procesowej, w interesie państwa polskiego, w interesie tej części narodu, której nie jest obojętne co stało się, tam „na nieludzkiej ziemi” 10.04.2010r.
Usiłowania prokuratury zmierzają w kierunku kolejnego zamknięcia tematu, tym razem na odcinku rodzin Gosiewskich i Kurtyki. Udało się wcześniej zneutralizować temat ekshumacji śp. Ryszarda Wassermanna po linii rządowego zapotrzebowania na prawdę wg. PO.

Teraz to na rodzinach Gosiewskich i Kurtyki spoczywa ciężar nieustępliwej walki o włączenie amerykańskiego eksperta do sekcji zwłok. Prawda musi być znana bez względu jaka ona będzie.
Jest to również kolejny sprawdzian, bodaj najważniejszy w życiu dla „człowieka bez właściwości” ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Czy jeszcze raz da się kupić Platformie, czy też stanie na wysokości zadania, stanie po stronie walczących rodzin i wyrazi zgodę na przeprowadzenia sekcji zwłok z udziałem prof. Michaela Badena.
Prawda jest niepodzielna, prędzej czy później do niej dojdziemy.