Zarządzanie poprzez kryzys czyli Tuskowi pod stopami gore.
Don. T. wyciągnął dyżurny temat do przykrywania coraz bardziej katastrofalnej politycznej pozycji PO i jej lidera. In vitro. Narastający konflikt z Putinem na tle umowy gazowej i nord streamu (koniec jednostronnej miłości i zaufania Don. T. do płk. KGB Putina) wymagał rozpaczliwego sięgnięcia do „zamrożonej probówki”. Płk. Putin trzyma mocno Don T. za gardło. I lekko zaciska palce za pomocą „akt smoleńskiej katastrofy”:
Koniec współpracy, żadnych innych dokumentów Polska nie dostanie.
Kompromitacja Don. T., który wcześniej służył wiernie miłością Putinowi tak jak tylko jej odbiorca sobie życzył. Teraz Don. T. nie jest pewien dnia ni godziny, nie jest pewien co mu Rosjanie za brak końcowej uległości w raporcie sprokurują. Gra Rosji na winę pilotów to jedno. Pytanie jak bardzo będzie to uwiarygodnione. Jedyną szansą na takie zawieszenie sprawy jest zabór polskiego mienia, czyli odmowa zwrotu czarnych skrzynek wraz z wrakiem. Taki rozwój sytuacji bez jej zrównoważenia byłby politycznym końcem Don. T. A i Rosji nie przysporzyłoby profitów na arenie europejskiej, bo to oznaczałoby faktyczne przyznanie się do winy.
A i to do końca nie gwarantuje zatuszowania tego, co się stało w Smoleńsku, ponieważ tuż za progiem zapowiadane exhumacje ofiar. A jak zostaną przeprowadzone rzetelnie, z udziałem zagranicznych specjalistów, to jednoznacznie zostanie stwierdzone, jak zginęli. A wtedy Don. T. będzie musiał szukać azylu w Niemczech, a Namiestnik Pałacu Prezydenckiego w Rosji.
Zatem, czy Putin będzie umierał za Don. T.? Wszystko uzależnione będzie od tego, jak mocno i jak wiarygodnie Don. T. będzie się „szamotał” w rosyjskiej sieci. Spóźnione i nieśmiałe protesty Polski odnośnie przebiegu nord streamu służą raczej kolejnej próbie jego uwierzytelnienia jako nie do końca zwasalizowanego, aniżeli obronie polskich interesów. Był czas po temu, kiedy inne kraje nadbałtyckie sprzeciwiały się budowie. Don.T. wraz z Radkiem S. skutecznie tę koalicję zniechęcili i rozmontowali.
No, chyba że „atak” Don. T. na nord stream, to chęć zagrania va banque z Putinem, chęć zrównoważenia kart w gazowo-smoleńskiej rozgrywce na zasadzie: „Ty mi gwarantujesz jedynie słuszne zakończenie śledztwa i zabór dowodów, które nie mogą wrócić do Polski wraz z zakończeniem przepychanek z umową gazową bez mojego dalszego upokarzania, a ja odpuszczam bałtycką rurę”. Lecz niestety, płk. Putin ma same atuty w dłoni. Pytanie, czy już jest przygotowany następca Don. T.? Zatem, im bardziej Don. T. będzie czuł pod stopami otwierającą się czeluść gorejącą, tym częściej tematy zastępcze będą rzucane do boju. Czy okażą się skuteczne?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2531 odsłon
Komentarze
Tusk Putinowi nie jest juz do niczego potrzebny
21 Września, 2010 - 22:22
Putin wszystko co miał do rozegrania, rozegrał!
Rosja już w dniu "katastrofy" została okrzyczana przez rząd Tuska godną zaufania!
Był to jedyny chyba przypadek w ostatnich latach takiej zewnętrznej deklaracji dobrze oceniającej Rosję Putina po serii różnych spektakularnych morderstw czy procesów.
Ogłoszą protokół wedle mak'owiska.
Anodina otrzyma kolejna generalską gwiazdkę z okazji rewolucji, a Tusk zostanie ugotowany.
A my pozbawieni wielu istotnych dowodów w sprawie przyczyn i przebiegu "katastrofy".
pzdr
antysalon
Czy ugotowanie
21 Września, 2010 - 22:49
Don.T.oznacza jego odejście w niebyt polityczny? To zbyt optymistyczne,aby było prawdziwe.
też mi się tak wydaję
22 Września, 2010 - 00:08
jednak naiwnie i chłopięco wierzę, że to jest realne. W końcu Jan Paweł II w "Pamięci i Tożsamości" wspominał o czymś takim jak "miara wyznaczona złu"
Re: Czy ugotowanie
22 Września, 2010 - 16:35
Rudy Donald już wkrótce zajmie miejsce koło swojego kolegi byłego premiera i byłego TW pana Jerzego Buzka w Parlamencie Europejskim. Tam będzie dalej wprowadzał swoje cuda w życie, ale już jako zasłużony obywatel "wspólnej" Europy i jako uznany i zasłużony rewolucjonista w gronie innych rewolucjonistów światowej internacjonalnej rewolucji światowej, którą dzisiaj nazwano globalizacją. Będzie szanowanym i uznanym "polskim" europejskim parlamentarzystą, już zresztą dostał nagrodę dla wielkiego Europejczyka, order Karola! To chyba tak się nazywa. Tusk liberał, który przyczynił się również do zjednoczenia już i tak prawie na siłę zjednoczonej całej Europy, jeszcze im do kompletu brakuje tylko Rosji. Tego kraju, od którego tak naprawdę prawie sto lat temu wszystko się zaczęło. Zapewniam Państwa, że krzywda Tuskowi się nie stanie, ani tam, ani tym bardziej tutaj w Polsce. Bo któż to niby w Polsce miałby zagrozić liberałowi Tuskowi albo innym premierom Polski, którzy ten urząd piastowali z woli narodu polskiego w Polsce od 1989 roku?
Polakom nie tylko, że obcięto głowę, mordując im nasze elity, ale i przy tym obcięto im (mnie też) jajca...
Czy panu Buzkowi dzieje się krzywda, panu Oleksemu, Cimoszewiczowi, Belce, Pawlakowi, pani Suchockiej, Millerowi, Marcinkiewiczowi, Bieleckiemu, Mazowieckiemu, jednemu się krzywda stała Geremkowi, ale on zginął na posterunku szczęśliwy, jednak za życia krzywda mu się nie działa. Zginął tak jak żył podczas swojego całego życia z pałą w ręku, a z jakimi honorami go pochowano, że ho, ho...Tak oto można prześledzić od początku istnienia PRL-u bis co się dzieje z ludźmi, którzy w Polsce byli w tym czasie w Polsce Prezesami (jak to brzmi prezesi, he, he...) Rady Ministrów. Premierami - Prezesami czy działa, dzieje się im krzywda czy nie...
p.s.
Jeszcze na koniec zadam Państwu jedno pytanie.
Czy jakiemukolwiek greckiemu politykowi, który doprowadził swój kraj do sytuacji bankruta, spadł za to chociażby jeden włos z głowy? Jaką rolę w zadłużaniu tego Państwa odegrały takie organizacje jak: Bank Światowy, Fundusz Walutowy, Unia Europejska, Komisja Trójstronna czy Grupa Bilderberg?
Myślenie życzeniowe
22 Września, 2010 - 09:59
Choć trzeba przyznać, że marzenia się czasem ziszczają. I nawet jeśli nie jako logiczne następstwo w łańcuchu przyczynowo-skutkowym, to zdarza się, że na zasadzie szansy. Jak w totolotku, albo – dla niektórych – w czasie lotu do Smoleńska.
kassandra
kassandra
O przepowiedniach
22 Września, 2010 - 10:25
Gdzieś około czerwca słyszałam ( oczywiście nie bezpośrednio, ale na zasadzie jedna pani drugiej pani ) o przepowiedniach dotyczących Polski. Coś bardzo złego miało sie wydarzyć w lipcu- ( wybory Bronka ? ) i jeszcze drugie nadzwyczajne wydarzenie miało nastąpić w grudniu ( czyżby miał upaść rząd Donalda ?.)
Oby..., chociaż wiem ,że jest to typowe myślenie życzeniowe
Re: o przepowiedniach
22 Września, 2010 - 16:22
Prawdopodobnie w grudniu br ma nastapic zawlaszczenie
SOLIDARNOSCI przez medrca Walese przy czynnym udziale
i popraciu Komorowskiego, Tuska, Krzywonos i calej tej zgraji
aparatczykow.
Pozdrawiam.