Chiński ustrój oraz myśl polityczna. Czy w Chinach możliwe jest wprowadzenie demokracji?
W 2006 roku została wydana książka znanego francuskiego liberalnego pisarza Guy'a Sormana. „Rok koguta. O Chinach, rewolucji i demokracji” (taki jest tytuł owej książki) jest reportażem z pobytu autora w ChRL (a także na Tajwanie) w roku 2005. Książka ukazuje bardzo krytyczną rzeczywistości współczesnego Państwa Środka. Guy Sorman nie zgadza się z nazywaniem współczesnych Chin potęgą. Podchodzi z dużą rezerwą do kwestii chińskiego cudu gospodarczego. Zwraca uwagę na ogromną liczbę ludzi biednych, dość prymitywny charakter chińskiej gospodarkii. Ukazuje wiele innych ciemnych elementów smoka znad Jangcy i Huang He np. bezprawie, największą ilość wykonywanych na świecie wyroków śmierci (za „przestępstwa”, które wzbudzają wątpliwości także u zwolenników NWK), masowe, często przymusowe przeprowadzanie aborcji oraz prześladowanie religii (w tym Kościoła Katolickiego). Taka książka powinna powstać, gdyż w ostatnich latach powstało wiele pozycji bezkrytycznie wychwalających ChRL, spychających na margines negatywne elementy tego państwa. Wiele jego przemyśleń jest prawdziwych. Nie zmienia to jednak faktu, iż francuski pisarz wykazał się niejednokrotnie w swej książce brakiem obiektywizmu. Co ważne, autor jest zwolennikiem tezy, iż Państwo Środka stanie się w przyszłości krajem demokratycznym. To twierdzenie dość radykalne. Pisarz niejako ukazuje się nam jako entuzjasta teorii Francis'a Fukuyamy o „Końcu historii”. Guy Sorman oddaje głos w swej książce wielu dysydentom (i głównie nim)ii. Uważa, że mogą oni dać początek nowym Chinom. Na podparcie swego zdania wysuwał przykłady demokratycznych krajów azjatyckich tj. Tajwanu i Japonii. Kwestia tego, czy ChRL stanie się kiedyś państwem demokratycznym nurtuje wielu uczonych.
Kontynent azjatycki odgrywa coraz większą rolę w polityce i ekonomii. Pogrążone w kryzysie USA, wymierająca Europa oraz Rosja niestety tracą swą przodującą rolę w świecie. Chiny są jednym z głównych motorów i beneficjentów zwiększającego się znaczenia Azji. Może zabrzmi to zbytnio na wyrost, ale od tego jakie będą Chiny, może zależeć przyszły świat. Mocarstwa zawsze propagują swe wartości, normy i zwyczaje, także polityczne. Przykładem tego są chociażby działania europejskich mocarstw kolonialnych, USA, czy ZSRR. Czy chiński system polityczny ulegnie transformacji? Jak będzie ona przebiegała? Odpowiedzi na pierwsze pytanie może udzielić obecny kryzys ekonomiczny. Dotarł naturalnie także do Chin. Sytuacja gospodarcza Państwa Środka pogorszyła się. W wielu rejonach kraju dochodzi do protestów np. ostatnio w Turkiestanie. Być może to początek końca rządów KPCh. Aby móc zastanowić się nad ewentualnym przebiegiem ewolucji systemu politycznego w Chinach należy zadać sobie następujące pytania. Gdzie ukształtował się system demokratyczny? Co wpływało na jego rozwój? Jakie są jego założenia? Na jakich ideach opiera się chińska (a także szerzej wschodnioazjatycka) myśl polityczna?
System demokratyczny narodził się w obrębie cywilizacji łacińskiej. Samo pojęcie „demokratia” (ludowładztwo), jak wiemy, pochodzi ze starożytnej Grecji. Tamtejsze polis rządziły się w sposób demokratyczny. W ówczesnych czasach państwem demokratycznym była także Republika Rzymska. Pewne elementy demokratyczne można zaobserwować także w państwach średniowiecza. W skutek sporów monarchy z możnowładcami zaczęły powstawać pierwsze parlamenty. Krajem, gdzie rola tego organu była nad wyraz silna, była Rzeczpospolita Obojga Narodów (co nie skończyło się dla niej dobrze). Wraz z rozwojem gospodarki kapitalistycznej powstawało coraz silniejsze mieszczaństwo, rywalizujące o wpływy w państwie ze szlachtą . Konkurencja ta trwała przez kilka stuleci. Jej wynikiem były takie wydarzenia, jak wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych oraz Rewolucja Francuska. Wydarzenia te zmieniły obraz świata. Szczególnie rewolucja we Francji, poprzez radykalizm działań, liczne zbrodnie w jej imieniu popełnione, oraz chęć obalenia starego świata wywarła przemożny wpływ na przyszłe dzieje. W stuleciach XIX i XX sukcesywnie poszerzano prawa obywatelskie (głównie wyborcze). W niepamięć odeszła mająca setki lat historii tradycyjna monarchia. W XX wieku system demokratyczny wygrał rywalizację z dwoma totalitaryzmami – faszyzmem i komunizmem. Upadek bloku wschodniego spowodował u części politologów przekonanie, iż dla liberalnej demokracji nie ma alternatywy oraz, że być może państwa kolejnych kontynentów staną się demokratyczne. Ta uważał np. Francis Fukuyama. Jego teza znalazła wielu sympatyków m.in. pośród zwolenników pewnej części amerykańskiej prawicy zwanych neokonserwatystami.
Chiński system polityczny oraz myśl polityczna przechodziły w długiej historii tego kraju różne koleje losu. Wielki wpływ na rozwój filozofii politycznej w tym państwie odegrały dwa wydarzenia. Pierwszym były wojny domowe toczone między VIII, a III stuleciem p.n.e. Stworzone wówczas idee były oparciem dla istniejącego przez wiele wieków cesarstwa. Drugim były wydarzenia schyłku wieku XIX i początku XX. Pojawiały się wówczas koncepcje, jak zreformować cesarstwo, a następnie jak urządzić republikę. Swoje idee tworzyli także komuniści, którzy sięgnęli po władzę w 1949 roku.
Wojny domowe trwające między stuleciami VIII, a III p.n.e. są związane z epokami zwanymi w historiografii „Okresem Wiosen i Jesieni” oraz „Okresem Walczących Królestw”iii. Panujący chaos, niepewność jutra, spowodowały ferment intelektualny. Liczne szkoły filozoficzne toczyły między sobą dysputy m.in. o to, jak powinno wyglądać państwo. Wykrystalizowały się wtedy trzy podstawowe prądy w chińskiej filozofii. Były to konfucjanizm, legizm i taoizm. Owe prądy intelektualne dotyczyły wielu sfer, m.in. moralności, kwestii religijnych oraz polityki. Chcę je tutaj przeanalizować pod kątem stosunków władzy i społeczeństwa. Różniły się one w wielu punktach, ale zgadzały w jednej – kraj powinien być scentralizowany i rządzony absolutystycznie. Najlepiej przez mędrca.
Konfucjanizm przez cały okres cesarstwa był dominującą podporą gmachu politycznego Państwa Środka. Został on zapoczątkowany przez filozofa Kong Fuziego i rozwinięty przez jego uczniów iv. Konfucjusz uważał, że sposobem na budowę dobrego państwa jest szacunek dla tradycji i częściowy powrót do niej. Przekształcił dawne feudalne i rytualistyczne pojęcia w nowe moralno-estetyczne. Wzorem postępowania miał być „Człowiek szlachetny” kierujący się cnotą „ren” (humanitarnością). Jest członkiem elity, ale jego elitarność jest wynikiem nie urodzenia (jak dawniej), ale moralnego postępowania. Życie społeczne należało oprzeć na stosownych wartościachv. Każdy poddany musiał znać swoje miejsce w społeczeństwie oraz rolę, z którą jest związana. Jeśli władca oraz jego urzędnicy będą dobrymi ludźmi, stanowić będą mądre prawa ,to i lud będzie postępować etycznie. Konfucjusz wierzył w społeczną moralność oraz że na jej podstawie można zbudować efektywne państwo. Dużą rolę przywiązywał do wykształcenia. Jeden z najważniejszych następców Konfucjusza, Mencjusz popierał utworzenie kompetentnej kasty urzędniczej. Władza kierująca się szlachetnością, szacunkiem dla poddanych miała pełnić wobec nich rolę ojcowską. Niewątpliwie konfucjanizm jest ideą autokratyczną. Nie mniej docenienie roli prawa oraz etyki w życiu społecznym może być podstawą do przeszczepienia pewnych elementów demokracji na grunt chiński.
Przeciwny punkt widzenia przedstawiała szkoła legistów. Jej twórca Han Fei oraz jego uczniowie stwierdzali, iż w wyniku trwających stulecia wojen stary świat legł w gruzach. Nie da się go wskrzesić. Nowego państwa nie zbuduje się na moralnej perswazji. Należy stworzyć nowy system rządzenia oparty na prawie, wykorzystującym kary i nagrody. Powinien zostać narzucony ludziom przez absolutnego władcę. Prawo musi być równe dla wszystkich obywateli. Legiści uważali, że celem państwa nie jest szczęście poddanych, a militarna i ekonomiczne potęga państwa. Odegrali oni ważną rolę w budowie pierwszego chińskiego cesarstwa. Mieli duży wpływ na jego twórcę – Qin Shi Huanga, pierwszego cesarza Chin. Korzystając z usług legistycznych uczonych (głównie Li Si) zbudował pierwsze totalitarne państwo w dziejach. Społeczeństwo poddano wnikliwej kontroli ze strony państwa, dawną arystokracje zniszczono. Represją poddano ludzi myślących inaczej, w tym uczonych konfucjańskich.
Taoiści w przeciwieństwie do konfucjanistów i leigstów uważali, że władca nie powinien ingerować w życie społeczne. Co za tym idzie nie wskazanym jest, aby ustanawiał prawa. Wszelkie takie działania powodują tylko chaos. Zasada nie działania (wuwei) spowoduje powrót człowieka do natury w której będzie on szczęśliwszy. Taoizm jest uważany (m.in. przez G. Sormana) za chińską wersję liberalizmu i często widzi się w nim idee na której istnieje możliwość oparcia demokratyzacji kraju.
Ustrój polityczny cesarskich Chin był wynikiem połączenia powyższych koncepcji. Naturalnie dominującą pozycję otrzymał konfucjanizmvi. Doskonale nadawał się, aby legitymizować władzę. Cesarz rządził, aby wychować swych poddanych w cnocie. Był strażnikiem tradycji - sprawował funkcję najwyższego kapłana kultu niebiańskiego (oficjalnej religii imperium). Aby móc skutecznie sprawować władzę bardzo przydatne były nauki legistów. Umiejętne posługiwanie się przemocą często bywało niezbędne. Doceniono wartość wykształconej warstwy urzędniczej stworzonej za rządów Qin Shi Huanga. Taoizm z filozofii politycznej przekształcił się w system wierzeń i stał się religią prostego ludu. Steven Mosher w książce „Hegemon. Droga Chin do dominacji” określa ustrój polityczny Chin doby cesarstwa mianem „konfucjanizmu na zewnątrz, a wewnątrz legizmu”. Dawał on cesarzowi znacznie większą władzę, aniżeli monarchom na innych kontynentach. Istniał ponad 2000 lat, pomimo zmian dynastii, najazdów barbarzyńców i wojen domowych. Połączenie konfucjanizmu i legizmu zapewniło Chinom trwałość oraz było na tyle atrakcyjne, że promieniowało na ościenne kraje np. Koreę i Wietnam. Z czasem jednak zaczęły ujawniać się jego wady. Państwo stawało się coraz bardziej skostniałe. Kwitła biurokracja i korupcja. Do tego konfucjańscy uczeni pogardzali dwoma grupami społecznymi, które przyczyniły się wzrostu potęgi krajów europejskich – kupcami i żołnierzami. Państwo Środka będące przez wieki potężnym imperium w XIX stuleciu stało się państwem półkolonialnym.
Wydarzenia końca wieku XIX i początku XX ponownie, jak zdarzenia sprzed ponad 2000 lat wpłynęły bardzo silnie na ustrój i chińską myśl polityczną. Gdy państwo przechodziło kryzys pojawiały się liczne pomysły, jak mu zaradzić. Spierały się ze sobą liczne obozy polityczne. Najogólniej można je podzielić na monarchistów-reformatorów, republikanów oraz maoistów. Charakterystyczna dla powyższych ruchów była próba połączenia chińskich tradycji ustrojowych z zachodnimi.
Monarchiści-reformatorzy pragnęli utrzymania cesarstwa, ale zdawali sobie sprawę, iż będzie ono musiało przejść gruntowną przebudowę. Przedstawiciele tego nurtu Kang Youwei oraz Lian Qichao (skupieni w Stowarzyszeniu Ochrony Cesarza) chcieli, aby Chiny stały się monarchią konstytucyjną. Czerpali z wzorców zachodnich, ale także japońskich. Starali się wpływać życie polityczne chylącego się ku upadkowi cesarstwa. W 1898 dokonali przewrotu pałacowego. Usiłowali przeprowadzić reformy, zostali jednak powstrzymani. Mimo represji, władze zaczęły realizować pewne elementy ich programu np. zapowiedziano wprowadzenie konstytucji, a w 1910 zwołano tzw. Przedparlament. Nic już nie mogło powstrzymać upadku monarchii. W 1911 ostatniego cesarza obaliła rewolucja republikańskavii.
Rządzący od tego czasu republikanie byli ruchem bardzo niejednorodnym. Głównym ideologiem republikanizmu był Sun Zhongshan, twórca Ligii Związkowej, pierwszy prezydent republikiviii. Sformułował „trzy zasady ludu” - nacjonalizm, demokrację, dobrobyt. Stworzona przez niego Republika Chińska miała prezydenta i dwuizbowy parlament. Pojawiały się także znacznie radykalniejsze ruchy. Powstały na fali antyimperialistycznych protestów studenckich „Ruch 4 Maja” chciał dokonać przewrotu w chińskiej kulturze, społeczeństwie, polityce. Prominentni członkowie ruchu (np. Hu Shi, Chen Duxiu) fascynowali się cudzoziemskimi ideami - anarchizmem, syndykalizmem, socjalizmem i komunizmem. Demokratyczne Chiny, oparte na obcych ideach, okazały się jednak mrzonką. Państwo pogrążyło się w odmętach wojny domowej. Pod koniec lat 20 sporą jego część zjednoczył marszałek Jiang Jieshiix. Wobec zagrożenia komunistycznego i japońskiego zbudował państwo autorytarne. Jako podstawę ideologiczną nowej władzy stworzono w 1934 Ruch Nowego Życia. Na jego program składały się elementy konfucjanizmu, chrześcijaństwa (głównie protestanckiego) oraz faszyzmu. W 1949 roku komuniści ostatecznie wygrali wojnę domową. Jiang Jieshi wycofał się na Tajwan.
Istnienie chińskiego komunizmu było początkowo ściśle związane z ruchem republikańskim. Komunistyczna Partia Chin powstała w 1921 roku. Wersja marksizmu-leninizmu stworzona w Państwie Środka nazywana jest maoizmem – od twórcy Mao Zedong. W przeciwieństwie do komunistów w ZSRR oraz krajach europejskich, Mao dość mocno podpierał swe teorie chińskim dziedzictwem kulturowym. W swych pracach sięgał do Konfucjusza, legistów, chińskiej mitologii. Fascynował się pierwszym cesarzem Qin Shi Huangiem. Uważał, iż rewolucja dokona się dzięki chłopom, a nie robotnikom, jak głosił to komunizm radziecki. Mao Tse-Tung i jego współpracownicy zbudowali totalitarne państwo. Mao (wzorem Stalina) stał się obiektem kultu. Zaprowadzenie „ludowego raju” kosztowało dziesiątki milionów ofiar.
Licząca kilka tysięcy lat tradycja państwowa wpływa na współczesne rozwiązania polityczne. Komunistyczna Partia Chin rządzi Państwem Środka do dnia dzisiejszego, ale od roku 1979 ten komunizm mocno się zmieniłx. Dzisiejsze Chiny łączą hegemonię jednej partii z gospodarką wolnorynkową. Elementy maoistowskie nadal występują we frazeologii KPCh, ale coraz mocniej akcentowana jest tradycja cesarska, imperialna. Władzę odwołują się do sekowanego przez część republikańskich elit oraz w czasach maoistowskich, konfucjanizmu. Promowane są ukształtowane w okresie republikańskim idee nacjonalistyczne. Wraz z teorią „Trzech Reprezentacji” Jiang Zemina (prezydenta ChRL w latach 1993-2003) partia reprezentuje także „nowoczesne siły produkcyjne”, czyli prywatnych przedsiębiorcówxi. W ChRL litera prawa rozchodzi się z rzeczywistością. W myśl konstytucji z 1982 roku głównym organem państwa (sprawuje władzę ustawodawczą) jest Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych (parlament, 5-latnia kadencja). Władza wykonawcza należy do Rady Państwa (rządu z premierem na czele). Głową państwa jest wybierany przez OZPL na 4 lata prezydent. Bardzo ważna instytucja to Centralna Komisja Wojskowa, kierująca całością sił zbrojnych państwa. Władzę sądową sprawują Sąd Najwyższy, sądy prowincji, ludowe i wojskowe. Tak system polityczny ChRL wygląda w teorii. W praktyce pełnia władzy należy do elity KPCh. Na podobnej zasadzie funkcjonowały inne kraje komunistyczne. Jednakże chiński system jest „bardziej zracjonalizowany”. Występuje tutaj zrośnięcie władz państwowych i partyjnych. Wiąże się z tym większa ich odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Zmienił się także charakter przywództwa państwowego. Mao Tse-tung był otaczany kultem jednostki porównywalnym (a może nawet większym) do stalinowskiego. Do jakiegoś stopnia kultem takim otaczany był Deng Xiaoping. O Jiang Zeminie oraz obecnie rządzącym prezydencie Hu Jintao tego powiedzieć nie można. Władza KPCh wciąż jest hegemoniczna, aczkolwiek zdarzają się pewne wyjątki, np. od 1998 Chińczycy mogą wybierać władze gminne.
Lata pomiędzy 1979, a 2009 były dla Chin bardzo pomyślne. Można nawet powiedzieć, iż najpomyślniejsze w ciągu ostatnich stu lat. Zapoczątkowane przez ekipę Denga Xiaopinga reformy spowodowały wyjście około 200 mln Chińczyków z biedy. Po chaosie wojen domowych i szaleństw doby Mao Zedonga, Państwo Środka przeżywało okres stabilizacji oraz stało się jednym z najważniejszych graczy na arenie międzynarodowej. Między władzą, a społeczeństwem wystąpił pewien niepisany układ. Partia wprowadzając gospodarkę rynkową pozwala obywatelom bogacić się, ale za to wymaga niepodważania status qou w polityce. Warto sobie zadać pytanie, czy ten układ będzie trwały. Przez ostatnie 30 lat Chiny przeżywały fenomenalny (czasami dwucyfrowy) wzrost gospodarczy. Obecny kryzys gospodarczy to zmienił. Ostatnie dwie dekady rozbudziły społeczne aspiracje. Ludzie, którzy jeszcze kilka miesięcy temu optymistycznie patrzyli w przyszłość mogą bardzo negatywnie zareagować na radykalne obniżenie się poziomu życia. Rośnie liczba protestów np. w kwietniu zastrajkowały zakłady odzieżowe w mieście Chongqing (środkowe Chiny). W maju w Nankinie doszło do starć studentów z policją (w akcie protestu za pobicie kilku z nich przez bezpiekę). Najpoważniejszymi tego typu wydarzeniami są naturalnie zamieszki w Sinkiangu. Mieszkający tam Ujgurzy (chińscy muzułmanie) pragną zmniejszenia partyjnej kontroli nad swoim życiem społecznym i religijnym, a niektórym marzy się nawet niezależność. Chiny są obecnie krajem mocno zróżnicowanym. Prowincje wschodnie , których najlepszą wizytówką są wielkie metropolie wybrzeża, poziomem rozwoju dorównują już Europie. Prowincje centralne, zachodnie są znacznie biedniejsze. Życie ludzkie nie różni się tam często od tego, jakie prowadzono setki lat temu. Można nawet pokusić o postawienie tezy, iż w Państwie Środka istnieją dwa światy. Ubodzy robotnicy z zachodu, którzy budowali ekonomiczną potęgę wybrzeża teraz wracają do swoich wiosek. Nie mają z czego żyć. Mogą zacząć się buntować.
Nie łatwym jest przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja polityczna w ChRL. Dużo będzie zależało od tego, czy KPCh zdoła utrzymać swoją władzę. W oparciu o tę kwestie można wyróżnić dwa scenariusze. Każdy z nich może wystąpić w różnych konfiguracjach:
Scenariusz 1. KPCh utrzymuje się przy władzy. Oczywiście na terenie kraju dochodzi do zamieszek, buntują się mniejszości (Ujgurowie, Tybetańczycy). Władzą udaje się, jednak zaprowadzić porządek. Sytuacja może się później potoczyć na różne sposoby.
a) Rządzący mogą próbować przywrócić status quo, sprzed zamieszek. Będą kontynuować ład oparty na zasadzie bogacenia się społeczeństwa przy jednoczesnym utrzymaniu systemu jednopartyjnego.
b) KPCh decyduje się na pewne reformy. Mogą one mieć różny zasięg – od poszerzenia uprawnień samorządu (lokalnego, regionalnego) do nadania jakichś uprawnień kontrolnych OZPL. Być może pozwolą na obsadzenie w wyniku wyborów np. 30% miejsc w parlamencie. Pozwoli to komunistom utrzymać władzę, a opozycja będzie miała możliwość na przynajmniej minimalne kontrolowanie władzy. Prawdopodobnie dojdzie do zmniejszenia kontroli partyjnej nad społeczeństwem. KPCh może np. zliberalizować swój stosunek do religii. Tybetańczycy będą mogli spokojnie wrócić do praktykowania swojej wersji buddyzmu, a Ujgurowie islamu. Katolicy skupieni w PSKCh będą mogli połączyć się z Watykanem. Przy reformie ustroju rządzący mogą posłużyć się rozwiązaniami innych krajów regionu. Najchętniej KPCh czerpałaby wzory z Singapuru. To bardzo zamożne państwo-miasto jest pewnym połączeniem autorytaryzmu i demokracji. Naturalnie zastosowanie rozwiązań ustrojowych miasta -państwa w kraju mającym ponad miliard mieszkańców jest rzeczą trudną.
c) Władzę usiłują przywrócić porządek sprzed kryzysu. Nie jest to możliwe, więc decydują się na reformy. Mają one często tę cechę, że gdy już raz się je rozpocznie, nie da się ich kontrolować np. w ZSRR doby Gorbaczowa. Pod wpływem różnych czynników np. wciąż występujących protestów społecznych, KPCh może z czasem zgodzić się na demokratyzację kraju.
Scenariusz 2. Przedłużający się kryzys gospodarczy prowadzi do chaosu i zamieszek w państwie. Komuniści tracą kontrolę nad krajem. Przyszłość Chiny może potoczyć się na wiele sposobów.
a) W wyniku walk o władze po upadku rządów KPCh władze przejmuje ChALW. Generałowie wprowadzają bezideową dyktaturę wojskową.
b) Podczas chaosu po utracie władzy przez komunistów mogą uwidocznić się różnice w rozwoju poszczególnych prowincji. Bogate tereny nadmorskie mogą nie chcąc finansować ubogich rodaków ze wschodu, zapragnąć oddzielić się od reszty kraju. Chiny mogą podzielić się na małe organizmy państwowe, jak w Okresie Walczących Królestw. Swoje państwa mogą stworzyć Tybetańczycy, Ujgurowie. Trudno przewidzieć, jak będą one rządzone.
c) Istnieje także prawdopodobieństwo, iż mogą pojawić się siły zdolne zapanować na chaosem i zaprowadzić w Chinach demokrację. Pewnym pierwowzorem może tutaj być KMT (Kuomintang), którego długofalowym celem była demokratyzacja Chin (zrobili to na Tajwanie, dopiero po śmierci Czang Kaj-szeka).
Oba te scenariusze oraz związane z nimi warianty mogą się zdarzyć. Utrzymanie się przy władzy KPCh będzie związane z czasem trwania kryzysu. Jeśli nie będzie on trwał długo (powiedzmy jakiś rok, czy półtorej roku) to najpewniej komuniści utrzymają władzę. Dysponują dużymi zasobami finansowymi (zgromadzonymi podczas 30 lat prosperity), aby przekupić społeczeństwo np. poprzez organizowanie robot publicznych, czy różnego rodzaju datki socjalne. Narody azjatyckie są bardzo cierpliwe i potrafią znosić niewygody. W sytuacji, gdy kryzys będzie długotrwały doraźne działania typu roboty publiczne mogą nie wystarczać. Cierpliwość społeczeństwa także nie jest wieczna, szczególnie w obliczu trzech dekad lat „tłustych”. Wszystkie rządy kiedyś żegnają się z władzą, a na przykładzie Chin widać to bardzo dobrze. Obecni czerwoni władcy, podobnie jak ich republikańscy i monarchiczni poprzednicy mogą stracić „mandat nieba”. Władzę chińskie będą musiały podjąć się reformy systemu politycznego. Tak stan, jaki jest obecnie nie może trwać wiecznie. Kilkudziesięciu czlonków politbiura decyduje o losie ponad miliardowego narodu. Rządy KPCh nie podlegają prawie żądnej kontroli. Dzieci partyjnych bonzów zachowują się często jak udzielni książęta. Popełniają przestępstwa i nie ponoszą odpowiedzialności. W partii szerzy się korupcja. Protesty społeczne są tłumione. Powoduje to nawarstwianie się wielu problemów, które mogą w przyszłości wybuchnąć z wielką siłą i zachwiać rozwojem Chin. Jeśli więc komuniści utrzymają władzę to będą musieli reformować kraj. Pytanie tylko, jak daleko idące będą te reformy. Przy tym pojawia się kwestia demokratyzacji. Guy Sorman stwierdza, że Chiny prawdopodobnie kiedyś przyjmą ten ustrój. Do tej tezy należy podchodzić bardzo ostrożnie. Jak pokazuje historia państwo to ma bardzo znikome tradycje demokratyczne. Za rządów pierwszego cesarza zlikwidowano dawną feudalną szlachtę, która w średniowiecznej Europie dała początek parlamentaryzmowi. Niechęć konfucjańskiej elity do kupców doprowadziło do zahamowania rozwoju kapitalizmu. W Chinach nie powstało mieszczaństwo, które w Europie było motorem przemian politycznych. Próby demokratyzacji po obaleniu cesarstwa były bardzo krótkie. Czasy te kojarzą się przeciętnemu Chińczykowi z chaosem. Nawet demonstranci z Placu Niebiańskiego Spokoju (ikona szans demokratyzacji Państwa Środka) mieli bardzo ograniczone żądaniaxii. Często zwraca się uwagę na fakt, że takie kraje, jak Japonia, Korea Południowa, Tajwan są krajami demokratycznymi, a co za tym idzie w Chinach to także jest możliwe. Oczywiście kraje te pod wieloma względami spełniają warunki bycia demokracją. Jest prawdopodobnym, że w przyszłości ChRL może wypracować ustrój podobny do nich. Niemniej pamiętać należy, że demokracje, czy to japońska, czy koreańska są przesycone azjatycką specyfiką. To nie są identyczne demokracje, jak w kręgu kultury łacińskiej. Bardzo wyraźne jest w tych krajach przenikanie polityki i biznesu, a co za tym idzie korupcja. Ważne są regionalne powiązania. System partyjny Japonii jest tzw. Systemem Partii Predominującej. Jeśli prześledzimy życiorysy wszystkich premierów kraju Kwitnącej Wiśni, to zobaczymy, iż wielu z nich było ze sobą powiązanych więzami rodzinnymi. Restrykcyjne jest w tym kraju prawo odnośnie kampanii wyborczych. Niewłaściwym jest nazywanie powyższych państw dyktaturami, ale ich życie polityczne odbiega od europejskiego, a pewne jego elementy mogą nawet szokować. Jeśli władza KPCh się utrzyma to wprowadzi ona ograniczone reformy polityczne. Być może z czasem powstanie tam system rządów podobny do japońskiego, bądź koreańskiego. Nawet jeśli komunistyczna władza upadnie to prawdopodobieństwo, że siły prodemokratyczne obejmą władzę i opanują cały kraj jest nikła. Opozycja demokratyczna w Chinach jest obecnie bardzo słaba, nie podniosła się po ciosie z 1989 roku. Prawdopodobniejszy jest scenariusz, że władzę przejmie wojsko i będzie kontynuować politykę komunistów.
Przyszłość pokaże, jak rozwinie się sytuacja polityczna w Państwie Środka. Pamiętać należy, że Chiny potrafią być nieprzewidywalne. Pod koniec XIX stulecia traktowano ten kraj w Europie (szczególnie w kręgach lewicy), jak symbol najgorszego obskurantyzmu. Twierdzono, iż Chiny się nigdy nie zmieniają. Niewątpliwie dzieje cesarstwa mogły dawać tym tezą podparcie. Mimo tego w stuleciu XX kraj ten zaliczył eksperymenty z demokracją, dyktaturą czerpiącą z wzorów faszystowskich i ostatecznie z komunizmem. Mao Tse-tunga usiłował stworzyć w Chinach nowego człowieka i zniszczyć stary świat. Deng Xiaoping zrobił coś pozornie niemożliwego – pogodził komunizm z kapitalizmem. To dużo, jak na kraj, który nigdy się nie zmienia. Patrząc na to trudno nie zadać sobie pytania. Czym Chiny zadziwią nas w XXI stuleciu?
iLudzi biednych są w ChRL setki milionów. G. Sorman stwierdza, że chińska gospodarka imituje rynkową.
iiG. Sorman rozmawiał np. z Wei Jingsheng, Wang Dan, czy Chai Ling.
iiiRządząca Chinami królewska dynastia Zhou zaczęła tracić kontrolę nad państwem. Władzę przejmowali lokalni feudałowie. Toczyli między sobą wojny.
ivKonfucjusza – imię zlatynizowane przez Jezuitów.
vnp. paternaliźmie, zespołowości, hierarchiczności, tradycjanoliźmie, czy konformiźmie.
viOd czasów dynastii Han (II w. p.n.e. - II w. n.e.) stał się on oficjalną ideologią państwa.
viiPojawiały się później próby restaruacji monarchii. Drugi prezydent gen. Yuan Shikai nosił się z zamiarem koronowania (wycofał się z tego pomysłu pod wpływem buntów na prowincji). Gdy kraj ogarnęła wojna domowa, rojalistycznie nastawieni generałowie usiłowali przywrócić rządy smoczego tronu. 1 lipca 1917 monarchista, gen. Zhang Xun przywrócił władzę obalonemu w 1911 roku cesarzowi Pu Yi. Jego rządy trwały krótko, ponieważ zaledwie 12 dni. Pu Yi Później otrzymał jeszcze jedną szansę powrotu na tron. W latach 1932-1945 był cesarzem marionetkowego, okupowanego przez Japończyków Cesarstwa Mandżukuo. Naturalnie jego władza była czysto fasadowa.
viiiSpolszczona wersja imienia i nazwiska to Sun Jat-sen.
ixSpolszczona wersja imienia i nazwiska to Czang Kaj-szek.
xProgram reform Denga Xiaoping nazwano „czterema modernizacjami” - rolnictwa, przemysłu, wojska, nauki i techniki. Reformy rozpoczęto od zmian na wsi. Zlikwidowano dawne komuny wiejskie, przywrócono chłopskie gospodarstwa rodzinne. Miały one prawo m.in. do prywatnego dysponowania ziemią oraz swobodnej obrotu rynkowego uzyskanymi produktami. W połowie lat 80 rozpoczęto reformy w przemyśle. Państwowe przedsiębiorstwa poddano mechanizmom rynkowym – stały się odtąd bardziej samodzielne oraz musiały opierać się na samofinansowaniu. Wprowadzono znaczne swobody w prywatnej działalności gospodarczej, dano zielone światło inwestycją zagranicznym. Deng Xiaoping (oraz jego następcy) podjęli się zadania modernizacji armii. Zakupiono sporo nowego sprzętu, nastawiono się także na profesjonalizację sił zbrojnych. Coraz większe sumy łożono na edukację. Warto tu także zaznaczyć, iż dopiero za rządów Denga Xiaopinga zaczęto wprowadzać kodeksy i instytucje prawne (kodeks karny 1979, cywilny 1986). Instytucje sądów, adwokatury wciąż są w fazie tworzenia. Od końca lat 70 łagodniejszy stał się system represji.
xiKPCh rezprezentuje „postępowe siły produkcyjne” (przedsiębiorców), „postępową kulturę chińską” (przedstawicieli kultury) oraz „fundamentalne interesy ludu” (można to rozumieć, jako resztę społeczeństwa).
xiiRządali raczej większej otwartości reżimu. Głosili np. potrzebę wprowadzenia większej wolności słowa, zgromadzeń, zwiększenia nakładów na szkolnictwo, czy skuteczniejszej walki z korupcją.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6559 odsłon
Komentarze
Będzie oligarchia
25 Lipca, 2009 - 19:19
Aktualnie demokracja jest tylko w Szwajcarii a i to z silnymi elementami oligarchizmu. W Chinach w których jest de facto oligarchizm zapewne ten ustrój się utrzyma skoro się tak powszechnie utrzymuje w tylu tak bardzo różnych państwach.
Pozdrawiam. Bacz
Dobry tekst.
26 Lipca, 2009 - 15:10
Jeżeli chodzi o konfucjanizm, i jego wpływ na ideologie państw nowouprzemysłowonych (słynnych "azjatyckich tygrysów"), to polecam, następujący materiał filmowy:
http://niepoprawni.pl/blog/2/stulecie-pacyfiku-wielki-biznes-i-duch-konfucjusza
StanislaoChuny żółte niebezpieczeństwo w pełnym wydaniu
26 Lipca, 2009 - 16:52
pzdr
antysalon