co będzie jutro...
Karlin napisał:
"Afera Rywina w porównaniu z tym co się szykuje, była jedyne eleganckim mordobiciem przy użyciu torebek w damskiej toalecie."
Spróbuje być prorokiem.
1.Sekcja oraz ogledziny miejsca nie wykaża udziału tzw "osób trzecich". Z grubsza będzie tak jak przy okazji mody która zapanowała wśród morderców Papały czy Olewnika - śladów nie stwierdzi się.
Musiałby sie pojawić jakis kolejny świadek koronny - a wszystko wskazuje na to że Lepper myślał takim świadkiem zostać. Wiedze miał niemałą i niemało za kołnierzem. Od akcji z Rybą po seksaferę. Wejść w każdy układ Andrzej Lepper po prostu umiał.
2. Sprawa nie zostanie nigdy wyjaśniona i trup byłego wicepremiera RP będzie miał to somo miejsce co inne samobójstwa. Btw, jest jakiś cywilizowany kraj w którym tak łatwo ludzie którzy mają sporo do powiedzenia targają się na własne życie? Pytanie retoryczne, jesteśmy nie drugą Irlandią, ale drugą Rosją.
3. Głowny skarbnik PO, Mirosław "Biały Nos" Drzewiecki, miał wg innego skruszonego (i jeszcze zyjącego) świadka pośredniczyć w finansowaniu swojej partii przez zwykłych kryminalistów. Pewno pomówienie....
4. Aparat medialny zrobi wszystko co w jego mocy by fatalnego wrażenia (jak pisałem dowodów nie bedzie nigdy) by z faktu samobójstwa osoby która obawiała się o swe zycie lud za dużo o istocie III RP nie zrozumiał.
To nie czasy rywinowskie gdzie jedne konie można było zastapić innymi.
5. Czeka nas prawdziwa ofensywa tzw "mediów". Nikogo chyba nie dziwi że swoją polisę na życie Lepper zostawił nie w prokuraturze - do której wróciło stare - nie w mediach kolaborujących z władzą, ale tam gdzie miał gwarancje że jakby co, list pożegnalny pojawi się.
W prokuraturze akta giną, w "mediach" taka wiadomość trafiłaby na półkę z napisem "najmniej pożądane".
7. Jestem dość sceptyczny. Karlin czyni porównanie z aferą Rywina, ale niezapominajmy że ta afera zaistniała dlatego bo była aleternatywa dla rządów Leszka Millera. Była zgoda na to by o tym mówić - no oczywiście nie od razu, była gdy Agora wyszła z nerw. Zatem ta z Lepperem nie zaistnieje.
Jestem sceptyczny bo jak przy okazji 10.04 pisał Wojciech Wencel - lepiej nie widzieć, lepiej przyjąc nachalne choćby próby wytłumaczenia. Gdyż widzieć, zobaczyć czym jest tak naprawde III RP znaczyłoby wyjść z kokonu. Przestać być bezpiecznym zjadaczem popcornu suflowanego przez media. Zobaczyć to państwo takim jako ono jest.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3332 odsłony
Komentarze
...
7 Sierpnia, 2011 - 19:12
Autorze , dobrze i z racja napisane.
Nie wiem jakim cudem, ale gdyby PiS mogl w pazdzierniku utworzyc samodzielnie wiekszosciowy rzad i wzial tych kryminalistow za morde , to moze Polska uzyskalaby jeszcze jedna szanse...
Gleboko w to wierze.
Dlaczego PiS w swojej kampanii nie daklaruje po wygranych wyborach DERATYZACJI Polski ?
Nie akcentuje walki z ta PO-owska patologia ?
Gen. Polko i Skrzypczak pomogliby na nowo zorganizowac ...
richo
richo
.
7 Sierpnia, 2011 - 19:32
No w tym o czym piszesz to musimy pomóc sobie sami.
Odszczurzanie nie musi być deklarowane - wszyscy wiedzą że nastąpi. Nie będzie żadnych grubych kresek.
Re: co będzie jutro...
7 Sierpnia, 2011 - 20:22
e tam, jebutnie cos jak nic