Ważne, ważniejsze, najważniejsze!

Obrazek użytkownika germario
Blog

Siedzę sobie w necie od czasu do czasu i tak sobie czytam, tak sobie obserwuję to co niby jest istotne, ważne, ma mieć wpływ na nasze postrzeganie otaczającej nas rzeczywistości. Siedzę, czytam i krew mnie zalewa. Z jednej strony widzę artykuły o wstydzie na stadionie za dwa miliardy złotych, z drugiej czytam o pociągach, które o mały włos się nie zderzyły a jeszcze gdzie indziej o skandalicznych zdjęciach ofiar Zamachu nad Smoleńskiem. Oczywiście, dla mnie, wszystko co jest związane z odkryciem prawdy o wydarzeniach z 10.04,2010 jest najważniejsze ale patrząc z boku, patrząc oczyma przysłowiowego leminga, prawda o Zamachu ginie w natłoku innych mniej ważnych newsów (zwłaszcza, że mają wdrukowane w głowę zafałszowane obrazy i "opinie" niby autorytetów).
Dla przykładu na Niepoprawnych jest już kilka artykułów poświęconych niejakiej pani Masłowskiej, jakby była osobą wartą poświęcenia jej jakiejkolwiek uwagi, tak jakby miała zostać z niewyjaśnionych powodów naszą Joanną Dark. Kochani, nie tędy droga. Zajmowanie się bzdurami nie doprowadzi nas do celu. Drodzy blogerzy sami sobie strzelamy "gola". Nie podejrzewam, że jest to wyrazem złej woli, że jest to inspirowane w jakiś sposób ale czy nie szkoda Waszego czasu na takie dysputy, czy nie trzeba na tym portalu zająć się ważniejszymi tematami, czy nie powinniście spokojnie, merytorycznie, z wdziękiem i talentem, bez zaciekłości pisać tak aby osoby niezdecydowane, obojętne dzięki waszym artykułom mogły wyrobić sobie opinię o otaczającej nas rzeczywistości, mogły zaglądać na niepoprawnych aby zrozumieć całe to draństwo, które Nas i Ich otacza?
Ja niestety nie mam takiego pióra ale jest tu na NP wielu blogerów którzy mogą swoimi artykułami wywrzeć duży wpływ na tzw niezdecydowanych ale niestety (moim zdaniem) marnują swój talent na dziwne dysputy.
Kochani jest za pięć dwunasta i każdy z nas powinien według własnych sił robić wszystko abyśmy wbrew POlszewi mogli się zjednoczyć, poczuć wspólną więź, poczuć kim jesteśmy, skąd się wywodzimy i dokąd razem zmierzamy.
Oni mają środki przekazu a my mamy siebie.

Brak głosów

Komentarze

była słynna fotka wałęsówny bez majtek, której to fotki nawet nie widziałam. Ale kiedy zaglądałam tutaj i pojawiał się już siódmy wpis z refleksjami w sprawie gołego tyłka jakiejś tam paniusi, której ojciec dla mnie nie jest wart uwagi (poza wyjawieniem prawdy o nim) - to mnie zalewało. Bo ileż można o czyjejś gołej d.pie, gdy wokół tyle nieprawości...
10

Vote up!
0
Vote down!
0
#299160