Znowu jesteśmy na ulicy,
Oddani Polsce - robotnicy.
Trzydzieści parę lat minęło,
Cośmy nieć chcieli - odpłynęło.
Grupa kolesiów z Magdalenki,
Poprzez medialne swe bębenki,
Ciągle nam wpaja - tak być musi,
Że oni "Pany", my sługusi.
Im się należą "piedestały",
/choćby "nasz" Donald złoty cały/.
Dla robotnika - mamałyga,
Wszak to jest robol i dziadyga.
Przyszło nam dzisiaj sypać solą,
Na wszystkie...