Każdy zna PiSowską kiełbasę wyborczą w postaci proponowanych zasiłków w wysokości 500 zł miesięcznie za urodzenie dziecka. Każdy myślący człowiek wie, że to chodzi o marketing polityczny, chodzi o to, by przyciągnąć do głosowania na siebie ludzi głupich i prymitywnych, którym trzeba coś konkretnego, przyziemnego, prostego obiecać, bo niczego innego nie zrozumieją. Bo takich jest większość...