Zaczynam rozumieć niechętnych Kościołowi ateistów. Widziałem tę "trojkę": Lecha Wałęsę, Ewę Kopacz i Bogdana Borusewicza.
Msza św. i pogrzeb kardynała, prymasa Józefa Glempa, katedra św. Jana, Warszawa, Stare Miasto.
Zabrzmiała pieśń „Dobry Jezu, a nasz Panie”, a ja patrzę, dzięki operatorowi na długie (i niejedno tak długie) ujęcie trzech osób, żegnających wielkiego hierarchę polskiego Kościoła...