Rzeczpospolita: Sobiesiak
zeznał: „W czasie spotkania w sierpniu 2009 Marcin Rosół, z tego, co
mówiła córka, zasugerował jej, że ponieważ są donosy na »twojego
tatusia«, to lepiej, żeby nie startowała. (...) Córka powiedziała, że
poinformował ją, że są donosy na mnie”.
Rosół ma jeszcze tydzień na opracowanie swojej narracji, jestem pewna,
że znajdzie jakieś przekonujące wytłumaczenie. Może...