Należy śledzić uważnie przebieg procesu, jaki wytoczyła kataryna pewnej gazecie na „de”, której naczelny kazał się całować w „de”,
gdyż od wyniku tego procesu zależeć będzie dalsza relacja między mainstreamem a blogerami. Nie potrzeba wielkiej wyobraźni, by sobie unaocznić to, jak bardzo będą dziennikarze zmotywowani do dalszego „deanonimizowania” blogerów, jeśli sąd uzna, iż gazeta na „de”,...