Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

W dni szczególne przybywamy z odległych stron. Opowiadamy - wśród drinkujących zwierzeń i naskórkowych rozmów - o zdarzeniach wysupłanych z przeszłości, zapodziane anegdotki, barwne szczegóły słuchane w towarzystwie milusińskich, a pikantne momenty, gdy dziatwa śpi. Podniośle ubrani, odprężeni, w otoczeniu rodziny oglądanej nieczęsto, krokiem dumnym i godnym idziemy na spotkania, imprezy,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

 

Pozwólcie, że skoncentruję się na plądrowaniu. Towarzyszy nam od zarania dziejów. Tak długo, że nie wiedzieć kiedy, obrosło w zwyczaj. A nawet stało się dozwolonym prawem. Nieomal tradycją. Czymś, tak pospolitym, ba, nagminnym, że już nikogo nie zdumiewa. Nie dziwi, zważywszy na powszechność tego procederu. O wstydzie i dyshonorze nie mówiąc. Nie mówiąc też o poczuciu wyrządzanej krzywdy. Lub...

4.85
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

…jest i był miarą postępu; jaki bunt, taki postęp. Lecz bunt uzasadniony zdrowym rozsądkiem. Inaczej mamy do czynienia z anarchią, chaosem, jazgotem, czymś nieustająco mętnym, jak wykład idioty uważanego za guru (piękno słów zależy od epoki; podobnie jak ona, przemija, traci poprzednie znaczenie, wycieka z potocznego użytku i chowa się w archiwum naszej pamięci.

Pociechą i złośliwą otuchą jest to...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Kiedy byłem mały, rodzice zabierali mnie do teatru. Miałem wtedy siedem lat, a przedstawienia należały do nudziarstw dla dużych. W tym wieku nie lubi się zabaw wymagających bezruchu, skupienia, zwłaszcza zaś tego, że pod groźbą familijnego szczypa, nie wolno było oddychać bez rozkazu, wiercić się oraz szeleścić sreberkami. Jednak już wtedy należałem do niedojrzałych zgredów i lubiłem te...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Wychowany na lekturach Mickiewiczów, nie umiał odnaleźć się w świecie bezuczuciowym i wykastrowanym z empatii; to poezja wysublimowanych piedestałów, na których umieszczono kobiety, stała się przyczyną jego klęski, a pozorem zwycięstwa Izabeli Łęckiej. Poezja romantyczna w wydaniu polskim, zdominowana przez wizerunek bezpłciowego bóstwa do kochania, kobiety wiotkiej i uduchowionej, o kształtach...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Dbamy o siebie tyle, co nic. Leczymy się incydentalnie. Ruszamy się niewiele. Przeważnie siedzimy. Jeżeli stoimy, to tylko w korkach. W pracy odwalamy robotę przyspawani do dwóch urządzeń: krzesła i komputera. Po pracy jedziemy do domu. W domu siadamy przed telewizorem i czekamy na obiadzik. W przerwie na rozruch pudła z nowinami, bierzemy z lodówki zgniłą wodę nazwaną pepsi oraz na przekąskę...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Ostatnio czuł się mało rozrywkowo: medialne nośniki olewały go, na froncie rzeczywistości wiodło mu się pod wiatr, wszędzie było nędznie i dychawicznie, toteż jako zakompleksiony facet, odczuwał globalny deficyt pochwał; urwały mu się tłuste lata prerogatyw, zażył więc pigułki na odwagę i poszedł walczyć o utraconą pozycję.

Lecz odmówiono mu jakichkolwiek wyrazów współczucia. Stwierdził...

1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

W myśl piosenkowego stwierdzenia o tym, że śpiewać każdy może, namnożyło się sporo gulgoczących trąb. Za grosz słuchu, podgardlany chryp przypominający astmatyczną wronę, ale cóż za pretensje, ambicje, apetyty!

Duszę by zaprzedał, byle móc wystąpić, zaistnieć, wyrwać się z niebytu i dać upojny głos. Za cenę śmieszności, zrobienia z siebie błazna, daje sobą tarmosić.

Dlaczego? Dlaczego u...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Idee

Wygodnym przywilejem schyłkowego wieku jest szukanie dziur w całym; niekiedy bywam jak inżynier Mamoń z filmowego Rejsu: wtykam nostalgiczny nos w to tylko, co przykleiło mi się do wspomnień. Lubię konfrontować dzieła. Zderzać pachnące dobrym stylem, z utworami oderwanymi od dzisiejszości. Sięgam wówczas do lektur pożeranych za młodu, a za towarzyszkę mam Panią Złość. Toteż ze względu na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

W trakcie okazjonalnych odwiedzin, wśród drinkujących zwierzeń, podczas naskórkowych rozmów, przybywają ludzie z odległych stron. Opowiadają o zdarzeniach wysupłanych z przeszłości, jakieś zapodziane anegdotki, jakieś barwne szczegóły do słuchania w towarzystwie milusińskich, jakieś pikantne momenty do przytaczania, gdy przy stole siedzą sami dorośli, a dziatwa śpi.

Przypatrujemy się sobie...

0
Brak głosów

Strony