Każdy przeciętnie rozgarnięty matoł wie, że słuchanie wykładu filozoficznego w porze kolacji wampira, po dniu ciężkiej, przeważnie stresującej i ogłupiającej pracy, z perspektywą ponownego jej podjęcia o siódmej rano, jest co najmniej nieporozumieniem.
Państwowa TV, zajęta szerzeniem wtórnego analfabetyzmu, programy kulturalnie nośne, powiedzmy, historyczne, biografie artystów, ludzi...