Gdyby spytać o bezpieczeństwo Polski dowolnego dygnitarza, odpowiedź brzmiałaby, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, wokoło sami przyjaciele, chronią nas nierozerwalne sojusze i w ogóle.
W odpowiedzi na tak postawione pytanie należałoby się posłużyć słowami, które padły w jednej w polskojęzycznych „komedii romantycznych”. Tytułu oczywiście nie warto pamiętać, ale jeden z bohaterów filmu...