Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Blog

 

Walkę z "Pudzianem" muszę odłożyć – czeka mnie inna, ważniejsza, walka

 

Zdaję sobie sprawę z faktu, że przyzwyczaiłem swoich Czytelników do sporej dozy ironii zawartej w moich tekstach, ironii ocierającej się niekiedy o szyderę. To, co napiszę w kolejnych wersach do tego gatunku się nie zalicza. Chyba, że pod uwagę weźmiemy zamysł Boga, który pokazuje, że też potrafi być ironiczny. Jeśli tak,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kultura

 

Piszemy poprawnie po polsku, po polsku, Bronku, rozumiesz?
Tak, proszę pani, rozumiem
A swoją drogą, to powiedz nam Bronku, skąd ty znasz rosyjski tak dobrze?
Z pamięć, proszę pani  
U was w domu tym językiem się mówi?
Nie, proszę pani. U nas mówi się po murzyńsku
Ależ Bronku! Nie ma takiego języka, taki nie istnieje
Jak to nie istnieje, skoro u nas w domu…
No dobrze Bronku, powiedz nam zatem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kraj

Wszystko miało kiedyś swój początek. Wprowadzenie do materiału o zaplanowanej zdradzie realizowanej przez agentów.

 

Pan Andrzej Wajda kręci film o Lechu Wałęsie i w związku z tym faktem zastanawiam się, czy reżyser odda całą prawdę, pół prawdy czy tylko najlepsze momenty z życia elektryka, który wpierw został oddelegowanym* związkowcem, a potem prezydentem, o którym mówiło się (i mówi tu i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kultura

a - jak imię twoje, jak początek i jak koniec...

Alinie

 

tu w tej dolinie wszystko jest inne

i powietrze i ludzie i cisza

nawet niebo jest inne – bardziej odległe

łagodnie błękitne

 

tu w tej dolinie wszystko jest inne

wiosną śpiew ptaków

latem zapach łąk i lasów – mniej zmatowiałe

ostro przejrzyste

 

tu w tej dolinie wszystko jest inne

zimą odciski tropów na śniegu

okryte czapą drzewa i krzewy

...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kraj

 

Jeśli zbankrutowało, to dlaczego? Jeśli zostało okradzione, to kto to zrobił?

 

Kamilowi i Jego rodzeństwu – moim Skarbom

Spójrz tato, jakie to wszystko jest ładne, jakie piękne. – To nasza ojczyzna synu – mówiłem.

 

Chłopak od małego był bystrym dzieciakiem, zadawał mądre pytania i uważnie słuchał odpowiedzi; przypatrywał się wszystkiemu bardzo uważnie. Z niesamowitą ufnością i tym błyskiem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kraj

Posłuchałem dziś dwóch zawodowych łgarzy, którzy reprezentują Ministerstwo Zdrowia i myślę, że Mrożek, gdyby zechciał taką sztukę wystawić, też obsadziłby w głównych rolach właśnie tych dwóch panów. Człowieka o silnych nerwach dreszcz emocji przeszywa, a człowieka o słabszych nerwach słuchanie tego co, przepraszam, pierdolą ci dwaj, może szlag trafić zanim jeszcze zdąży dotrzeć do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
KawiarNIA

Wracałem wczoraj po pracy tą samą trasą, którą jeden z odcinków przemierza rozlatujący się autobus wrocławskiej komunikacji miejskiej linii Nr 105.
Tym razem nie napiszę niczego o kondycji komunikacji miejskiej we Wrocławiu, o tym, kto i jak tam gospodaruje, że mamy taki, a nie inny: czytaj – rozkradziony tabor – i nie napiszę o tym, że tego nie zauważa żadna ze służb, której zadaniem jest...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kraj

 

Nie jestem jeszcze stuprocentowo pewien, czy kolejna przecierka o rolę Lecha Wałęsy w czasie strajków w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 przybliży nas do odkrycia kompromitujących kart z tamtego okresu, ale mocno mi się wydaje, że pojawiła się właśnie jakaś siła, której zależy na ujawnieniu prawdy.

Kiedy w latach 2004-2007 w  gdańskim Archiwum Państwowym i Oddziale IPN szukałem akt...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
KawiarNIA

Jeden z poważnych zarzutów dotyczy braku odpowiednich działań ze strony BOR

„Dyplomata odniósł się też do zarzutów, że nie stanął przy ciele prezydenta, że nie szukał go i odjechał z miejsca katastrofy. Bahr mówił, że zna te zarzuty i się z nimi nie zgadza. Tłumaczył, że po katastrofie nie dało się dostać do miejsca tragedii. Bahr mówił, że gdy zobaczył, iż na miejscu tragedii działają...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Wiktor Smol
KawiarNIA

Lubię ten poranny równomierny szum wentylatorów komputera, kiedy umysł jest jeszcze czysty, a jedyne co go zajmuje, to próba analizy snu, jeśli ten był dziwny, niezrozumiały.
Po zalogowaniu i wpisaniu haseł otwieram swoje ulubione karty: jeszcze jedną nogą i połową głowy mentalnie jestem w łóżku, ale już po chwili wiem, że za moment wyrwie mnie niego Internet.

I jak co dzień przejrzę...

0
Brak głosów

Strony