Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Trudno nie wiązać zapowiadanej świeżo przez duet Tusk - Sienkiewicz „rewolucji” w służbach specjalnych z coraz gorszymi notowanymi obecnej ekipy rządzącej i coraz bardziej prawdopodobną utratą przez nią władzy. Od dawna co niektórzy, najczęściej przez innych nazywani świrami czy tam wariatami, sugerowali, że utrata władzy przez obecną ekipę nie będzie procesem odbywającym się na normalnych...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Rozumiem tych, których irytuje nieustanne w ostatnim czasie wałkowanie tematu wydatkowania przez partię rządzącą niemałych pieniędzy na wino, kobiety i śpiew gdy tymczasem niezauważone i przemilczane bywają „wałki” na niewspółmiernie większe kwoty. Faktycznie proporcje oburzenia są wyraźnie zachwiane. Rozumiem jednak i to, że przeciętny obywatel może nie chwytać zawiłości prawidłowej konstrukcji...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Bez wątpienia nie powstanie żaden „kościół otwarty” na gruncie nieposłuszeństwa księdza Wojciecha Lemańskiego. Chyba on sam to pojął, skoro teraz, w tym samym dniu, w którym dopuścił się publicznego zgorszenia, weryfikuje swe pełne buty stanowisko i zamierza podporządkować się decyzjom zwierzchników.   Pisząc o „zgorszeniu” mam o tyle łatwiej, że opieram się na opisach, które pochodzą ze źródeł,...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Dobrze pamiętam głosy, wedle których zmiany w statucie PO i wprowadzenie bezpośrednich wyborów szefa partii służyć miały odzyskaniu przez Platformę politycznej inicjatywy po miesiącach sondażowej dominacji głównego rywala. Wszystko zaś pod szyldem emanacji demokratycznych reguł w postaci czystej. Nie wiem jak to sobie w Platformie wyobrażano ale to, co obserwujemy można nazywać rozmaicie, jednak...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Historia

Tytuł podsunęła mi ostatnia moda na tworzenie historii alternatywnych. Poza podobnie brzmiącą nazwą związek między wspomnianymi historiami a znacznie mocniej zakorzenioną w naszej rzeczywistości i mającą zdecydowanie większe znaczenie historią relatywną jest jeszcze taki, że są one w jakimś sensie dziećmi tej, o której piszę. Rodzą się bowiem chyba ze skłonności do miękkich ocen i z przekonania,...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Był taki dowcip w PRL-u, związany z wyborem Karola Wojtyły na papieża. Kiedy wiadomości z Watykanu dotarły do Polski i rozeszły się po niej, do I Sekretarza, towarzysza Gierka przybyła ekipa jednego z partyjnych organów prasowych, by zapytać co on sadzi w tej sprawie. - Bardzo się cieszę. Tak samo zresztą jak i reszta społeczeństwa ludowej Polski – odparł towarzysz Gierek. - Poważnie?! – zdumiał...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

„…robienie z tego narodowej tragedii dlatego, że spłonął łuk na pl. Zbawiciela, uważam troszeczkę za przesadę.”* Minister Bartłomiej Sienkiewicz, 14.11.2013 r.   Poniższy bilans ostatnich dni spisuję zainspirowany sporem, w jaki na „fejsie” wdał się Czarek Krysztopa, który zauważył, że przed podpaleniem „tęczy” na Placu Zbawiciela  warowała ekipa z gazeta.pl. Twierdził, że to dziwne ale został...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj

Dziś są moje urodziny. Z lat, które przeżyłem, choć ponad połowę przeżyłem w tamtym systemie co go zluzowała wolność- niedawna jubilatka , trudno byłoby wybrać rok, który ja pamiętałbym jako gorszy od tego, który właśnie kończę. Choć obiektywnie przecież nawet nie ma dyskusji. Ale nie pamiętam prawie wcale 1970 poza oburzeniem na wyparcie dobranocki przez któryś tam kolejny zjazd PZPR (w 1971)....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Gospodarka

Kiedy polityk odczuwa potrzebę by mówić głośno, że jest dobrze, znaczy, że musi być nie za bardzo. Gdy nic nie mówi lub odmawia komentarzy „nie za bardzo” zmienia się w „bardzo nie”. Gdy mówi, że jest źle znaczy, że prawdziwy dramat albo już trwa albo zaraz się zacznie.

To pomyślałem, gdy ze zdumnieniem słuchałem, w jaki sposób Premier uzasadniał decyzję o przejęciu części pieniędzy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika rosemann
Kraj
W tej, konkretnej sprawie przyznam, że w pełni podzielam zdanie sławetnego „Mira” czyli pana Mirosława Drzewieckiego. Polska potrafi czasem okazać oblicze tak dzikie, że aż strach na nie patrzeć. Za to wyjątkowo łatwo się od patrzenia na nie porzygać. Tym bardziej, że ta nasza "dzicz" jest wyjątkowo "światowa".

W tej sprawie, o ktorej mam zamiar pisać, właściwie trudno wskazać jakąś linię...

0
Brak głosów

Strony