Nigdy nie oglądam TVN i podobnych telewizorni.
Czasem oglądam TVP. Jedyny „mój” program, który lubię i cenię – przyrodę ok.13:0 oraz sporadycznie sport.
Gdy trafię na info, na publicystykę wkurzam się, bo nie znoszę jazgotu, wałkowania w kółko o oPOzycji, jednoczesnego gadania kilku „ekspertów” na raz, powtarzania sondaży aż do znudzenia, propagandy sukcesu etc. Nawalanka górą! Mówią, że coś ma...